kurtyna

[alchemik]

opada ze mnie
ostatnia odsłona

na deskach

kiedy światła rampy
przestają oślepiać
a znudzony sufler
skąpi podpowiedzi

biedny joriku

w potrzasku widowni w ciszy bez aplauzu
lęk czy zdołam odejść
godnie

niosąc głowę

[biegnąca po fali]

Wiersz z którego treścią trudno się nie zgodzić. Pewnie wszyscy zadamy sobie kiedyś takie pytanie.
Aczkolwiek godność jest pojęciem względnym i każdy postrzega ją inaczej.

Pozdrawiam

[alchemik]

Dziękuję, Ewo.
Choć nie jestem pewien czy godność to pojęcie względne.
Z pewnością obszerne i dla każdego obwarowane innymi doświadczeniami własnych krain theatrum mundi.


Jorik

[Maciek.J]

Yorick nie Jorik
nie piszesz chyba o Joriku z Albanii ?

[biegnąca po fali]

Dokładnie to miałam na myśli, Jurku

[alchemik]

A jednak przepuściłaś, Patko, ten durny post Macieja.
Przecież on mnie zaczepia specjalnie.
Doskonale wie, że przyjęte jest również spolszczenie Yorick na Jorik.
Przy czym użyłem spolszczonej wersji celowo w graficznym nawiązaniu do mojego imienia.

A jak nie wie, to nie powinien się odzywać.
Rozumiem, że w kaftan nie możesz go wsadzić.
Ale zakneblować przecież możesz.

[Maciek.J]

A jednak przepuściłaś, Patko, ten durny post Macieja.
Przecież on mnie zaczepia specjalnie.
Doskonale wie, że przyjęte jest również spolszczenie Yorick na Jorik.
Przy czym użyłem spolszczonej wersji celowo w fonetycznym nawiązaniu do mojego imienia.

A jak nie wie, to nie powinien się odzywać.
Rozumiem, że w kaftan nie możesz go wsadzić.
Ale zakneblować przecież możesz.

TO NIE JEST SPOLSZCZENIE tylko kolejny twój neologizm
, który tu nie ma sensu

[alchemik]

Czas własną głowę w ręce brać
mówiąc jej: Biedny Jorik, gdzież twoja niewiedza,
gdzież twoja ślepa ufność, gdzież twoja niewinność,
twoje jakośtobędzie, równowaga ducha
pomiędzy nie sprawdzoną a sprawdzoną prawdą?

(Wisława Szymborska, Rehabilitacja)

[Maciek.J]

W czasach kiedy pani Wisława pisała swój wiersz -królowała epoka socrealizmu.Słowa pachniały rusycyzmami i spolszczeniami zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez władze.
Dzisiaj w języku polskim nie pochwala się wszystkich spolszczeń ,niektóre wręcz się pozostawia w formie niezmienionej.
Dobrze chociaż,że autor poprawił czcionkę na kursywę u biednego Yoricka
teraz już wiadomo,że to jest cytat.
Neologizmem waniało na kilometr.

M.J

[alchemik]

Tak, a' propos rusycyzmów i mądrości rodem z ciemnogrodu.
Paszoł won!

Kiedy to twoje zaczepki wcale nie dotyczą merytorycznej wypowiedzi na temat wiersza, a są tylko tylko złośliwym offtopem, próbującym wzniecić niesnaski i złą krew.

Patka, mam do ciebie pretensję.
Jak ty pilnujesz w tym sanatorium!?
Czy mam wystosować oficjalny protest do admina?
Oficjalnie proszę ciebie o usunięcie tych powyższych, złośliwych offtopów.

To już kolejny mój wiersz pod którym użytkownik Maciek.J, próbuje załatwiać (się) swoje problemy z osobowością,
A przecież, między innymi, za takie działania trafił do sanatorium.