Hossa

[eka]

*
Kiedy do końca
rozprowadzisz mnie na języku,
napisze światu arcydzieło.
A wtedy Rilke zdejmie kapelusz,
oczy odzyska Homer,
Sartre odabsurdzieje.

Ja może umorzę zaległe odsetki
od wynajmu nie tylko
ciała.

[witka]

Sartre mi nie pasuje - nie lubię typa do szpiku kości.

Wolałbym , żeby Camus się wreszcie uśmiechnął.

Ale płońta warta włókienek zacnego płótna.
Pozdro.

[biegnąca po fali]

Pięknie, Ewo. Nie brakuje Ci talentu

[Gorgiasz]

Coś podejrzewam, że możesz mieć rację. Nie wykluczone, że wynajmujemy również duszę. Tylko kim jest wówczas Ja? Kto wynajmuje (oczywiście pozostaje niedoprecyzowana kwestia nomenklatury: jak rozumieć duszę, ale to kwestia techniczna). Chyba, że założymy, iż jest to napisane z punktu widzenia Wyższej Istoty, to wtedy wszystko w porządku.
I chyba powinno być "napiszę". (?)
Ogólnie - bardzo interesujące i doskonale napisane.

[witka]

,, I gdyby stary ów Jan Czarnoleski

Z mogiły powstał ''

i Slowacki też nie dożył

[lczerwosz]

Bo we mnie jest seks....oprócz seksu mam także i duszę
Całe lata wychowywani byliśmy, że zainteresowanie tylko ciałem jest gorsze od zainteresowania duszą. W kategorii grzechu.
A tymczasem wynajmowanie czy użyczanie, a faktycznie sprzedawanie ciała, może być lżejsze niż duszy. W kategoriach grzechu.
Ciekawe miejsca w sieci:
SZYBKIE I TANIE POGOTOWIE EDUKACYJNE 2016-11-24 11:31:16
i jest wiele innych życzliwie użyczających się.
I pomyśleć wystarczy rozprowadzić po języku, czyli przez ciało do duszy. Kiedyś przez żołądek do serca.

odabsurdzieje

odejdzie od absurdu? Jasne.

[elka]

Gdy rozprowadzisz mnie na języku,

umorzę zaległe odsetki
od wynajmu nie tylko
ciała.

Tak mi się podobają te metafory, że aż słów brak. Wielkie

Pozdrawiam.elka.

[Sokratex]

Piękne, Eka.
Niepotrzebne a wtedy i Ja.

Sartre dobry, choć w nawiązaniu do gry słów w następnej strofie może umorzę
nie wiem, czy nie lepsze byłoby: zrestaruje się Sartre

Ogólnie bardzo mi się podoba

[Alek Osiński]

Wcale nie taki łatwy do interpretacji ten wiersz, Ewo.

Ekonomiczny tytuł sugeruje jakąś relację biznesową,
a może raczej polegającą na korzyści, niekoniecznie
materialnej, raczej polegającej na tym, że Peel
dzięki niej spełni swoje bardzo wysokie ambicje,
o których świadczą powołane nazwiska.

Natomiast powołany w pierwszym wersie język
może znaczyć, że klucz do sukcesu znajduje się
gdzieś pomiędzy komunikacją, a zmysłowym
spełnieniem, ze względu na szeroką symbolikę
"języka".

Zastanawia mnie druga strofa, "rekompensująca"
jakby starania adresata. Umorzenie zaległych odsetek
świadczy, że gdzieś po drodze nastąpiły zaległości
w płatnościach, a więc są jakieś nieuregulowane
długi...

Tak sobie kombinuję...

Co do spraw technicznych, nie przekonuje mnie
ta zbitka "Ja może umorzę", chociaż merytorycznie
mówi wiele

[Gajka]