ziemia cię nie upuści
życia ledwie na podniesienie z kolan
obeschnięcie z błota wpuszczenie
kilku oddechów w mięso
niebieski bączek
przyciągnie wiekiem
jak stary kumpel klepnie po plecach
wygnie w fantazyjny pałąk
wystarczy że zamkniesz oczy
zapomnisz
wyczuje ten moment
wessie dwa metry w głąb
gardło utka mchem
mlaśnie przetrawi
wypluje po drugiej stronie
dłonie zewrze pleśnią zasklepi oczy
jak stare małżeństwo milczycie we dwoje
ssąc palce przytuleni
wsłuchujecie się w szum
na piętrze za ścianą
Pięterko
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Pięterko
Automonolog? Pewnie tak, o śmierci. Ziemia jako materia i Ziemia jako niebieski bączek.
Jakby nie było - obie przyciągają do końca.
Złączeni z podmiotem nierozerwalnym węzłem - na życie i śmierć.
Interesujący wiersz.
Jakby nie było - obie przyciągają do końca.
Złączeni z podmiotem nierozerwalnym węzłem - na życie i śmierć.
Interesujący wiersz.