Dobrze, że nie maluje na zielonopamięć trawy gładzi

Jakoś mi ten klękający wiatr się nie widzi...Ja bym jednak zawzięcie szukał obrazowania dla pamięci


Dobrze, że nie maluje na zielonopamięć trawy gładzi
Nie sądzę tak, Alku.Alek Osiński pisze:Słuszna koncepcja Ewo. Właściwie dużo lepiej,eka pisze: peel usilnie mnie prosi, abym Alku dała odpór formie w 1. os. - bo peel nie klęka.
Dumna bestia i tyle.
zamiast samemu klękać, jest rzucić świat na kolana.
Skojarzenie z hipokryzją i lękiem? Ciekawe. Zupełnie tego, wydaje mi się, że na 100%, nie wpisałam w tekst.Fałszerz komunikatów pisze:Dobrze, że nie maluje na zielonopamięć trawy gładzi![]()
Jakoś mi ten klękający wiatr się nie widzi...Ja bym jednak zawzięcie szukał obrazowania dla pamięciChoć oczywiście, tak, zdaję sobie sprawę, że lubisz nadawać symbolom cechy ludzkie, ale tutaj wersy, choć w pojedynkę wypadają bardzo lirycznie, jako całość, nie spełniają swej funkcji. Przeczytam ten tekst jeszcze kilka razy, ale nie gwarantuję satysfakcji
Ależ nie, najwidoczniej źle odczytałaś me intencje. Po prostu chęć systematycznego powtarzania wersów wynika raczej z mej chęci polubienia danych przekazów. Podobnie mam z odłożonymi beztrosko książkami, do których często wracam, by je poskromić.Nie gwarantujesz satysfakcji? A domagam się?![]()