//

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

//

#1 Post autor: Mchuszmer » 27 sie 2016, 13:29

/usunięty czasowo/
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2018, 18:26 przez Mchuszmer, łącznie zmieniany 3 razy.
mchusz, mchusz.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: impresje letnie

#2 Post autor: alchemik » 27 sie 2016, 15:53

Interesujące obrazki.
Zaiste impresjonistyczne.

Nie znałem słowa rozcerowana, rozumiem, że jest antonimiczne do zacerowana. Tym samym wydaje mi się, że cerujemy nitką, a nie nitkę
Z rozcerowaniem byłoby podobnie.
Możemy rozcerować, albo zacerować jakąś uszkodzoną tkaninę.
Również tkaninę mgły. Rozcerowując tkaninę uzyskujemy nitkę.
Przynudzam, prawda?

rozcerowana
z mgielnej płachty nitka
zwija się w złoty motek


Poza tym bardzo dobrze się ogląda.
To znaczy, chciałem powiedzieć czyta.

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Re: impresje letnie

#3 Post autor: Mchuszmer » 27 sie 2016, 16:28

Hej, skoro się ogląda, to super :-)

No, właśnie... Zastanawiałem się już nad tym chwilę i uważam, że wcale nie przynudzasz, to istotne.
rozcerowana - to mój neologizm,
choć jak tylko go wymyśliłem, zacząłem sprawdzać, czy przypadkiem już nie istnieje, bo coś tak zwyczajnie brzmiał. Ale wygląda na to, że nie.
Użyłem go jakby na podobnej zasadzie, jak w przypadku rozsnuta,
ale masz rację, przez swoje składowe wygląda na antonimiczne do cerować i bardziej pasowałoby
do utkanego materiału niż nitki.
Mógłbym uprościć sprawę i dać wysnuta czy inne, ale grają mi głoski, akcent i takie tam.
A żeby zmniejszyć wątpliwości choć częściowo, użyję chyba tego "z" od Ciebie, choć nie skorzystam z dodatkowej nazwy tkaniny - mgłę już umieszczam jako tkaninę, co można sobie dopowiedzieć, a forma jest jednak dość oszczędna.
Heh, dobry prosty pomysł, mało inwazyjny. Dzięki Jurku :-).
mchusz, mchusz.

Maciek.J

Re: impresje letnie

#4 Post autor: Maciek.J » 27 sie 2016, 18:07

drogi autorze
a czy próbowałeś pisać haiku ?
widzę duże możliwości

pozdrawiam
Maciek

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: impresje letnie

#5 Post autor: alchemik » 27 sie 2016, 19:31

Maćku, autor jest jednym z najlepszych poetów i komentatorów na portalach, jakich znam.
Za pomocą trzech haiku mógłby Cię ukrzyżować używając ich zamiast gwoździ.

Nie przeczytałem, Szymku, twoich impresji całościowo.
Zrobiłem to na wyrywki, a przecież to jeden utwór ukazujący czas od świtu do nocy.
Zestawiłem obrazy.

Najpierw świt. Mgły kładą się po ziemi, zalegają niższe partie.
Słońce wychyla się zza horyzontu rozpuszczając je.
A wygląda to tak jakby nawijać białą rozświetlająca się nić w złoty, słoneczny kłębek.

Słońce wyszło, ale jest nisko.
Zaczyna płonąć i palić w oczy spoglądającemu w horyzont.
Ciekawe, że zatknąłeś horyzont w stóg. a nie odwrotnie.
Wykorzystałeś względność w poezji.

Trzecia impresja mówi chyba tym razem o księżycu.
Przeskoczyłeś do wieczoru, nocy.
Tak myślę.
Przecież hebanowy szal to noc.

A druga część trzeciej części?

To lato.

Dach i ściany oddają ciepło dnia.
Mchuszmerze, czy stąd otulina z mchów?
Swoją drogą praprzodkowie znali się na naturalnej izolacji cieplnej.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: impresje letnie

#6 Post autor: Lucile » 27 sie 2016, 20:04

Pomimo, że sam Autor nazwał te świetne miniaturki
Mchuszmer pisze:impresje letnie
to ja, wbrew tytułowi, odczytuję je tak:

Jesień (ta złota, polska, z babim latem)
a konkretnie Wrzesień
Mchuszmer pisze:
rozcerowana
z mgły nitka

zwija się w złoty motek
Lato (urodzajne, bogate, żniwne)
a konkretnie Sierpień
Mchuszmer pisze:horyzont

zatknięty w stóg

płonący w śreżodze

Zima (zbliżają się święta, ciepło ogarnia także ludzkie serca)
a konkretnie Grudzień
Mchuszmer pisze:wokół białej głowy
hebanowy szal

jak otulina mchu
ściany pulsują ciepłem

Mchuszmerze, nad Twoim neologizmem - rozcerowana z mgły nitka - wpadłam w absolutny zachwyt, :bravo: chociaż i tak każde słowo z tych okruszków zapadło mi w pamięć i serce.
Jurek, szeroko i wnikliwie je skomentował, więc ja tylko spieszę ze słowami aprobaty i podziwu :bravo:

Zechciej przyjąć serdeczności od
Lu :rosa: cile
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: impresje letnie

#7 Post autor: Henryk VIII » 03 wrz 2016, 21:58

Witaj,
ja jednak - jak chce Autor - pozostanę w letnich klimatach, tym bardziej, że jesień już kłapie paszczą nam za plecami. A ja wolę lato. A obrazy są przednie. Nic, tylko patrzeć - można też namalować. Kompozycja ( tryptyk) oszczędna, stąd sporo miejsca dla wyobraźni odbiorcy :)
SUPER!
:ok:
H8

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Re: impresje letnie

#8 Post autor: Mchuszmer » 04 wrz 2016, 16:23

Witaj Maćku,
no właśnie, jakoś - nie zdarzyło mi się pisać z zamiarem zachowania jakiejś tradycyjnej formy, zazwyczaj od początku mam w głowie własny "kształt"; a jak próbowałem, to wyszło i tak po mojemu. Ale pewnie powinienem się z takim np. haiku przeprosić, bo narzucanie sobie skodyfikowanych form to dobre ćwiczenie.
Dzięki, pozdrawiam :-)

Jurku, heh, nigdy nie napisałem haiku ani nie mam chęci nikogo krzyżować:-)
Dziękuje pięknie za taki dokładny rozbiór i popłynięcie przez moje widziadła, przyjemnie było poczytać. Wszystko się zgadza (a taka ściana oddająca ciepło wywołuje u mnie wrażenie miękkości).

Lucile, witaj, to ciekawe, dobrze jest popatrzeć przez Twoje okulary. Dziękuję. Heh, pewnie i taki byłby koncept, gdybym był bardziej przyzwyczajonym do miniatur wierszokletą, ale wiesz, z ostatnią częścią miałem (po napisaniu) podobne skojarzenie.
Neologizm mogę pożyczyć, przyda się do rozcerowywania. Pozdrowienia :-)

Henryku, ciesze się, że klimat przypasował, zatrzymaj go więc jak najdłużej. dzięki, pozdrawiam :-)
mchusz, mchusz.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: impresje letnie

#9 Post autor: eka » 06 wrz 2016, 18:33

horyzont

zatknięty w stóg

płonący w śreżodze

--------------------------------------
Ale przyciągają wyobraźnię te wersy. Składam sobie obraz surrealistyczny, a fonetyczny wdzięk śreżogi - powala. Trzaski, pęknięcia, koniec bliski.
Południe, upalne, horyzont w drgających pasmach powietrza, na tle stogu - płonie góra.
Super, Szmerze.

Maciek.J

Re: impresje letnie

#10 Post autor: Maciek.J » 07 wrz 2016, 17:01

Mchuszmer pisze:Witaj Maćku,
Ale pewnie powinienem się z takim np. haiku przeprosić, bo narzucanie sobie skodyfikowanych form to dobre ćwiczenie.
Dzięki, pozdrawiam :-)
Witaj Szymonie
To właśnie miałem na myśli
bo haiku to dobra wprawka do dalszego pisania.
ja sam piszę czasem w tej formie ;)
ale tu raczej nie opublikuję bo niektórzy patrzą bardziej na to
KTO co napisał a nie CO kto pisze :down:

PS. dygresji alchemika nawet nie bierz pod uwagę
pozdrawiam
Maciek
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2016, 17:55 przez Maciek.J, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”