Nieprzyjazny lustrom
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Nieprzyjazny lustrom
czas
posyła chytre spojrzenie
na ciało wyblakłych kolorów
pamiętam uśmiech z dołeczkiem
na policzkach
znikł wraz z obsuwającymi się kącikami ust
urodę przeniosłam na twarze dzieci
nie zamykam drzwi przed dniem
dźwigającym zmarszczki
posyła chytre spojrzenie
na ciało wyblakłych kolorów
pamiętam uśmiech z dołeczkiem
na policzkach
znikł wraz z obsuwającymi się kącikami ust
urodę przeniosłam na twarze dzieci
nie zamykam drzwi przed dniem
dźwigającym zmarszczki
Ostatnio zmieniony 04 gru 2016, 15:51 przez anastazja, łącznie zmieniany 7 razy.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: Nieprzyjazny lustrom
dla mnie bardzo , pozdrawiam serdecznie


Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Nieprzyjazny lustrom
Mocne, do bólu szczere obserwacje, coś co po nich się rodzi - przemilczane (a z tego mogłaby być dodatkowa zwrotka między pierwszą i ostatnią), i konstatacja - świetna językowo.
Motyw czasu bardzo zgrabnie wykorzystany do opisu i refleksji.
Brawo!
--------------
Z technicznych spraw, to nie powtarzałabym tytułu w pierwszym wersie.
nieprzyjazny lustrom
czas
posyła chytre spojrzenie
na ciało pełne fałd
i wyblakłych kolorów
przecież nie zamknę drzwi
przed nadchodzącym dniem
dźwigającym zmarszczki
-----------------------

Motyw czasu bardzo zgrabnie wykorzystany do opisu i refleksji.
Brawo!
--------------
Z technicznych spraw, to nie powtarzałabym tytułu w pierwszym wersie.
nieprzyjazny lustrom
czas
posyła chytre spojrzenie
na ciało pełne fałd
i wyblakłych kolorów
przecież nie zamknę drzwi
przed nadchodzącym dniem
dźwigającym zmarszczki
-----------------------

Re: Nieprzyjazny lustrom
Doskonały. Niełatwy, bo i temat niewdzięczny. Czas to kawał sukinsyna. I ran też nie leczy. Gratuluję poezji.


- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Nieprzyjazny lustrom
Lekko przerysowany w przesłaniu. Jak by to napisać bez napisania o fałdach i zmarszczkach?
Ale jednak jedno z nich zostawiłem.moja próba pisze:już czas
posyła chytre spojrzenie
na ciało wyblakłe z kolorów
przecież nie zamknę drzwi
przed nadchodzącym dniem
dźwigającym zmarszczki
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Nieprzyjazny lustrom
Gorzko i prawdziwie.
Piszesz:' przecież nie zamknę drzwi
przed nadchodzącym dniem
dźwigającym zmarszczki" - racja, nikt przed tym nie umknie i nikt nie posiada mocy zatrzaśnięcia drzwi
. Niektórzy powiadają, że w jesieni jest sporo piękna, tylko trzeba uważnie patrzeć. Życzę więc tego sobie i Wam.
h8
Piszesz:' przecież nie zamknę drzwi
przed nadchodzącym dniem
dźwigającym zmarszczki" - racja, nikt przed tym nie umknie i nikt nie posiada mocy zatrzaśnięcia drzwi

h8
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Nieprzyjazny lustrom
Skorzystalam z rady Leszku. Faktycznie jest lzejszy.
Twj zapis Ekus lepszy. Myslalam o tym, ale zapisalam jak zapisalam. Moze dorobie jeszcze srodkowa strofke? Kto wie. Tymczasem dziekuje wszystkim - sloneczka z Italii przesylam.
Twj zapis Ekus lepszy. Myslalam o tym, ale zapisalam jak zapisalam. Moze dorobie jeszcze srodkowa strofke? Kto wie. Tymczasem dziekuje wszystkim - sloneczka z Italii przesylam.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Nieprzyjazny lustrom
Słoneczko w Italii, no tak, bikini na plaży zawsze jest trochę wyzwaniem ; )
No to pisz drugą zwrotkę, a ja, coby wiersz za długo nie czekał na korektę literówki, sama edytuję, okey?
: )
------------------------------------
No to pisz drugą zwrotkę, a ja, coby wiersz za długo nie czekał na korektę literówki, sama edytuję, okey?
: )
------------------------------------
anastazja pisze:czas
posyła chytre spojrzenie
na ciało z wyblakłych kolorw
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Nieprzyjazny lustrom
Eko - to bedzie wiecej takich literowek. Inna czcionka. A wiesz, wracam do tych ciezkich slow, ktore byly wczesniej.
Wybacz Leszku -


Wybacz Leszku -

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Nieprzyjazny lustrom
Poprawiłam ogonki.
2) Porównanie "jak dwa górskie jeziorka" - infantylne, zwłaszcza przez to zdrobnienie, a wiersz raczej ma duży ciężar gatunkowy, więc też bym raczej usunęła albo przeredagowała tę frazę.
3) "jestem pyłem w wieczności" - oklepane.
Ratuje się fragment o uśmiechu, dołeczku w policzkach, który znika w miarę upływu czasu. I konsekwentnie wpisuje się zresztą w motyw przewodni tekstu, czyli starzenie się ciała.
Ostatnia zwrotka jest dla odmiany świetna.
Ja widziałabym ten tekst tak:
czas
posyła chytre spojrzenie
na ciało z fałdami
wyblakłych kolorów
kiedyś (---)
pamiętam niewinne pocałunki
i uśmiech z dołeczkiem na policzkach
który znikał wraz z obsuwającymi się kącikami ust
jestem (---)
nie zamknę drzwi
przed nadchodzącym dniem
dźwigającym zmarszczki
W miejsce kreseczek - kombinuj, dziewczyno.
Pozdrawiam,
Glo.
1) Natalia Kukulska śpiewała: "Światło nosisz je w sobie..." (tekst Wojciecha Kunce). Jak widać, motyw już zużyty, wykorzystany, więc trzeba poszukać czegoś innego.anastazja pisze:czas
posyła chytre spojrzenie
na ciało z fałdami
wyblakłych kolorów
kiedyś nosiłam w sobie światło
pamiętam niewinne pocałunki
oczy iskrzyły jak dwa górskie jeziorka
uśmiech z dołeczkiem na policzkach
który znikał wraz z obsuwającymi się kącikami ust
jestem pyłem w wieczności
nie zamknę drzwi
przed nadchodzącym dniem
dźwigającym zmarszczki
2) Porównanie "jak dwa górskie jeziorka" - infantylne, zwłaszcza przez to zdrobnienie, a wiersz raczej ma duży ciężar gatunkowy, więc też bym raczej usunęła albo przeredagowała tę frazę.
3) "jestem pyłem w wieczności" - oklepane.
Ratuje się fragment o uśmiechu, dołeczku w policzkach, który znika w miarę upływu czasu. I konsekwentnie wpisuje się zresztą w motyw przewodni tekstu, czyli starzenie się ciała.
Ostatnia zwrotka jest dla odmiany świetna.
Ja widziałabym ten tekst tak:
czas
posyła chytre spojrzenie
na ciało z fałdami
wyblakłych kolorów
kiedyś (---)
pamiętam niewinne pocałunki
i uśmiech z dołeczkiem na policzkach
który znikał wraz z obsuwającymi się kącikami ust
jestem (---)
nie zamknę drzwi
przed nadchodzącym dniem
dźwigającym zmarszczki
W miejsce kreseczek - kombinuj, dziewczyno.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl