z podwiniętą winobraźnią

[Alga]

ważne żeby na drugim końcu pępowiny z ciszą
nawet tej beztrosko owijanej wokół palców
była odrobina tęsknoty
choćby zebranej w naparstek do zanurzania stalówek
wychylania zapachu
wiercenia się w poszukiwaniu miejsca na kielich

[eka]

ważne żeby na drugim końcu pępowiny z ciszą,
nawet tej beztrosko owijanej wokół palców
była odrobina tęsknoty
choćby zebranej w naparstek do zanurzania stalówek
wychylania zapachu
wiercenia się w poszukiwaniu miejsca na kielich


Tak czytając na szybko, rozdzieliłabym środkowe wersy, ale to tylko ja;).
Dotarłszy do pointy, myślę sobie: skąd/po co ten kielich?

A przecież tworzy piękny związek z tytułem, domyka klamrę. Fajny zabieg.
I określenie związku natchnień z ciszą, po trosze ich charakterystyka.
Bardzo na tak!

[Niedzisiejszy]

Ciekawe porównanie ( nie wiem czy dobrze interpretuję ) gdzie porównałaś ciszę do Matki Peela
Daje mu spokój, pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa, bez trosk, bólu utraty itp, a zarazem pragnie by tego troszkę było w jego życiu, bo to pewnego rodzaju natchnienie, bez którego pióro jest puste, pozbawione najważniejszej części.

Troszkę nie rozumiem metafory z kielichem, ale pewnie ktoś inny ją lepiej zinterpretuje ode mnie

Ciekawy wiersz, moim zdaniem poprawnie napisany, ja jedynie mam problem z odczytaniem ostatniego wersu, ale też ma jakieś głębsze przesłanie

Pozdrawiam

PS: bardzo fajne motto też tego pragnę co jest zawarte w tych kilku słowach wiersza Herberta, którego i ja mam w moich mottach.

[Marcin Sztelak]

Bardzo dobry wiersz, z udaną metaforyką, zresztą jak zwykle u Ciebie. Zastanawiam się czy ten kielich to święty graal, czy jednak kielich goryczy?

Pozdrawiam.

[Alga]

Eko - przekonałaś do zmiany zapisu. Dziekuję.

Niedzisiejszy - ciekawa interpretacja. Nie zamierzałam zawężać do matki, to raczej symbol niezwykłej więzi z drugim człowiekiem, poetyckim bliźniakiem, jego słowem. Ale możliwości interpretacji cieszą.

Marcinie - dziękuję za pozytyw. W trakcie poszukiwania, czyli w życiu to Graal, po zajrzeniu, skosztowaniu, na dnie czasem zostaje gorycz. Ale to tylko jedna z interpretacji

Dziękuję za czytanie i pozdrawiam.

[Krzysztof P Nowak]

lubię, gdy poeci pracują nad swoim tekstem, uważając go za twór w dużym stopniu żywy.
a ten w dodatku jest udany

[Lucile]

Algo, w całości mi się podoba, bardzo dobry wiersz, zwięzły, nieprzegadany, a trafiający nie tylko do wyobraźni.

na drugim końcu pępowiny z ciszą

i jeszcze to

w poszukiwaniu miejsca na kielich

i - dla mnie - nieistotne, czy to kielich goryczy, czy św. Graal, czy zwykła "pępówka" - każdy z nich ma swoją wagę.

Czekam na takie wiersze i "lubuję się", tym bardziej, że jestem miłośniczką krótkich form (w poezji, prozę za to uwielbiam długaśną).

Serdeczności i miłego, letniego weekendu życzę
Lucile

[ajw]

Bardzo udana miniatura. Dla mnie nic dodać, nic ująć.

[Alga]

Krzysztofie, dziękuję za pozytyw.

Lucile - cieszę się, że tak go odbierasz. Również serdecznie pozdrawiam

Ajw - zatem radość

Dziękuję Wam za czytanie i podzielenie się wrażeniami.

Pozdrawiam

[coobus]

ważne... potwierdzam, przysiadam pod wierszem, pozdrawiam