Ponieważ chciałbym zacząć, a nie wypada pisać o sobie, więc rozpocznę od admina. Kolejny post, to wierszyk o mnie, następny o autorze wierszyka o mnie, później o kolejnym autorze i kolejnym, i kolejnym...
Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi.
Boskie skaranie, skaranie boskie,
już samym nickiem zasłużył na troskę.
Węszy i czuwa, rękę wciąż trzyma
na pulsie. Czasem jest miło, czasem zadyma

I lecimy dalej!