To tak jak moje myśli, znajdujące się w stanie zamętu.ajw pisze:bo treść moim skromnym zdaniem jest troszkę chaotyczna.
Dziękuje za odwiedziny

elka - fajnie napisałaś, ale to teraz Twoje myśli. Nie gniewam się, bo niby o co


To tak jak moje myśli, znajdujące się w stanie zamętu.ajw pisze:bo treść moim skromnym zdaniem jest troszkę chaotyczna.
To Twoje, tylko zminimalizowane, tak odczytałam Twój wiersz...Elunia pisze:elka - fajnie napisałaś, ale to teraz Twoje myśli
No właśnie, tak go odczytałaś, więc Twoje. Może kawusiaelka pisze:tak odczytałam Twój wiersz...
Za Alkiem Osińskim - ja bym zastanowiła się nad tym, czy to porównanie coś wnosi w tekst, bo moim zdaniem - niewiele, a niepotrzebnie obciąża frazę.Elunia pisze:jak okiennice
codzienności
Do tego lepiej się nie przyzwyczajać. A jeżeli już, to dobrze jest znaleźć w tych rozstaniach i pustych miejscach jakiś sens. Na przykład niektórzy spędzają większość swojego życia w podróży. Ta mobilność jest dla nich tak samo bezpieczna i swojska, jak dla innych domowe pielesze. A gdyby rozstania i pustki uważać po prostu za nowy etap, po prostu generalne porządki przed nowym, które dopiero ma nadejść? Wtedy zabawa w ciuciubabkę z nadzieją byłaby radosna i dla nadziei, i dla peelki.Elunia pisze:wszystko to przyzwyczajenie
do ciągłych rozstań i pustych miejsc
Fakt, już Alek pisał. Nie chciałam i nadal nie chcę, pozbyć się okiennic. Są ważne. Może pomyślę nad porównaniem do codzienności, która jest taka szara, zwyczajna i zamykana każdego dnia.Gloinnen pisze:jak okiennice
codzienności
Za Alkiem Osińskim - ja bym zastanowiła się nad tym, czy to porównanie coś wnosi w tekst, bo moim zdaniem - niewiele, a niepotrzebnie obciąża frazę.