obiad

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

obiad

#1 Post autor: Qń Który Pisze » 22 sty 2012, 14:21

Zaprosiła mnie pierwszy raz do siebie.
Czułem się cokolwiek skrępowany.
Nade wszystko starałem się rzetelnie
podchodzić do rozmaitych dziwactw
mojego niepohamowanego apetytu na życie.

Sądzę że wymykam się spod kontroli
jej nieustannych podejrzeń.
Jakbym czyhał na bezkarność
w obliczu oczywistej bezradności sytuacji.

Jej porcelanowa niewinność syciła mnie
jak nieznany krajobraz odległych widnokręgów.
Lubiłem kiedy moje delikatne dłonie
dotykały jej imienia pośród innych słów
ale wtedy zabezpieczenia roszczeń płci
wydawały mi się nieposkromioną obsesją.

Jest infantką moich nieokreślonych części ciała
i swobodnych myśli. Jestem przypisany do niej
jak błyszczący pług do czarnej ziemi
ale moja karmazynowa jowialność
zdecydownie zdradzała preferencje
sielankowego kreatora wieśniaczego stanu.

Wizyta dobiegła końca.
Stojąc przed drzwiami czułem się zwolniony
od obowiązku określonych zachowań i spojrzeń
ale najchętniej to zerżnąłbym ją na stole
na którym robiła placki ziemniaczane z cukrem.
Niestety. Nie wiem dlaczego nie starczyło mi odwagi.

Przerwała moje myśli cicho pytając:
- Dlaczego?
- Co dlaczego? - spytałem naiwnie.

- Dlaczego mnie nie nie zerżnąłeś na stole?
Spuściłem nagle głowę w stronę podłogi.

Położyła mi dłoń na ramieniu.
- Przyjdź jutro, będzie pomidorowa
i naleśniki z serem.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2012, 18:21 przez Qń Który Pisze, łącznie zmieniany 2 razy.
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: obiad

#2 Post autor: Miladora » 22 sty 2012, 17:39

No to nam poopowiadałeś, Kuniek. :)
I nie powiem - dobrze mi się czytało, bo lubię opowieści, a poza tym nie mam nic przeciwko temu, by wiersze nimi były w każdej (byle dobrej) formie.

Co do uwag - przejrzyj pod kątem zaimków. Jest ich za dużo i coś niecoś można by usunąć. ;)
No i do poprawki:
- chyhał - czyhał
- rozczeń - roszczeń
- drzewiami - drzwiami
- zrżnąłbym - zerżnąłbym

- Przerwała moje myśli cicho pytając... - daj dwukropek:
- Przerwała moje myśli cicho pytając:
- (D)laczego?
- (C)o dlaczego? - spytałem naiwnie.
- (D)laczego mnie nie nie zerżnąłeś na stole?
- (P)rzyjdź jutro, będzie pomidorowa - na wielkie litery zmień to, co w nawiasach.

Kobiety są jednak praktyczne. ;)

:beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

SamoZuo

Re: obiad

#3 Post autor: SamoZuo » 22 sty 2012, 17:46

Gdzieś już czytałam ten wiersz... :myśli:

A koniowi tylko jedno w głowie ....eh....


Pozdrawiam :)

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: obiad

#4 Post autor: Qń Który Pisze » 22 sty 2012, 18:17

Miladoro, Qń ma dzisiaj jakąś qńską zaćmę z literówkami :crach: To jest niepokojęte... cuś Qnia musi wpuszczać w maliny... chyba niektóre avatary, bo Qń straśnie na obrazy wraźliwy aż mu grzywa staje na szyi, albo odwrotnie... :cha: Już cwałuję poprawić te cholerne literatki :sorry: :wstyd:
Dziękuję za czujność i błogostan niewieściej praktyczności, z której męska połowa tworzy sobie styl życia i bycia ;)

Dodano -- 22 sty 2012, 18:33 --
SamoZuo pisze:Gdzieś już czytałam ten wiersz... :myśli:

A koniowi tylko jedno w głowie ....eh....


Pozdrawiam :)
Ha ha... nie mogłaś Samo Zuo gdzieś czytać, bo to pisałem dzisiaj, no chyba, że byłaś u mnie i przez ramię filowałaś pokryjomu :cha:
Qnie mają bardzo duże głowy i myślą o wielu sprawach... Nie na darmo mówią: Qń ma dużą głowę - niech więc myśli. "Myślę, więc jezdem"... ta taka indukcja qńska, której nawet nie można nazwać sylogizmem. To chyba wymyślił taki bardzo znany Qń kartezjański, żeby go z trojańskim broń boże nie mylić :cha:
Dzieki, że wpadłaś Zuo i miło, że Samo. :beer:
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

SamoZuo

Re: obiad

#5 Post autor: SamoZuo » 22 sty 2012, 18:42

Rafale, chyba jednak gdzieś już to czytałam...oczywiście napisane przez Ciebie tylko na innym forum...

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: obiad

#6 Post autor: Qń Który Pisze » 22 sty 2012, 18:52

SamoZuo pisze:Rafale, chyba jednak gdzieś już to czytałam...oczywiście napisane przez Ciebie tylko na innym forum...
hihi... NEVER! Powstał dzisiaj. Samo Zuo, to niemożliwe. Bierzesz mnie za inngo Qnia :cha:
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: obiad

#7 Post autor: Alek Osiński » 22 sty 2012, 23:44

Od razu widać, że Qń to lubi sobie pogadać;)
co chwilami wychodzi bokiem
ale finał za to wyborny, epicki...

Pozdrawiam
:vino:

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: obiad

#8 Post autor: Marcin Sztelak » 23 sty 2012, 0:01

Początek poprawny i tyle ale końcówka - no rozwaliła mnie, świetna, zwalająca z nóg.
Pozdrawiam.

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: obiad

#9 Post autor: Qń Który Pisze » 23 sty 2012, 23:25

al z krainy os pisze:Od razu widać, że Qń to lubi sobie pogadać;)
co chwilami wychodzi bokiem
ale finał za to wyborny, epicki...

Pozdrawiam
:vino:
Dzięki, że tak uważasz... ja z gawędziarzy i nie lubiem milczków :cha: :rosa:
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”