od początku
na poprzedniej stronie
Str.49
dziś z mamą mamy labę nie trzeba gotować
totalny luz od rana niech się martwi chłopak
czym podjąć miłych gości co wpadną na obiad
przy garach ma rumieńce pewnie jak piwonia
musiałam się zakręcić koło jego mamy
by unormować ścieżki żeby mój nieśmiały
odnalazł drogę do mnie nie bał się teściowej
za karę dzisiaj kucharz z czoła ściera rosę
zajrzymy chwilę do nich skoro on miał trudność
bez przerwy stoję w lustrze robiąc się na bóstwo
mama mnie przegoniła by ustąpić dla niej
mówiąc że moje wdzięki poznało na pamięć
dla taty brakło czasu on ma kieszonkowe
śmieje się że mężczyzna dba tylko o głowę
miły spacer w niedzielę by rozruszać kości
ciekawość mnie rozsadza czym nas chłopak olśni
powinien nas uraczyć jakimś pysznym ciastem
gdy na stole łakocie na uda nie patrzę
ona nas przywitała miłą konwersacją
chłopak był zagubiony język mu się zaciął
wspierałam go jak mogłam na wstępie nie poległ
mój tato umiejętnie zagadał o szkole
chwilowe pąsy znikły twarz doszła do normy
widziałam że odetchnął i wesoły promyk
śląc porozumiewawczo do mnie się przekradał
lecz go uprowadziła wszędobylska mama
znów dała mi zajęcie musiałam pilnować
by nie zepsuły szczęścia nieopatrzne słowa
tato błyszczał przy stole i niczym wodzirej
śmiał się upominając ty masz swoją Igę
gdy Oli chciał się trochę mamie przypodobać
wszystkie lęki mu przeszły nie ma żadnych oznak
nareszcie jest swobodny do kuchni mnie ciągnie
chichoczę zachwycona - przecież jestem gościem
domagam się by przyniósł ulubione ciasto
rozpieszczają mnie dzisiaj błękity niebiańsko
idę pomóc przy kawie przeszkadzam gdy parzy
w nagrodę przytulając głaskaniem rozmarzył
wracamy jak dwa słońca popatrując w siebie
szklanki w niebezpieczeństwie zaraziłam śmiechem
nie trzymamy powagi radość się udziela
nakrycie zachlapane młodych trzeba przegnać
więc zabieramy kawę w pokoju ustronie
widzisz co ja potrafię - kuszę go zalotnie
obiad też moje dzieło przyznałam się szczerze
teraz chyba bez obaw do mnie się wybierzesz
pewnie był zaskoczony że mu z oczu czytam
w trosce o głębię uczuć powinna dziewczyna
bo mężczyzna potrafi w sobie dusić problem
ktoś musi przy kłopotach układać serc rozejm
uciekłam od tematu nawet nie wspominam
niech naszą więź umacnia zachęta niewinna
ciągle go adorując wesoło się droczę
znowu wróciła szczerość znak że będzie dobrze
wzajemne zaufanie powraca nieśmiało
instynkt broni spraw serca do niego mam słabość
staram się właśnie uśpić lęk kobiecym czarem
przerobię żeby dla mnie biło jak zegarek
pożegnanie przy wszystkich chwileczkę w objęciach
niech widzą że potrafię przypilnować szczęścia
cdn.
intymny pamiętnik nastolatki 49
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
intymny pamiętnik nastolatki 49
Ostatnio zmieniony 16 lut 2017, 2:06 przez EdwardSkwarcan, łącznie zmieniany 2 razy.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: intymny pamiętnik nastolatki 49
Przeczytałam z przyjemnością 
pozdrawiam

pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: intymny pamiętnik nastolatki 49
Dziękuję za komentarz 
