wrześnię

[Maciek.J]

no cóż panie Jerzy vel Alchemiku
myślałem ,że jesteś facetem z jajami i umiesz przyznać się
do największego gówna
ale jak widać pomyliłem się

[elka]

Złota polska jesień = kurwa. Tak to widzisz Jerzy?

[alchemik]

Nie rozśmieszajcie mnie. Czy ja piszę liryk o złotej polskiej?
Ja piszę o tej, która zalega we mnie.
Czytajcie poezję ze zrozumieniem, a właściwie z czuciem.
O złotej polskiej mogę wypichcić zaraz, natychmiast.


Latawce na wietrze, puszczane przez klony.
Wczoraj jeszcze zielone, a dzisiaj już złote.
Wzbijają się pod słońce, w dół opadną w słocie.
Nastroją struny deszczu o szyby grzmocące.
Mokną suknie jesieni w wiatru pstrym korowodzie.

[Maciek.J]

żeby czytać z czuciem poezję
musi być najpierw z czuciem napisana

nie masz wyczucia,subtelnego pióra
albo piszesz pod wpływem

we mnie też wiele rzeczy zalega
ale panuję nad słowami

Dodano -- 05 wrz 2016, 22:19 --

Latawce na wietrze, puszczane przez klony.
Wczoraj jeszcze zielone, a dzisiaj już złote.
Wzbijają się pod słońce, w dół opadną w słocie.
Nastroją struny deszczu o szyby grzmocące.
Mokną suknie jesieni w wiatru pstrym korowodzie.

a kto tobie taką strofę ułożył ?

[alchemik]

Maciek, powiem tylko, że chachmęcisz, Nie masz najmniejszego wyczucia poezji.
Nie przeczytałem jeszcze od ciebie nic, co mógłbym uznać za poezję, albo chociaż za wiersz. Nic, co mógłbym uznać za sensowny komentarz i to pod żadnym wierszem tego portalu. Jesteś portalowym trollem. Ale i tacy są potrzebni na portalu, żeby było weselej i mieć na uwadze, jak nie należy pisać.

[alchemik]

I proszę mi już tu nie śmiecić!

[elka]

Czytajcie poezję ze zrozumieniem, a właściwie z czuciem.

Chcesz z czuciem, proszę bardzo. Przykro mi, że dobiegasz do jesieni życia i jeszcze bardziej mi przykro, że nie potrafisz godnie się z nią pogodzić. Bo jesień życia nie musi być kurwą... ale może być złotą piękną jesienią, o ile umie się to dostrzec.

I nie mów mi, że nie ma powiązania między złotą polską jesienią, a jesienią życia, bo to nieprawda.


Pozdrawiam.elka.

[biegnąca po fali]

Mnie tam ta kurwa nie przeszkadza ale biorąc pod uwagę moją wiedzę na temat poezji...
raczej nie powinnam się wypowiadać
Wiersz, jak zawsze zresztą, bardzo dobry... ale bardzo męczy forma zapisu.

Pozdrawiam - Ewa.

[alchemik]

Ewa, to moja nowa, eksperymentalna forma zapisu. Zwykle narzekam na zblokowane wersy. Ale przecież jestem alchemikiem.

Dzięki.

Jurek

[elka]

Wiersz, jak zawsze zresztą, bardzo dobry... ale bardzo męczy forma zapisu.

Jak może być bardzo dobry, skoro męczy?

Jerzyk, powinieneś go poprawić dla dobra poezji właśnie, przecież dla Ciebie to bułka z masłem, przecież pomagasz nam cały czas, więc pomóż teraz sobie.

Nie obrażaj się, bo ten wiersz zasługuje na to, żeby go udoskonalić.

Pozdrawiam.elka.