Wiersze o funkcji Ciechocinka

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
barteczekm
Posty: 478
Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
Kontakt:

Wiersze o funkcji Ciechocinka

#1 Post autor: barteczekm » 03 lis 2016, 11:31

Gdy zaczyna się sezon na fajfy
a tężnie przyciągają jodem.
Jadą do Ciechocinka tańczyć „dżajfy”
Ci podobno z problemem ze zdrowiem.

Samotni siedzą w swych ciupach
przez cały rok bardzo trudny.
Lecz mają pretekst – choroba
i świat przestaje być nudny.

Podobnie na piętrze pewnym
połetów niewielka grupa.
Anonimowo, półgłosem śpiewnym
Piszą połezję, a w tle to co ważne – dupa.

Obojętnie o czym
najlepiej coś bieżącego.
Smog w Krakowie, spóźniony pociąg...
Zwrócisz uwagę kolego?

Chętnie pogadam o wierszach.
(w głowie nadzieja na romans)
W realu nikt nie rozpieszcza
dlatego przybyłam do Was.

Trzeba się trzymać razem
i robić własne koterie.
Babcia mówiła i dziadek
to w Ciechocinku jest pewne.

Dobrą naukę dali
nie trudne nawet dla młotków
parę słów ciepłych a potem „dalij”
-chciałbyś mnie poznać kotku?

A co z wierszami lub prozą,
której w zasadzie już nie ma?
A czy to ważne? Jestem biedna, samotna,
przytul połetę (etkę), bo
literatura to ściema.
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"

Z. Herbert

elka

Re: Wiersze o funkcji Ciechocinka

#2 Post autor: elka » 04 lis 2016, 0:20

barteczekm pisze:Podobnie na piętrze pewnym
połetów niewielka grupa.
Anonimowo, półgłosem śpiewnym
Piszą połezję, a w tle to co ważne – dupa.
:crach:
barteczekm pisze:Chętnie pogadam o wierszach.
(w głowie nadzieja na romans)
:crach:
barteczekm pisze:A co z wierszami lub prozą,
której w zasadzie już nie ma?
A czy to ważne? Jestem biedna, samotna,
przytul połetę (etkę), bo
literatura to ściema.
Nie wiem, śmiać się czy płakać nad takim tokiem myślenia? Jeżeli założę, że co niektórzy mogą faktycznie w ten sposób myśleć, to robi mi się niedobrze. Nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, żeby myśleć, że każda poetka na forum marzy tylko o romansie.
Najgorsze jest to, że tak jak Autor, mogą myśleć i inni, bo szczerze mówiąc zetknęłam się z jakimiś dwuznacznościami, które mnie zszokowały. Co prawda, ja nie mam problemu ze wskazaniem miejsca takiemu absztyfikantowi, niemniej jednak jest to w jakimś stopniu obraźliwe. Wyobraźmy sobie sytuację, w której zbierze się kilku tak myślących... a potem frustracja, ze kobiety na forach wolą pisać wiersze, niż wdawać się w jakieś romanse.
Wtedy taki ktoś szuka sposobu, żeby ''dokopać'', bo jak można nie chcieć tak wybitnego ''poety'', który pięknie stroszy piórka chcąc zwrócić na siebie uwagę?
Autor tego ''wiersza''poruszył istotny problem, ale także udzielił odpowiedzi, w jaki sposób sfrustrowany niepowodzeniem facet, postępuje z kobietami. Stara się je ośmieszyć... tylko, że z daleka widać, kto tu żałośniej wygląda. Najpierw słodzenie, urabianie.... o rany :cha:
Barteczku, obawiam się, że Tobie nie pomogą nawet zdolności kulinarne... :cha:
Jedyne, co pozostaje, to pisać żałosne wiersze.... w radosnej.
A, to ci Barteczek, romans mu się marzy, a żadna go nie chce... :crach:

Z jeszcze większymi niż dotychczas wyrazami szczerego współczucia. elka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”