Lato na kocu
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Lato na kocu
Mówisz żebym przestała z tym umieraniem,
bo dziecko płacze, kaszka stygnie,
kaszka stygnie, dziecko jest głodne,
a głód to nasz nieprzyjaciel.
Trąbka przeciska się przez ściany,
głośna, nieznośna
nie słyszę siebie,
mówisz – nic w tym dziwnego,
kaszka, dziecko, pielucha.
Cienie moich umarłych,
(do których należysz i ty,
bo przecież też kiedyś nie będziesz)
wyglądają jak pytajniki.
Żadnej odpowiedzi i tak samo jak w dzieciństwie
aby napisać wiersz, muszę schować się w szafie.
Są daty.
Moi umarli lubią odchodzić w lecie,
kiedy leżę na kocu, wystawiając uda do słońca
i myślę, że można być przez chwilę szczęśliwym.
Mówisz – można
i puszczasz trzy kaczki na wodzie.
bo dziecko płacze, kaszka stygnie,
kaszka stygnie, dziecko jest głodne,
a głód to nasz nieprzyjaciel.
Trąbka przeciska się przez ściany,
głośna, nieznośna
nie słyszę siebie,
mówisz – nic w tym dziwnego,
kaszka, dziecko, pielucha.
Cienie moich umarłych,
(do których należysz i ty,
bo przecież też kiedyś nie będziesz)
wyglądają jak pytajniki.
Żadnej odpowiedzi i tak samo jak w dzieciństwie
aby napisać wiersz, muszę schować się w szafie.
Są daty.
Moi umarli lubią odchodzić w lecie,
kiedy leżę na kocu, wystawiając uda do słońca
i myślę, że można być przez chwilę szczęśliwym.
Mówisz – można
i puszczasz trzy kaczki na wodzie.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2017, 14:36 przez Adela, łącznie zmieniany 2 razy.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Na kogo wypadnie, na tego bęc!
Oj, bardzo prawdziwy, ciekawy wiersz. Sądzę, że podmiot rozmawia z samym sobą. Trudno z maleństwem złapać chwilę samotności, prywatności, Poetce szczególnie.
Ale nie to jest główne dno wiersza, najbardziej frapujący jest wątek funeralny, kontrast: rodzenie - umieranie.
Kontrast, bo zawsze za/obok żywymi są ich umarli i ta świadomość, że nieodwołalnie do nich dobijemy.
Słońce, uda, grób.
Warto umierać pod rozpaloną gwiazdą?
Pointa, hm... po co żyć bez pozwolenia sobie na szczęście?
Memento mori? Tak, ale skąd pewność, że po życiu szczęścia brak?
---------
To sobie z peelką pogadałam.
A wiersz?
Bardzo dobry.
Ale nie to jest główne dno wiersza, najbardziej frapujący jest wątek funeralny, kontrast: rodzenie - umieranie.
Kontrast, bo zawsze za/obok żywymi są ich umarli i ta świadomość, że nieodwołalnie do nich dobijemy.
Słońce, uda, grób.
Warto umierać pod rozpaloną gwiazdą?
Pointa, hm... po co żyć bez pozwolenia sobie na szczęście?
Memento mori? Tak, ale skąd pewność, że po życiu szczęścia brak?

---------
To sobie z peelką pogadałam.
A wiersz?
Bardzo dobry.
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Na kogo wypadnie, na tego bęc!
Eko, bardzo dziękuję za komentarz, za dobre słowo. Wiersz trochę zmieniłam:)
Kłaniam się,
A>
Kłaniam się,
A>
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Lato na kocu
Nie ukrywam, że ta zmiana bardzo mi się podobaAdela pisze:Wiersz trochę zmieniłam:)

Ściskam.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Lato na kocu
Ta strofa świetna. Jak dla mnie clou wiersza...Adela pisze:Cienie moich umarłych,
(do których należysz i ty,
bo przecież też kiedyś nie będziesz)
wyglądają jak pytajniki.
Żadnej odpowiedzi i tak samo jak w dzieciństwie
aby napisać wiersz, muszę schować się w szafie.
Pozdrawiam
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Lato na kocu
Eko, dziękuję - ano, teraz z puentą pozytywniej:)
Alku - cieszę się, że znalazłeś coś dla siebie:)
Kłaniam się,
A.
Alku - cieszę się, że znalazłeś coś dla siebie:)
Kłaniam się,
A.
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Lato na kocu
Z przyjemnością przeczytałem i uważam, że czas nie był stracony



-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Lato na kocu
Tak mi się przypomniało: życie jest tylko chwilą. Zresztą ulotną jak diabli, ale podobno żeby żyć prawdziwie trzeba wiedzie, że kiedyś nie będziemy.
Bardzo dobry, prawdziwy wiersz.
Pozdrawiam.
Bardzo dobry, prawdziwy wiersz.
Pozdrawiam.