Skype me! /1/
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
Skype me! /1/
Mówisz, że nie wypada. A ja ci powiem, że i owszem. Wypada. Wszystko mi wypada, bo w moim wieku, to fiu, fiuuuu!
Jaki wiek? Mam, koleś, sto pięć lat! A ten avatar to taka ściema, żeby podpuszczać, choć, hmmm.... popuszczam, bo w tym wieku zaworki już nie te. No i mnie wszystko wypada. Rozumiesz? Wszystko! Zęby, włosy, z rąk leci też. No dosłownie wszystko! Cycki już dawno opadły i powieki. I nie pomoże ani wizaż, ani plastyka. Tylko avatar. Tylko avatar!
A ci poeci to myślą, że jestem dżaga! A ja prędzej Baba Jaga! Wiedźminka! Babinka. Jeden to mi kiedyś napisał: żabciu. Więc go zapytałam, czy sugeruje tym królewnę. A on zapytał:
- A dasz się pocałować?
Pozwoliłam. I wskazałam gdzie...
No to co, że nie wypada? Już ci mówiłam – mnie wszystko wypada. Ale najlepszy numer był na weselu prawnuczka, gdy mi proteza wypadła – i do rosołu! I chlup! I było wesoło, bo w moim wieku to i demencję wypada udawać, bo kto uwierzy, że we łbie jeszcze ho, hoooo!
A żona prawnuczka (idiotka) to mi w prezencie z wakacji przywiozła Lecytynę! No to wypadła z hukiem, bo wypadało w końcu zapytać: Kawa? Herbata? Płaszcz? Tak pędziła po schodach, że się rozpłaszczyła! Wariatka! Mnie?! Lecytynę?! A ona co? Co ona pamięta? Ja to nawet Pierwszą Wojnę! A ona?! No co ona?! Siusiumajtka!
Ale ukradnę jej fotkę. Taką w mini. Będzie niekiepski avatar! A jak go jej pokażę na portalu...! Że nie wypada? Staruszkom wszystko wypada.
Wypadam teraz, bo się z kumplami umówiłam na pokera. Smarkacze! Oszukują, a ja udaję, że mam zaćmę. I też oszukuję. I wygrywam! Z czasem. Wszystko wypada. Wpadaj czasem – skype me! Następnym razem włączę kamerkę, chi chi!
cdn
Jaki wiek? Mam, koleś, sto pięć lat! A ten avatar to taka ściema, żeby podpuszczać, choć, hmmm.... popuszczam, bo w tym wieku zaworki już nie te. No i mnie wszystko wypada. Rozumiesz? Wszystko! Zęby, włosy, z rąk leci też. No dosłownie wszystko! Cycki już dawno opadły i powieki. I nie pomoże ani wizaż, ani plastyka. Tylko avatar. Tylko avatar!
A ci poeci to myślą, że jestem dżaga! A ja prędzej Baba Jaga! Wiedźminka! Babinka. Jeden to mi kiedyś napisał: żabciu. Więc go zapytałam, czy sugeruje tym królewnę. A on zapytał:
- A dasz się pocałować?
Pozwoliłam. I wskazałam gdzie...
No to co, że nie wypada? Już ci mówiłam – mnie wszystko wypada. Ale najlepszy numer był na weselu prawnuczka, gdy mi proteza wypadła – i do rosołu! I chlup! I było wesoło, bo w moim wieku to i demencję wypada udawać, bo kto uwierzy, że we łbie jeszcze ho, hoooo!
A żona prawnuczka (idiotka) to mi w prezencie z wakacji przywiozła Lecytynę! No to wypadła z hukiem, bo wypadało w końcu zapytać: Kawa? Herbata? Płaszcz? Tak pędziła po schodach, że się rozpłaszczyła! Wariatka! Mnie?! Lecytynę?! A ona co? Co ona pamięta? Ja to nawet Pierwszą Wojnę! A ona?! No co ona?! Siusiumajtka!
Ale ukradnę jej fotkę. Taką w mini. Będzie niekiepski avatar! A jak go jej pokażę na portalu...! Że nie wypada? Staruszkom wszystko wypada.
Wypadam teraz, bo się z kumplami umówiłam na pokera. Smarkacze! Oszukują, a ja udaję, że mam zaćmę. I też oszukuję. I wygrywam! Z czasem. Wszystko wypada. Wpadaj czasem – skype me! Następnym razem włączę kamerkę, chi chi!
cdn
Ostatnio zmieniony 25 lut 2017, 15:47 przez Gruszka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Skype me! /1/
Witaj Gruszko,
w dziale, nie za często, wizytowanym przez mieszkańców naszego Pięterka.
Ja tu wpadam - i nie żałuję - rozweseliłaś mi wieczór
Taka dawka dobrego humoru, podszytego autoironią (dobry zabieg z użyciem 1 osoby l.p.), pozwoliła mi, choć na chwilę, zapomnieć, że za oknem hula halny, który - nie tylko górali - często doprowadza do szału, a co najmniej do... bólu głowy.
Rozgość się tu na dobre - miłego wieczoru, i czym chata bogata
L.
w dziale, nie za często, wizytowanym przez mieszkańców naszego Pięterka.
Ja tu wpadam - i nie żałuję - rozweseliłaś mi wieczór
Taka dawka dobrego humoru, podszytego autoironią (dobry zabieg z użyciem 1 osoby l.p.), pozwoliła mi, choć na chwilę, zapomnieć, że za oknem hula halny, który - nie tylko górali - często doprowadza do szału, a co najmniej do... bólu głowy.
Rozgość się tu na dobre - miłego wieczoru, i czym chata bogata
L.
Re: Skype me! /1/
Lucile - ten odcinek monologów charakteryzuje, przedstawia bohaterkę. Pozanudzam, albo porozweselam (okaże się) jeszcze - mam kilkanaście gotowych odcinków.
Dzięki, że zajrzałaś
Dzięki, że zajrzałaś
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Skype me! /1/
Dawaj te kilkanaście, tylko nie wszystkie na raz, bo zainteresowałaś.
Jeszcze mnie żadna prababcia tak radośnie nie podnieciła...
Z całowaniem poczekam, aż sobie zorganizujesz nowe zęby, co by ci przypadkiem nie wypadły, a mnie nie wpadły...
W końcu staruszkom - w tym i mnie - wszystko wypada.
Czasami nawet portfel z kieszeni i to już jest koniec!
Jeszcze mnie żadna prababcia tak radośnie nie podnieciła...
Z całowaniem poczekam, aż sobie zorganizujesz nowe zęby, co by ci przypadkiem nie wypadły, a mnie nie wpadły...
W końcu staruszkom - w tym i mnie - wszystko wypada.
Czasami nawet portfel z kieszeni i to już jest koniec!
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
Re: Skype me! /1/
Skaranie, czyli Zwierzchności Nasza - mówisz i masz! Zaraz wrzucę kolejny odcinek.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Skype me! /1/
Za moich czasów to nie wypadało. Obłuda, ułuda i maska na twarz. Kiedyś, gdy nie było jeszcze prądu w kontaktach, używałem komputera na korbę. Wystarczyło zakręcić trzy razy i aż dym leciał, tak się surfowało.
Re: Skype me! /1/
- właśnie wyobraźnia mi ten obrazek przed oczy rzuciłą i się serdecznie uśmiechnęłamlczerwosz pisze:Za moich czasów to nie wypadało. Obłuda, ułuda i maska na twarz. Kiedyś, gdy nie było jeszcze prądu w kontaktach, używałem komputera na korbę. Wystarczyło zakręcić trzy razy i aż dym leciał, tak się surfowało.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Skype me! /1/
Leszku, coś Ci się po... wypadało.
To telefony były na korbkę. Komórkowe to one nie były, ale najczęściej przedpokojowe.
To telefony były na korbkę. Komórkowe to one nie były, ale najczęściej przedpokojowe.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- refluks
- Posty: 714
- Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49
Re: Skype me! /1/
Przeczytałem pierwszy odcinek.
Kolejnych czytać nie będę.
Pierdzielenie na poziomie gimbazy.
Ale nie brakuje na rynku czasopism, do których mogłabyś wysłać swe napisanie i niewykluczone, że w telewizji wykorzystaliby je na scenariusz kolejnego odcinka serialu paradokumentalnego z kategorii "Dno i wodorosty dla półmuzgów".
Miałem już nie komentować, ale nie wytrzymałem.
Poczytaj co publikuje tu Lucile i Alicja Janosz i zastanów się zanim wkleisz tu kolejny taki tekst.
Kolejnych czytać nie będę.
Pierdzielenie na poziomie gimbazy.
Ale nie brakuje na rynku czasopism, do których mogłabyś wysłać swe napisanie i niewykluczone, że w telewizji wykorzystaliby je na scenariusz kolejnego odcinka serialu paradokumentalnego z kategorii "Dno i wodorosty dla półmuzgów".
Miałem już nie komentować, ale nie wytrzymałem.
Poczytaj co publikuje tu Lucile i Alicja Janosz i zastanów się zanim wkleisz tu kolejny taki tekst.
Re: Skype me! /1/
refluks, jakoś przeżyję to co napisałeś i będę robiła to, co dokładnie będę chciała
Bo tak już mam Samosia
Bo tak już mam Samosia