Ekfraza: Leszek Kostuj „Strażnicy Zapomnianego Ogrodu"

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alga
Posty: 594
Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27

Ekfraza: Leszek Kostuj „Strażnicy Zapomnianego Ogrodu"

#1 Post autor: Alga » 24 sty 2017, 23:14

stygnie w oczach ocean
galareta przelewa się przez fałdy
myśliste kaniony porosły już
absolutnie doskonałą inkrustacją
szronowego oddechu
wszystkie dzioby płyną w jedno okno
na szybie rozbiją się o ułudę
chcąc przebić niebo na wskroś
nade mną fala
goni falę

pawi krzyk
uważne spojrzenie z góry
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry


Z. Herbert

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Ekfraza: Leszek Kostuj „Strażnicy Zapomnianego Ogrodu"

#2 Post autor: Henryk VIII » 25 sty 2017, 0:28

Witaj,
tekst jest ciekawy, NOWATORSKI - jako i sam obraz. :smoker:
Dialog pomiędzy nim a Tobą istnieje bez wątpienia. Są tu pewne niedomówienia ( a nawet nadinterpretacje) - i właśnie o to chodzi. I to dodaje pieprzu!
Wszystko o.k. - oprócz jednego, a mianowicie tytułu. To, co jest winno być podtytułem. A jaki winien być tytuł właściwy? Ja myślę: " pawi krzyk" :)
Pozdrawiam literacko!
H8

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”