mgła zwleka po deszczu
- iza
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 paź 2016, 11:55
mgła zwleka po deszczu
konie na wietrze są szybkie
wieje, gdy oczy są pełne soli
czują przychodzącego burzę
karmiąc cukierkami poklepuję
to je uspokaja
słodka muzyka wabi mnie do siebie
Twoje spojrzenie przejrzyste w moim
miga w lusterku urwis refleksji
ciemno i spokojnie jest w naszym śnie
ziemia jest pęknięta i sucha jak serce bezbożnych
osiodłałam wierzchowca gotowa do jazdy
drżę na powietrzu w nocy
masz mnie rozrzuconą w kawałkach
świecącą jak gwiazdy i krzyczącą
ukaż mi się jak Mars
odtwarzam na tej samej wielkości skrzypcach
wieje, gdy oczy są pełne soli
czują przychodzącego burzę
karmiąc cukierkami poklepuję
to je uspokaja
słodka muzyka wabi mnie do siebie
Twoje spojrzenie przejrzyste w moim
miga w lusterku urwis refleksji
ciemno i spokojnie jest w naszym śnie
ziemia jest pęknięta i sucha jak serce bezbożnych
osiodłałam wierzchowca gotowa do jazdy
drżę na powietrzu w nocy
masz mnie rozrzuconą w kawałkach
świecącą jak gwiazdy i krzyczącą
ukaż mi się jak Mars
odtwarzam na tej samej wielkości skrzypcach
- Koleś
- Posty: 485
- Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22
Re: mgła zwleka po deszczu
Rozumiem, że miał to być wiersz bez interpunkcji, ale jeden przecinek Ci się wkradł w drugim wersie, jednak domyślam się, że to przeoczenie.
Przyjęło się, że w poezji zaimków osobowych i dzierżawczych nie zapisujemy wielką literą, wiersz nie jest listem, chyba że ma taką formę, więc "Twoje" trochę razi w tym wierszu.
Jest tu kilka dziwnych sformułowań. Może faktycznie przydałaby się tu interpunkcja? Nie wiem przykładowo o co chodzi w tym wersie czują przychodzącego burzę, ale może ma to być przerzutnia burzę/karmiąc cukierkami poklepuję, tylko co wtedy burzy peelka? a może miało być czują przynoszącego burzę?
Podobnie ostatni wers dziwnie brzmi, odtwarzanie czegoś na skrzypcach, od biedy, jest możliwe, ale brzmi bardzo niefortunnie.
Używasz ładnej metaforyki, a i symbolika konia jest świetnie wykorzystana. Nieco melancholijnie, zwiewnie i z dobrym wyczuciem rytmu.
Pozdrawiam.
Edit.
Dopiszę się, że podpinam się pod to, co napisał AS...
Przyjęło się, że w poezji zaimków osobowych i dzierżawczych nie zapisujemy wielką literą, wiersz nie jest listem, chyba że ma taką formę, więc "Twoje" trochę razi w tym wierszu.
Jest tu kilka dziwnych sformułowań. Może faktycznie przydałaby się tu interpunkcja? Nie wiem przykładowo o co chodzi w tym wersie czują przychodzącego burzę, ale może ma to być przerzutnia burzę/karmiąc cukierkami poklepuję, tylko co wtedy burzy peelka? a może miało być czują przynoszącego burzę?
Podobnie ostatni wers dziwnie brzmi, odtwarzanie czegoś na skrzypcach, od biedy, jest możliwe, ale brzmi bardzo niefortunnie.
Używasz ładnej metaforyki, a i symbolika konia jest świetnie wykorzystana. Nieco melancholijnie, zwiewnie i z dobrym wyczuciem rytmu.
Pozdrawiam.

Edit.
Dopiszę się, że podpinam się pod to, co napisał AS...
Ostatnio zmieniony 24 paź 2016, 0:20 przez Koleś, łącznie zmieniany 1 raz.
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: mgła zwleka po deszczu
Izo
daleka droga przed Tobą
oprócz uwag szacownego Kolesia, dorzucę trzy grosze:
każdy artysta tworzący swoje dzieło musi zadbać o spójność;
każde dzieło: czy to rzeźba, czy to obraz, film, muzyka, taniec
musi być całością;
nie chciałabyś pewnie podziwiać Mony Lisy pociętej na kawałki,
ani oglądać czeski film i nie uwierzyłabyś w kit, że widziałem rzeźbę,
której głowa unosi się nad tułowiem...
to samo dotyczy wierszy; każdy musi być spójny, każdy musi być całością;
ta spójność może być realizowana w różny sposób:
chronologicznie, gramatycznie, logicznie, emocjonalnie (najtrudniejszy sposób),
może to być sekwencja obrazów filmowana przez kamerzystę,
który nie zatacza się i któremu nie trzęsą się ręce...
a więc: spójność, ciągłość; to bardzo ważna rzecz;
nie mniej ważną rzeczą jest obsada i użyte rekwizyty,
ponieważ wiersz jako żywo przypomina sztukę;
ciężarówka na planie Wołodyjowskiego i zegarek na ręce Jagiełły
przez długie lata były przedmiotem kpin,
nie wspominając o Hanuszkiewiczu, którego Balladyna
wjechała na scenę Hondą...
spróbuj więc sama ocenić swój wiersz,
bo gołym okiem widać, że nie wszystko w nim gra...
rozgadałem się
na dzisiaj wystarczy

daleka droga przed Tobą
oprócz uwag szacownego Kolesia, dorzucę trzy grosze:
każdy artysta tworzący swoje dzieło musi zadbać o spójność;
każde dzieło: czy to rzeźba, czy to obraz, film, muzyka, taniec
musi być całością;
nie chciałabyś pewnie podziwiać Mony Lisy pociętej na kawałki,
ani oglądać czeski film i nie uwierzyłabyś w kit, że widziałem rzeźbę,
której głowa unosi się nad tułowiem...
to samo dotyczy wierszy; każdy musi być spójny, każdy musi być całością;
ta spójność może być realizowana w różny sposób:
chronologicznie, gramatycznie, logicznie, emocjonalnie (najtrudniejszy sposób),
może to być sekwencja obrazów filmowana przez kamerzystę,
który nie zatacza się i któremu nie trzęsą się ręce...
a więc: spójność, ciągłość; to bardzo ważna rzecz;
nie mniej ważną rzeczą jest obsada i użyte rekwizyty,
ponieważ wiersz jako żywo przypomina sztukę;
ciężarówka na planie Wołodyjowskiego i zegarek na ręce Jagiełły
przez długie lata były przedmiotem kpin,
nie wspominając o Hanuszkiewiczu, którego Balladyna
wjechała na scenę Hondą...
spróbuj więc sama ocenić swój wiersz,
bo gołym okiem widać, że nie wszystko w nim gra...
rozgadałem się

na dzisiaj wystarczy

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: mgła zwleka po deszczu
Ja myślę, że niedaleka.AS... pisze:daleka droga przed Tobą
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
- iza
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 paź 2016, 11:55
Re: mgła zwleka po deszczu
Dziękuję bardzo za komentarze
Koleś: masz rację, to są błędy: przecinek, Twojego i przychodzącego - powinno być przychodzącą. Dziękuję za te cenne uwagi. Jestem roztrzepana. Piszę wiersze w natchnieniu i nie wracam do nich po napisaniu. Robię to kompulsywnie - chcę, że by to było jak najbardziej prawdziwe. Tekst zmienię zgodnie z Twoimi sugestiami oprócz uwagi do odtwarzam. To słowo jest najbardziej adekwatne do całości wiersza.
AS: nie zgadzam się, że długa przede mną droga. Myślę, że ten tekst i ja (...daleka droga przed Tobą...) ma potencjał.
skaranie boskie: dziękuję za te cztery słowa, które dla mnie wiele znaczą.
witka: że co? Nie rozumiem.
Poprawiony wiersz:
Tytuł: mgła zwleka po deszczu
konie na wietrze są szybkie
wieje gdy oczy są pełne soli
czują przychodzącą burzę
karmiąc cukierkami poklepuję
to je uspokaja
słodka muzyka wabi mnie do siebie
twoje spojrzenie przejrzyste w moim
miga w lusterku urwis refleksji
ciemno i spokojnie jest w naszym śnie
ziemia jest pęknięta i sucha jak serce bezbożnych
osiodłałam wierzchowca gotowa do jazdy
drżę na powietrzu w nocy
masz mnie rozrzuconą w kawałkach
świecącą jak gwiazdy i krzyczącą
ukaż mi się jak Mars
odtwarzam na tej samej wielkości skrzypcach

Koleś: masz rację, to są błędy: przecinek, Twojego i przychodzącego - powinno być przychodzącą. Dziękuję za te cenne uwagi. Jestem roztrzepana. Piszę wiersze w natchnieniu i nie wracam do nich po napisaniu. Robię to kompulsywnie - chcę, że by to było jak najbardziej prawdziwe. Tekst zmienię zgodnie z Twoimi sugestiami oprócz uwagi do odtwarzam. To słowo jest najbardziej adekwatne do całości wiersza.

AS: nie zgadzam się, że długa przede mną droga. Myślę, że ten tekst i ja (...daleka droga przed Tobą...) ma potencjał.
skaranie boskie: dziękuję za te cztery słowa, które dla mnie wiele znaczą.

witka: że co? Nie rozumiem.

Poprawiony wiersz:
Tytuł: mgła zwleka po deszczu
konie na wietrze są szybkie
wieje gdy oczy są pełne soli
czują przychodzącą burzę
karmiąc cukierkami poklepuję
to je uspokaja
słodka muzyka wabi mnie do siebie
twoje spojrzenie przejrzyste w moim
miga w lusterku urwis refleksji
ciemno i spokojnie jest w naszym śnie
ziemia jest pęknięta i sucha jak serce bezbożnych
osiodłałam wierzchowca gotowa do jazdy
drżę na powietrzu w nocy
masz mnie rozrzuconą w kawałkach
świecącą jak gwiazdy i krzyczącą
ukaż mi się jak Mars
odtwarzam na tej samej wielkości skrzypcach
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: mgła zwleka po deszczu
ktoś kiedyś napisał, że natchniona muzyka
powstaje przez walenie gołym zadkiem w klawisze fortepianu;
ja się z tym zgadzam...
pozdrowienia
powstaje przez walenie gołym zadkiem w klawisze fortepianu;
ja się z tym zgadzam...
pozdrowienia
- Koleś
- Posty: 485
- Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22
Re: mgła zwleka po deszczu
Wszystko o.k. tak przecież się pisze wiersze, ale przed pokazaniem ich komuś innemu trzeba do niego wrócić i nanieść ewentualne poprawki. To nie może być swobodny przebieg myśli, bo czytelnik ich nie zrozumie. Bywa też tak, że czasami autor nie rozumie tego, co napisał (kiedyś była moda na pisanie pod wpływem narkotyków, po otrzeźwieniu nawet autor nie wiedział, co chciał przekazać i wyrazić). Jeśli taki wiersz chowasz do szuflady, to nie ma sprawy, ale jeśli chcesz się nim podzielić z innymi, to musisz, mówiąc językiem filmowym, dokonać postprodukcji wiersza. Pisząc wyrażasz emocje, ale później trzeba spojrzeć na własny tekst na zimno, bo tak będzie też patrzył czytelnik. A przecież w sztuce (nie tylko w poezji) chodzi przede wszystkim o komunikację między twórcą i odbiorcą.Piszę wiersze w natchnieniu i nie wracam do nich po napisaniu. Robię to kompulsywnie - chcę, że by to było jak najbardziej prawdziwe.
Cieszę się, że mogłem pomóc.
Pozdrawiam.

"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: mgła zwleka po deszczu
What?iza pisze:konie na wietrze są szybkie
wieje, gdy oczy są pełne soli
czują przychodzącego burzę
karmiąc cukierkami poklepuję
to je uspokaja

Przychodzącego burzę i poklepywanie cukierkami - the best.
Popieram Asową opinię. Czuję pisanie na siłę, na zamówienie?
Nieważne.
Fajny ten migający w lusterku urwis refleksji, niechby zadziałał.
- iza
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 paź 2016, 11:55
Re: mgła zwleka po deszczu
Dziękuję za komentarze
Dużo dla mnie znaczą.
