Mary Celeste

[alchemik]

Robercie, napisałem wiersz, który już od dawna chodził mi po głowie i który już dawno obiecałem Ewie.

Nie wypowiadałem sie o umarłym portalu, dopóki nie spytał mnie AS.
Zadawał pytania, a ja zwięźle na nie odpowiadałem.

[Patka]

Błąd był przypadkowy oczywiście.
Oskarżanie mnie o manipulację wypowiedziami jest mocno niegrzeczne.

[alchemik]

Mocno niegrzeczne i nie przystające do funkcji moderatora jest mówienie o mdłościach pod wierszem.

[skaranie boskie]

Zadawał pytania, a ja zwięźle na nie odpowiadałem.

Wiem, jest ok.

Oskarżanie mnie o manipulację wypowiedziami jest mocno niegrzeczne.

Myślę, że nikt Cię nie oskarżał. Alchemik tylko się zdziwił skąd te słowa w jego ustach. Wyjaśniłem, potwierdziłaś i chyba wystarczy. Przynajmniej ja tak myślę.
Proponuję wrócić do wiersza.

[alchemik]

Nie oskarżam cie, Patko. Szukałem tylko swojej rzekomej wypowiedzi. Nie zauwazyłem, że to była wypowiedź As-a.

[Marcin Sztelak]

Szata jako pretekst do trochę innych przemyśleń niż marynarskie disco-polo (chociaż lubię niektóre szanty). Wiersz nieco zamknięty, ciężko osobie postronnej się zorientować o czym jest faktycznie. Z drugiej strony można szeroko interpretować - i dobrze.

Pozdrawiam.

[eka]

Niknie w rozszalałej nocy, sponiewierany bryg.
Wpływa w mit. Na szalupy pora.

Hen, na horyzoncie Gibraltaru skała. Brygantyna
wychynęła z mgieł. Pusty pokład, załoga zniknęła.

W ładowni tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt sześć
beczek spirytusu uwalnia duchy, w oparach donikąd
odpływa po wierszu wiersz.

Ten fragment szczególnie dramatyczny i nostalgiczny. Kojarzy mi się z powszechnie znanym Statkiem pijanym.
A dlaczego 1696? Na pokładzie opuszczonej brygantyny było 1701 beczek. Rok jej wodowania też się nie zgadza.
Liczba związana z portalem?
Marynistyka wspomnieniowa. Oj, tyle za nami, Jerzy.
Faktycznie obiecywałeś napisać ten wiersz... szukałam i znalazłam:
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 30-10.html
Długo trwało, ale warto było czekać.
Dzięki Jerzy, skopiuję sobie do prywatnego zbioru wierszy, do których warto wracać.

[coobus]

Popracowałeś nad treścią, Jurku. Wielu komentujących nie uznaje rozgadania się, ale nie ja. Każda forma wiersza ma prawo do własnego życia (stąd obok haiku pojawiają się w zbiorach poematy). Ważne, żebyś zatrzymał czytającego przy swoich słowach. Mnie zatrzymałeś. Za co wyrazy uznania

[alchemik]

Ewa było !701 beczek, podczas gdy brygantyna wypływała z Nowego Jorku.
Kiedy ją znaleziono pięciu beczek brakowało. To nie są liczby magiczne, Ewo, tylko fakty dotyczące cargo Mary Celeste.

Coobi, bardzo dziękuję za przeczytanie i cieszę się, że ci sie spodobało.