Niekończąca się opowieść 2
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Niekończąca się opowieść 2
Zachęciłeś mnie, alchemik, ale ostrzegam, może to waszą opowieść wywrócić do góry nogami.
Żelazny Milsko
Ahmad ibn Fadlan al-Abbas ibn Raszid ibn Hammad
W dniu Najwyższego i jedynego Boga, Allacha, a jego prorokiem Mahomet w 340 roku. Ja Ahmad, wędrowiec z woli Wielkiego Kalifa Bagdadu, dotarłem po przez tereny Stepów Pontyjskich do kraju Polan.Tam tubylcy przyjęli mnie po królewsku, trudno mi było pojąć co gwarzą i dlaczego czynią dla nieznajomego tyle dobrego. Niedługo potem przyprowadzono mnie przed oblicze księcia Misko. Ten wielki z wielkich królów wśród cesarzy, najjaśniejszy z ludzi, zrozumiał mnie, ten, który jest barbarzyńcą. Rzekłem: Przybywam, o wielki, od kalifa Bagdadu, by spisać ludy zamieszkujące na północy. Odpowiedział mi on na to: Ahmad ibn Fadlan, idź do swego nędznego Kalifa i powiedz mu, że my, mu się nie poddamy i jego prymitywnej religii oraz technologii. My jesteśmy siłą tej Ziemi, my wyniesiemy ten świat do rangi Wszechświatów, których, żaden człowiek nie widział i nie obaczy. Po tych słowach chciałem rzec mu. My prymitywni? Wy nie znacie geometrii czy astronomii, wasz Bóg niszczy wszystko, a nasz wynosi pokój ponad wszystko. Władca nasz nigdy wam się nie podda i śmierdzicie na milę. Nie zdążyłem, bo chłopi chwycili za widły i zaczęli za mną biec, wykrzykując (prawdopodobnie) przekleństwa. O Allahu, który panujesz ponad niebem, ukarz mnie bom zgrzeszył przeciwko twemu imieniu i ludowi. Com uczynił! Otóż nic. Odtąd myśl moja będzie przekleństwem poprzez wszystkie pokolenia, stanie się nie ich domeną a naszą. Wielka, wielki Milsko, Misko, Miesko wniesie się...
Żelazny Milsko
Ahmad ibn Fadlan al-Abbas ibn Raszid ibn Hammad
W dniu Najwyższego i jedynego Boga, Allacha, a jego prorokiem Mahomet w 340 roku. Ja Ahmad, wędrowiec z woli Wielkiego Kalifa Bagdadu, dotarłem po przez tereny Stepów Pontyjskich do kraju Polan.Tam tubylcy przyjęli mnie po królewsku, trudno mi było pojąć co gwarzą i dlaczego czynią dla nieznajomego tyle dobrego. Niedługo potem przyprowadzono mnie przed oblicze księcia Misko. Ten wielki z wielkich królów wśród cesarzy, najjaśniejszy z ludzi, zrozumiał mnie, ten, który jest barbarzyńcą. Rzekłem: Przybywam, o wielki, od kalifa Bagdadu, by spisać ludy zamieszkujące na północy. Odpowiedział mi on na to: Ahmad ibn Fadlan, idź do swego nędznego Kalifa i powiedz mu, że my, mu się nie poddamy i jego prymitywnej religii oraz technologii. My jesteśmy siłą tej Ziemi, my wyniesiemy ten świat do rangi Wszechświatów, których, żaden człowiek nie widział i nie obaczy. Po tych słowach chciałem rzec mu. My prymitywni? Wy nie znacie geometrii czy astronomii, wasz Bóg niszczy wszystko, a nasz wynosi pokój ponad wszystko. Władca nasz nigdy wam się nie podda i śmierdzicie na milę. Nie zdążyłem, bo chłopi chwycili za widły i zaczęli za mną biec, wykrzykując (prawdopodobnie) przekleństwa. O Allahu, który panujesz ponad niebem, ukarz mnie bom zgrzeszył przeciwko twemu imieniu i ludowi. Com uczynił! Otóż nic. Odtąd myśl moja będzie przekleństwem poprzez wszystkie pokolenia, stanie się nie ich domeną a naszą. Wielka, wielki Milsko, Misko, Miesko wniesie się...
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Niekończąca się opowieść 2
Stanowisko archeologiczne nr 7 - Gnieździsko. Prasłowiańska osada z typowymi, zabudowaniami w głąb. Ziemianki. Wyraźne miejsce po chramie. Przez charakterystyczny wielokrąg kości i obrabianych korzeni, pełniących rolę magicznych kluczy. Wokół brzegu wyschniętego strumienia.
I tam, na terenie prasłowiańskiego chramu, aśramu, śremu dopiero co nadeszłej (wieki temu) z subkontynentu Indyjskiego kolejnej fali Ariów, notatka na papierze. Notatka na lodówkowej przyklejance. W dodatku dotyczy czasów wielce przyszłych. Chodzi o Mieszka, założyciela Państwa Polskiego.
Do dalszej analizy zważywszy na niespotykany sposób zapisu staroarabskiego tekstu.
Do dalszej analizy zgodnie z wytycznymi Komisji do spraw pierwotnej inteligencji.
Monady presystemowe zdają się czerpać uciechę z konfliktu bio vs techno.
Do dalszej analizy zgodnie z wytycznymi stanów widmowych.
Duchy trudno namówić do współpracy. Są anarchistami. Mają pretensje, że uważa się je tylko za echo stanów bio lub techno. Objawiały się już wtedy, kiedy technologia była tylko magicznym pomysłem na protezy umysłu.
A przecież czas jest złudzeniem. Zwykłe uporządkowanie liniowe.
Siedzący na parkowej ławce dokarmiacz gołębi, chyba zaczyna sobie zdawać z tego sprawę.
Rzucony ze szczególną pasją fragment czerstwej bułki trafia w oko Dobrawę, żonę Mieszka, Miska, Millska, Miecha...
I tam, na terenie prasłowiańskiego chramu, aśramu, śremu dopiero co nadeszłej (wieki temu) z subkontynentu Indyjskiego kolejnej fali Ariów, notatka na papierze. Notatka na lodówkowej przyklejance. W dodatku dotyczy czasów wielce przyszłych. Chodzi o Mieszka, założyciela Państwa Polskiego.
Do dalszej analizy zważywszy na niespotykany sposób zapisu staroarabskiego tekstu.
Do dalszej analizy zgodnie z wytycznymi Komisji do spraw pierwotnej inteligencji.
Monady presystemowe zdają się czerpać uciechę z konfliktu bio vs techno.
Do dalszej analizy zgodnie z wytycznymi stanów widmowych.
Duchy trudno namówić do współpracy. Są anarchistami. Mają pretensje, że uważa się je tylko za echo stanów bio lub techno. Objawiały się już wtedy, kiedy technologia była tylko magicznym pomysłem na protezy umysłu.
A przecież czas jest złudzeniem. Zwykłe uporządkowanie liniowe.
Siedzący na parkowej ławce dokarmiacz gołębi, chyba zaczyna sobie zdawać z tego sprawę.
Rzucony ze szczególną pasją fragment czerstwej bułki trafia w oko Dobrawę, żonę Mieszka, Miska, Millska, Miecha...
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- sisey
- Posty: 88
- Rejestracja: 25 paź 2016, 19:25
- Lokalizacja: Labes
Re: Niekończąca się opowieść 2
i umarło
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Niekończąca się opowieść 2
A szkoda.
Przyznam, że nie mam bladego pojęcia jak ostatnie dwa fragmenty związać z wątkami, które pojawiły się poprzednio.
Przyznam, że nie mam bladego pojęcia jak ostatnie dwa fragmenty związać z wątkami, które pojawiły się poprzednio.
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Niekończąca się opowieść 2
Pomogę wam trochę. Może to pomoże
Właśnie te informacje zawierał folder, który zajmował się w mózgu elektronowym w kabinie kapitana. Mieszko nie miał pojęcia, co oznaczają te strzępki informacji. Zastanawiał się też, po co jego przełożony, dostęp do tych informacji zaszyfrował tak skomplikowanym kodem. Jako zręczny haker szybko je rozszyfrował. Miał wykraść informacje o celu misji, właśnie to było celem ich podróży, ale młody chłopak nie wiedział o tym. Postanowił poszperać jeszcze w mózgu elektronowym. Otworzyły się drzwi. Usłyszał głos kapitana. Serce skoczyło mu do gardła.
Czyżby jego misja miała się nie powieść. A co najważniejsze wyrzucą go w przestrzeń kosmiczną...
- Kapitanie! Udało się naprawić nadajnik. Możemy skontaktować się z bazą. - Powiedział jeden z mechaników.
- Nareszcie! - Wykrzyknął poirytowany szef załogi.
Właśnie te informacje zawierał folder, który zajmował się w mózgu elektronowym w kabinie kapitana. Mieszko nie miał pojęcia, co oznaczają te strzępki informacji. Zastanawiał się też, po co jego przełożony, dostęp do tych informacji zaszyfrował tak skomplikowanym kodem. Jako zręczny haker szybko je rozszyfrował. Miał wykraść informacje o celu misji, właśnie to było celem ich podróży, ale młody chłopak nie wiedział o tym. Postanowił poszperać jeszcze w mózgu elektronowym. Otworzyły się drzwi. Usłyszał głos kapitana. Serce skoczyło mu do gardła.
Czyżby jego misja miała się nie powieść. A co najważniejsze wyrzucą go w przestrzeń kosmiczną...
- Kapitanie! Udało się naprawić nadajnik. Możemy skontaktować się z bazą. - Powiedział jeden z mechaników.
- Nareszcie! - Wykrzyknął poirytowany szef załogi.
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Niekończąca się opowieść 2
Polonica w naszej opowieści...
Mam wrażenie, że zdecydowanie za dużo tutaj ciągnięcia rogu kołdry w stronę swojego podbródka.
Niechby autor tematu sprawiedliwie i łaskawie edytował od początku wszystkie wstawione fragmenty tak, aby ustalić obowiązujący prolog.
Mam wrażenie, że zdecydowanie za dużo tutaj ciągnięcia rogu kołdry w stronę swojego podbródka.
Niechby autor tematu sprawiedliwie i łaskawie edytował od początku wszystkie wstawione fragmenty tak, aby ustalić obowiązujący prolog.
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Niekończąca się opowieść 2
Ja się tylko staram jakość opowieść ruszyć, jak coś możecie anulować moje wpisy. Nie ma problemu. Nie z tego co pisał to można tak.
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- sisey
- Posty: 88
- Rejestracja: 25 paź 2016, 19:25
- Lokalizacja: Labes
Re: Niekończąca się opowieść 2
Ani ja.eka pisze:A szkoda.
Przyznam, że nie mam bladego pojęcia jak ostatnie dwa fragmenty związać z wątkami, które pojawiły się poprzednio.
PS "mózg elektronowy" - ostatni raz czytałem o nich w powieściach z lata `60 ubiegłego wieku
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Niekończąca się opowieść 2
Czas na ruch Autora tematu.
Nie czuj się zobowiązany, no!
Nie czuj się zobowiązany, no!
- sisey
- Posty: 88
- Rejestracja: 25 paź 2016, 19:25
- Lokalizacja: Labes
Re: Niekończąca się opowieść 2
gdzie tu się lajkuje?eka pisze:Czas na ruch Autora tematu.
Nie czuj się zobowiązany, no!