No tak, ale niewzruszenie płonąć może nie tylko piękno, ale fakt, nie zaznaczyłam tego w wersach.
Chyba, że ten ogień w każdych, byle intensywnych doznaniach, jest pięknem.
eka pisze:No tak, ale niewzruszenie płonąć może nie tylko piękno,
Jasne, Ewo. Wspomniałem jedynie o pięknie ze względu na skojarzenie
ze znanym cytatem, lecz w rzeczywistości chodzi o sam fakt uniesienia,
stan w jakim znajduje się człowiek i jego (stanu) wyjątkowość...
Ja tam lubię podobieństwa fonetyczne. Wcale mnie nie drażnią.
Wręcz przeciwnie z zestawiania słów brzmiących podobnie uczyniłem narzędzie poetyckie.
Miniatura zacna, zwłaszcza po poprawkach, bo i ja zatrzymuję się przy dopełniaczówkach. Nie, żeby nie używać, byle oryginalnie i z sensem ich miejsca w wierszu.
Nieulotne chwile, to te, które wciąż żyją, a więc płoną.
Musiałbym teraz przeliczyć ile pudełek zapałek na nie zużyłaś.
Jerzy
* * * * * * * * * Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę! G.B. Shaw Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * * alchemik@osme-pietro.pl
Ewuś zrobiłaś się oszczędna w słowach, bo na Wrzeszczach dłuższe pisałaś, no chyba, że tam trzeba było wrzeszczeć
Fajne te zapałki, pstryk i po wierszu heh
Chciałem jeszcze na marginesie spytać o te nogi na awatarze, bo są zgrabne i zawsze mnie rozpraszają tak, że nie mogę się skupić czytając
Czy to Twoje?