wszystko zamiera
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
wszystko zamiera
przywarła do kory drzewa
płocha jak traszka
w jego chłodzie się wygrzewa
czeka
na dźwięk znajomy
dotyk
okruszek chleba
nie zaspokoisz
innym głosem
innym ciałem
i zapachem
trwa w bezruchu
z chropowatą powierzchnią
się zlewa
miażdżysz w palcach
ostatni okruch
wiatr go rozsiewa
już nie ma
ni ciała
ni głosu
ni cienia
II wersja
przywarła do kory drzewa
płocha jak traszka
wygrzewa się w jego chłodzie
czeka
na dźwięk znajomy
dotyk
okruszek chleba
nie zaspokoisz
innym głosem
innym ciałem
i zapachem
w bezruchu
zlewa się
z chropowatą powierzchnią
miażdżysz w palcach
ostatni okruch
wiatr go rozsiewa
ani ciała
ani głosu
ani cienia
nie ma
płocha jak traszka
w jego chłodzie się wygrzewa
czeka
na dźwięk znajomy
dotyk
okruszek chleba
nie zaspokoisz
innym głosem
innym ciałem
i zapachem
trwa w bezruchu
z chropowatą powierzchnią
się zlewa
miażdżysz w palcach
ostatni okruch
wiatr go rozsiewa
już nie ma
ni ciała
ni głosu
ni cienia
II wersja
przywarła do kory drzewa
płocha jak traszka
wygrzewa się w jego chłodzie
czeka
na dźwięk znajomy
dotyk
okruszek chleba
nie zaspokoisz
innym głosem
innym ciałem
i zapachem
w bezruchu
zlewa się
z chropowatą powierzchnią
miażdżysz w palcach
ostatni okruch
wiatr go rozsiewa
ani ciała
ani głosu
ani cienia
nie ma
Ostatnio zmieniony 17 gru 2013, 17:33 przez atoja, łącznie zmieniany 6 razy.
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: wszystko zamiera
Fajne.
Nawet kształt wiersza
przypomina mi traszkę
Pozdrawiam

Nawet kształt wiersza
przypomina mi traszkę
Pozdrawiam

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: wszystko zamiera
Tak, ale przeszkadzają mi w tym wierszu rymy.
Żeby uściślić - nie mam nic przeciwko rymom w wierszach wolnych, zawsze ich bronię, nawet sama je do swoich tekstów wprowadzam. Natomiast - w mojej opinii - należy jednak przestrzegać kilku zasad, aby nie wyglądało to sztucznie i niezgrabnie. Po pierwsze - rymy te nie powinny być rymami dokładnymi - zlewa/rozsiewa/wygrzewa - na dodatek gramatyczne - bardzo źle...
Po drugie - lepiej ich nie eksponować zbytnio, żeby nie wysuwały się na pierwszy plan. W wierszach wolnych powinny raczej stanowić element tła, podkreślać przekaz, a nie zagłuszać go swoją obecnością.
przywarła do kory drzewa
płocha traszka
wygrzewa się w jego chłodzie
czeka
na dźwięk znajomy
dotyk
okruszek chleba
nie zaspokoisz
innym głosem
innym ciałem
i zapachem
w bezruchu
zlewa się
z chropowatą powierzchnią
miażdżysz w palcach
ostatni okruch
wiatr go rozsiewa ---> rozsiać można coś, czego jest więcej, a nie jeden okruch. Semantycznie podobne znaczenie ma słowo "rozrzucić" - nie można rozsiać, rozrzucić pojedynczej rzeczy, odnosi się to najczęściej do czegoś niepoliczalnego, czego mamy bardzo dużo. Zrezygnowałabym z tego wersu.
już nie ma
ani głosu
ani ciała
ani cienia ---> "ani" moim zdaniem brzmi naturalniej.
odnajdę wiosną
przytulę się do drzewa
W sumie jednak podoba mi się tematyka przemijania. Z jednej strony podajesz smutną refleksję - "wszystko zamiera", ale jednak ostatnie wersy zawierają nutę nadziei, w końcu wszystko odradza się, cykle biologiczne są nieskończone...
Pozdrawiam,

Glo.
Żeby uściślić - nie mam nic przeciwko rymom w wierszach wolnych, zawsze ich bronię, nawet sama je do swoich tekstów wprowadzam. Natomiast - w mojej opinii - należy jednak przestrzegać kilku zasad, aby nie wyglądało to sztucznie i niezgrabnie. Po pierwsze - rymy te nie powinny być rymami dokładnymi - zlewa/rozsiewa/wygrzewa - na dodatek gramatyczne - bardzo źle...

przywarła do kory drzewa
płocha traszka
wygrzewa się w jego chłodzie
czeka
na dźwięk znajomy
dotyk
okruszek chleba
nie zaspokoisz
innym głosem
innym ciałem
i zapachem
w bezruchu
zlewa się
z chropowatą powierzchnią
miażdżysz w palcach
ostatni okruch
wiatr go rozsiewa ---> rozsiać można coś, czego jest więcej, a nie jeden okruch. Semantycznie podobne znaczenie ma słowo "rozrzucić" - nie można rozsiać, rozrzucić pojedynczej rzeczy, odnosi się to najczęściej do czegoś niepoliczalnego, czego mamy bardzo dużo. Zrezygnowałabym z tego wersu.
już nie ma
ani głosu
ani ciała
ani cienia ---> "ani" moim zdaniem brzmi naturalniej.
odnajdę wiosną
przytulę się do drzewa
W sumie jednak podoba mi się tematyka przemijania. Z jednej strony podajesz smutną refleksję - "wszystko zamiera", ale jednak ostatnie wersy zawierają nutę nadziei, w końcu wszystko odradza się, cykle biologiczne są nieskończone...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 17 gru 2011, 16:29
Re: wszystko zamiera
O jaki krasnoludzki wiersz.
My krasnale lubimy takie przyrodnicze ciekawostki
Krasnal myśli, że wiosną przytuli się
do tego samego drzewa
p. krasnal
My krasnale lubimy takie przyrodnicze ciekawostki
Krasnal myśli, że wiosną przytuli się
do tego samego drzewa

p. krasnal
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: wszystko zamiera
Dziękuję alu
i krasnalu
Przyznam Glo,że myślałam o zamianie kolejności wyrazów w wersach,aby uniknąć rymów,lecz tak lekko mi popłynęła całość i w końcu zostawiłam
Mnie też rażą - piątka
ale okruch niech się rozsiewa,wszak jest miażdżony a że jest suchy to są okruszki
dziękuję i pozdrawiam


Przyznam Glo,że myślałam o zamianie kolejności wyrazów w wersach,aby uniknąć rymów,lecz tak lekko mi popłynęła całość i w końcu zostawiłam


dziękuję i pozdrawiam

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: wszystko zamiera
Bardzo ekologiczno-przyjazny wiersz, rym, hmm, myślałam, że rymowany, przyjrzawszy się bliżej...widzę - nie.
Niekoniecznie zmieniaj, wiersz rządzi się swoim prawem.
Pozdrawiam
Niekoniecznie zmieniaj, wiersz rządzi się swoim prawem.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: wszystko zamiera
dziękuję anastazjo
i czochratko
miło mi,ze czytacie i komentujecie
zazwyczaj nie interpretuję swoich wierszyków, jeżeli nikt mnie o to nie prosi
napiszę tylko,że to miłe zwierzątko jest alegorią, ale niekoniecznie
pozdrawiam


zazwyczaj nie interpretuję swoich wierszyków, jeżeli nikt mnie o to nie prosi

napiszę tylko,że to miłe zwierzątko jest alegorią, ale niekoniecznie

pozdrawiam

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów