Czasem, popijam czasem,
niekoniecznie,
aby upokorzyć
siebie. Ciebie?
Przecież nie.
Bardziej mrokiem niż światłem.
Bowiem jedno w tym samym.
Wszystko blaskiem,
więc cieniem.
Kocham, kradnę za mało
batoników w sklepie.
Słodkich w goryczy
brak mi.
Niszczę więc zapach.
Zapamiętany.
Twoje uda jak żadne inne,
każde inne.
Ostatnia.
Bezcielesna teraz.
Odwracam w smutku.
Nie odbiorę telefonu.
Za bardzo masz siebie
wśród siebie.
Wszyscy jesteśmy
jak smutne w klatkach zwierzaki.
zlodziej sklepowy II
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
zlodziej sklepowy II
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: zlodziej sklepowy II
To ,że się przeczykał to pikuś - zabieram test.
Zalożyłem polder dobre teksty innych autorów
kradnę za mało
batoników w sklepie.
Słodkich w goryczy braku.
Pozdrawiam.
Zalożyłem polder dobre teksty innych autorów
kradnę za mało
batoników w sklepie.
Słodkich w goryczy braku.
Pozdrawiam.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: zlodziej sklepowy II
Dzięki, witka.
W przypadku swoich tekstów nie odróżniam dobrych od złych.
Bo, przynajmniej od jakiegoś czasu, to po prostu wypowiedzi na różny sposób, nie mogę więc ich oceniać.
Nie żartowałem, mówiąc o przekleństwie miałkiej wiedzy o wszystkim i o niczym.
Taka durna pamięć pozaświadoma.
Przynajmniej jeden dar mi się podoba.
Czasami udaje mi się wniknąć w zamaskowane myśli innych.
No nie wiem czy to dar, czy empatia wnikliwego czytania.
Kiedyś sporo recenzowałem oprócz prób własnych.
Teraz, jestem raczej wycofany.
Możesz to nazwać swoistą depresją, ostrożnością, czy czymkolwiek.
Potrzebna mi miłość.
Banalne, prawda?
Zmarnowałem wiele i już tego nie odzyskam.
Stoimy na dwóch przeciwstawnych biegunach.
Mimo swojego wieku ( nie powiem jakiego), ja wiem że mam sporo życia przed sobą. (Kwestia biologii, a przede wszystkim znaczników genetycznych zawartych w DNA ).
Że tak publicznie?
Nic właściwie nie powiedziałem.
Chcę, żebyś tylko wiedział, że Cię polubiłem. To ponad utworami, z których jednak czerpię również Ciebie, partyzancie.
Nie spodziewaj się więc, że będę recenzował twoje utwory.
Czasami.
Musi ci wystarczyć świadomość, że je przeczytam.
J.E.S.
W przypadku swoich tekstów nie odróżniam dobrych od złych.
Bo, przynajmniej od jakiegoś czasu, to po prostu wypowiedzi na różny sposób, nie mogę więc ich oceniać.
Nie żartowałem, mówiąc o przekleństwie miałkiej wiedzy o wszystkim i o niczym.
Taka durna pamięć pozaświadoma.
Przynajmniej jeden dar mi się podoba.
Czasami udaje mi się wniknąć w zamaskowane myśli innych.
No nie wiem czy to dar, czy empatia wnikliwego czytania.
Kiedyś sporo recenzowałem oprócz prób własnych.
Teraz, jestem raczej wycofany.
Możesz to nazwać swoistą depresją, ostrożnością, czy czymkolwiek.
Potrzebna mi miłość.
Banalne, prawda?
Zmarnowałem wiele i już tego nie odzyskam.
Stoimy na dwóch przeciwstawnych biegunach.
Mimo swojego wieku ( nie powiem jakiego), ja wiem że mam sporo życia przed sobą. (Kwestia biologii, a przede wszystkim znaczników genetycznych zawartych w DNA ).
Że tak publicznie?
Nic właściwie nie powiedziałem.
Chcę, żebyś tylko wiedział, że Cię polubiłem. To ponad utworami, z których jednak czerpię również Ciebie, partyzancie.
Nie spodziewaj się więc, że będę recenzował twoje utwory.
Czasami.
Musi ci wystarczyć świadomość, że je przeczytam.
J.E.S.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: zlodziej sklepowy II
- w przeciwieństwie do witka nie zabieram. Ale zwróciła moją uwagę...alchemik pisze:Czasem, popijam czasem,
niekoniecznie,
aby upokorzyć
siebie. Ciebie?
Dalej jednak piszesz ...Nie. Z tego co wnioskuję Peel szuka, zachłannie miłości? Ciekawie napisany.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: zlodziej sklepowy II
Moim zdaniem słaby wiersz.
Prawdopodobnie chciałeś uzyskać efekt szarpanego (w pijanym widzie może?) monologu.
Uzyskałeś.
Ale czy to ma by cały ładunek poezji? Nie zgadzam się na takie zubożanie wierszy.
Czytałem wiele twoich, nad którymi warto było się zastanowić, skonsumować je w dwójnasób, smakując zarówno treść, jak i formę. A ile tu treści?
Popijanie czasem, czasem może być wierszopędne, jednak popijanie innym trunkiem przynosi zdecydowanie lepsze efekty. Uwierz mi, mam w tym doświadczenie.
Kradzież batoników?
Rzecz ze wszech miar pożądana (lubię dobre batoniki), ale znów idziesz na ilość
I jeszcze mały błąd interpunkcyjny.
Wypijmy za błędy...

bo wiesz, od dobrych wymaga się więcej.
Prawdopodobnie chciałeś uzyskać efekt szarpanego (w pijanym widzie może?) monologu.
Uzyskałeś.
Ale czy to ma by cały ładunek poezji? Nie zgadzam się na takie zubożanie wierszy.
Czytałem wiele twoich, nad którymi warto było się zastanowić, skonsumować je w dwójnasób, smakując zarówno treść, jak i formę. A ile tu treści?
Popijanie czasem, czasem może być wierszopędne, jednak popijanie innym trunkiem przynosi zdecydowanie lepsze efekty. Uwierz mi, mam w tym doświadczenie.
Kradzież batoników?
Rzecz ze wszech miar pożądana (lubię dobre batoniki), ale znów idziesz na ilość
zamiast na jakość...alchemik pisze:kradnę za mało
Potworna niekonsekwencja, choć przyznaję, że stanowi ona jedyną, zauważalną treść wiersza. Ale co ona na to? Jej, jak żadne inne, ale jednak, jak każde inne... Nie wróże peelowi najlepiej.alchemik pisze:Twoje uda jak żadne inne,
każde inne.
I jeszcze mały błąd interpunkcyjny.
Wielka litera po przecinku.alchemik pisze:Nie odbiorę telefonu,
Za bardzo masz siebie
wśród siebie.
Wypijmy za błędy...



bo wiesz, od dobrych wymaga się więcej.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: zlodziej sklepowy II
Zqadzam się, że to niezbyt dobra literatura, skaranie.
Dzięki za wyłapanie kropkoprzecinka.
Poszarpany w pijanym widzie monolog. Tak.
Jerzy
Dzięki za wyłapanie kropkoprzecinka.
Poszarpany w pijanym widzie monolog. Tak.
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl