w sieci
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
w sieci
zagrzebani w szarości wygrzebani z liści
martwego już pokłosia odeszłego lata
w marzeniach o miłości czasem nam się przyśni
by jak ten liść na wietrze w jasną przestrzeń wzlatać
i pijemy za błędy bo tak przełknąć łatwiej
brnący w pijanym widzie do samej niedzieli
chowamy się w ciemnościach w ucieczce przed światłem
łeb wsadzony w monitor by życiem się dzielić
na kolanach zbieramy kasztany na szczęście
odwróceni gdzieś tyłem do wschodu nad ranem
o zachodzie piszemy jakieś kiepskie wiersze
w nich wymówki naiwne że życie kochamy
potem wiercąc się w łóżku zasypiamy wreszcie
w snach znowu wzlatujemy by zbudzić się samym
martwego już pokłosia odeszłego lata
w marzeniach o miłości czasem nam się przyśni
by jak ten liść na wietrze w jasną przestrzeń wzlatać
i pijemy za błędy bo tak przełknąć łatwiej
brnący w pijanym widzie do samej niedzieli
chowamy się w ciemnościach w ucieczce przed światłem
łeb wsadzony w monitor by życiem się dzielić
na kolanach zbieramy kasztany na szczęście
odwróceni gdzieś tyłem do wschodu nad ranem
o zachodzie piszemy jakieś kiepskie wiersze
w nich wymówki naiwne że życie kochamy
potem wiercąc się w łóżku zasypiamy wreszcie
w snach znowu wzlatujemy by zbudzić się samym
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: w sieci
Zatrzymałem się zamyśliłem odczytałem wiersz z kilka razy .
Bardzo mi się spodobał . Ujął tematem nastrojem i formą .
Z przyjemnością L.G.
Bardzo mi się spodobał . Ujął tematem nastrojem i formą .
Z przyjemnością L.G.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: w sieci
Dziękuję, Leonie. Zatrzymał? Bardzo się cieszę, choć sonet smutny i refleksyjny.
Jurek
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: w sieci
Technicznie: bardzo dużo tych form kończących się na "-my" - marzymy, pijemy, brniemy, chowamy się, itd. do samego końca. Tekst zaczyna pod koniec męczyć czytelnika swoją monotonią formalną i to jest jego główny mankament. Nie wiem, czy "da się" coś z tym zrobić, czy lepiej napisać nowy, lepszy.
Co do treści, to w zasadzie takie rozkminki szarego frustrata, zmęczonego nudną, pozbawioną perspektyw egzystencją. Trochę mi szkoda peela i jemu podobnych, bo przecież życie jest o wiele bardziej soczyste...
I o tym wolałabym poczytać w wierszu. Przyznać się do nijakości i czerpać z niej natchnienie - to chyba nie najlepszy pomysł.
Pozdrawiam,
Glo.
Co do treści, to w zasadzie takie rozkminki szarego frustrata, zmęczonego nudną, pozbawioną perspektyw egzystencją. Trochę mi szkoda peela i jemu podobnych, bo przecież życie jest o wiele bardziej soczyste...

Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 302
- Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18
Re: w sieci
wiersz ma taką urodę
autor podkreśla, że pisze o sobie i o swoich równolatkach
można się z tym zgodzić albo nie
bieżąca obserwacja
pozdrawiam
autor podkreśla, że pisze o sobie i o swoich równolatkach
można się z tym zgodzić albo nie
bieżąca obserwacja

pozdrawiam
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: w sieci
Wiersz ma taką swoja urodę, tylko że ja nie przyznaję się do tej frustracjii i nijakości.
Raczej, do obserwacji.
Nawet Glo myśli, że piszę o sobie. A nienażarty, całkiem nie na żarty, dodał do tego sklerotyczną grupę równolatków. To chyba ze względu na liczbę mnogą. A mnoga jest, dlatego że piszę o nas z sieci, przerysowując dominację wirtualnego zycia.
Fakt, że formalnie ten zabieg jest zbyt monotoniczny przez te powtórki czasowników w pierwszej osobie liczby mnogiej, co skutkuje powtarzajacym się my w końcówkach wersów.
W liczbie pojedyńczej końcówki są bardziej zróżnicowane.
Może jakoś złamię tę monotonię?
Glo, robię to dla Ciebie.
Już zmieniam nieco formę, zastępując te nieszczęsne czasowniki.
Nie narzekaj teraz, że za duzo imiesłowów. Zresztą, nie wszystkie zamieniłem na imiesłowy.
Jest i rzeczownik, a nawet dwa.
Przedstawię tu pierwotną wersję dla porównania.
wersja I
zagrzebani w szarości wygrzebani z liści
martwego już pokłosia odeszłego lata
marzymy o miłości czasem nam się przyśni
by jak ten liść na wietrze w jasną przestrzeń wzlatać
i pijemy za błędy bo tak przełknąć łatwiej
brniemy w pijanym widzie do samej niedzieli
chowamy się w ciemnościach w ucieczce przed światłem
wsadzamy łeb w monitor by życiem się dzielić
na kolanach zbieramy kasztany na szczęście
odwracamy się tyłem do wschodu nad ranem
o zachodzie piszemy jakieś kiepskie wiersze
gdzie wmawiamy też sobie że życie kochamy
potem wiercąc się w łóżku zasypiamy wreszcie
w snach znowu wzlatujemy budzimy się sami
A jak się podoba nowsza wersja?
Raczej, do obserwacji.
Nawet Glo myśli, że piszę o sobie. A nienażarty, całkiem nie na żarty, dodał do tego sklerotyczną grupę równolatków. To chyba ze względu na liczbę mnogą. A mnoga jest, dlatego że piszę o nas z sieci, przerysowując dominację wirtualnego zycia.
Fakt, że formalnie ten zabieg jest zbyt monotoniczny przez te powtórki czasowników w pierwszej osobie liczby mnogiej, co skutkuje powtarzajacym się my w końcówkach wersów.
W liczbie pojedyńczej końcówki są bardziej zróżnicowane.
Może jakoś złamię tę monotonię?
Glo, robię to dla Ciebie.

Już zmieniam nieco formę, zastępując te nieszczęsne czasowniki.
Nie narzekaj teraz, że za duzo imiesłowów. Zresztą, nie wszystkie zamieniłem na imiesłowy.
Jest i rzeczownik, a nawet dwa.
Przedstawię tu pierwotną wersję dla porównania.
wersja I
zagrzebani w szarości wygrzebani z liści
martwego już pokłosia odeszłego lata
marzymy o miłości czasem nam się przyśni
by jak ten liść na wietrze w jasną przestrzeń wzlatać
i pijemy za błędy bo tak przełknąć łatwiej
brniemy w pijanym widzie do samej niedzieli
chowamy się w ciemnościach w ucieczce przed światłem
wsadzamy łeb w monitor by życiem się dzielić
na kolanach zbieramy kasztany na szczęście
odwracamy się tyłem do wschodu nad ranem
o zachodzie piszemy jakieś kiepskie wiersze
gdzie wmawiamy też sobie że życie kochamy
potem wiercąc się w łóżku zasypiamy wreszcie
w snach znowu wzlatujemy budzimy się sami
A jak się podoba nowsza wersja?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 302
- Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18
Re: w sieci
jak możesz obrażać równolatków - myśląc stereotypami
dwa lata temu grałem ze stuletnią panią w brydża - wylicytowała i wygrała szlema

dwa lata temu grałem ze stuletnią panią w brydża - wylicytowała i wygrała szlema
Re: w sieci
Podoba mi się Twój wiersz, Jerzyk, przeczytałam i mnie wzruszył...
Pozdrawiam.elka.
Cała prawda o poetach - samotnikach.alchemik pisze:na kolanach zbieramy kasztany na szczęście
odwracamy się tyłem do wschodu nad ranem
o zachodzie piszemy jakieś kiepskie wiersze
Pozdrawiam.elka.