Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#1 Post autor: anastazja » 23 lut 2017, 17:37

wszystko wyznacza cenę
życie zagarnia coraz więcej przestrzeni
tworzy własne konstrukcje nienaturalne
ludzkie kształty nieszanujący niczego

egoistyczna satysfakcja pomnażania pełnych garści
krzykliwe popędy obdarte z godności

wznieśliśmy się ponad
nie rozumiejąc że jesteśmy częścią przyrody
podporządkowani takiemu samemu prawu co
zwierzęta drzewa i rzeki
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#2 Post autor: EdwardSkwarcan » 23 lut 2017, 18:26

anastazja pisze:egoistyczna satysfakcja pomnażania pełnych garści
krzykliwe popędy obdarte z godności
Dla mnie pięknie.
Dokładnie wyważone słowo :)
:rosa:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#3 Post autor: Gloinnen » 24 lut 2017, 0:11

anastazja pisze:wszystko wyznacza cenę
Nieprecyzyjny obraz. Jakie wszystko? Na co?

Raczej "wszystko jest kwestią ceny", albo "na wszystko wyznaczono cenę", albo "wszystko ma swoją cenę", coś w te klocki.
anastazja pisze: nieszanujący niczego
nieszanujące?

Dalsza część nosi znamiona protest songu, ale ujęłaś to za bardzo ulotkowo. Jak z ekologicznych manifestacji i odezw. Za dużo narzucającego się dydaktyzmu, co wiersz czyni raczej okolicznościowo-propagandowym.

Przy tego typu tematach według mnie warto raczej skupić się na osadzeniu problemu w jakiejś konkretnej sytuacji lirycznej. Opisać jakiś konkret, zdarzenie. Skupić na przemawiającym do wyobraźni opisie, odnieść do czegoś namacalnego, a nie przemawiać sloganami.
anastazja pisze:życie zagarnia coraz więcej przestrzeni
tworzy własne konstrukcje nienaturalne
ludzkie kształty
Na przykład tutaj wyszło nieźle. Ludzie zostali ukazani jako wynaturzone potwory. To dobry punkt wyjścia, a dalej?

Większą siłę perswazji ma przykład, obraz, osobiste doświadczenie, dokument, a nie nudne "wołanie na puszczy".

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#4 Post autor: EdwardSkwarcan » 24 lut 2017, 1:11

Gloinnen pisze:Nieprecyzyjny obraz. Jakie wszystko? Na co?
Lecę od góry:Unia, ustawy sejmowe, decyzje rządowe, decyzje ministerialne, uchwały wojewódzkie, miejskie, powiatowe, gminne, cennik przedsiębiorstw, prawa rynkowe, układy, wyroki sądowe, komornicze, geodezyjne, budowlane, notarialne, biurokratyczne, bankowe, biura pracy, urzędu skarbowego, ubezpieczeń, przedszkolne(płatne), szkolne(ceny książek), usługowe, szpitalne, refundacyjne funduszu, sanatoryjne, robocizna fachowców i nawet cennik sprzedawcy jarzyn.
Za tymi decyzjami kryją się ludzie, więc wszystko jest uniwersalnym określeniem.
Myślę też, że trzy podane propozycje zawężają obraz i najlepszą jest środkowa.
:)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#5 Post autor: Gloinnen » 24 lut 2017, 2:41

Widzisz, Edwardzie, ja wolę właśnie konkrety, a "wszystko" staje się zazwyczaj "niczym" w tekście poetyckim, takim wygodnym passe partout.

Zbyt pojemne słowo - logicznie rzecz biorąc - dopuszcza wszelkie absurdy w rozumowaniu.
"Wszystko", to także mój lewy kapeć, samochód mojego wuja, Twoja chustka do nosa.
W poezji takie uogólniające pojęcia powinny - według mnie - być używane jedynie zgodnie z ich właściwym znaczeniem.

Anastazja mogłaby oczywiście wskazać te zjawiska, które opisujesz - ustawy, układy, taryfikatory, prawa ekonomii, wyroki sądowe itd. Wtedy tekst byłby bardziej dosadny i przekonujący. Tylko trzeba mieć pomysł.
I raczej podejść do zagadnienia po reportersku, a nie z perspektywy ambony.
:kofe:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#6 Post autor: anastazja » 24 lut 2017, 11:36

Gloinne pisze:Gloinnen"

Anastazja mogłaby oczywiście wskazać te zjawiska, które opisujesz - ustawy, układy, taryfikatory, prawa ekonomii, wyroki sądowe itd. Wtedy tekst byłby bardziej dosadny i przekonujący. Tylko trzeba mieć pomysł.
I raczej podejść do zagadnienia po reportersku, a nie z perspektywy ambony.
Nie chciałam robić wyliczanki. Myślę, że czytający wiedzą o co chodzi, przykładem jest Edward. Być może tekst jest zbyt moralizatorski, ale taki miał być.

Dziękuję Edwardzie. Dziękuję Glo. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Re: Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#7 Post autor: Mchuszmer » 24 lut 2017, 12:13

Oj, Anastazjo, wiesz, że lubię Cię poczytać, ale tutaj, chcąc być szczerym - traktujemy się poważnie - dla mnie tekst naprawdę słaby, a uwierz, najpierw czytam wiersz, potem komentarze.
Moje odczucia były takie, że wiersz jest zbiorem obiegowych, bardzo oczywistych i dosłownych fraz, co już samo w sobie wprowadza patos, temu zaś nie towarzyszy tutaj treść, bo wszystko to można ująć minimalistycznie; zwłaszcza ostatni wers, bo to w końcu finałowy akcent, niewiele wnosi i zestaw brzmi trochę, wybacz, pastelowo.
W tym wszystkim nie chodzi mi o to, czy napisałaś czytelnie, bo tka jest i owszem, "czytelnicy wiedzą o co chodzi", ale to nie wszystko.
ludzkie kształty nieszanujący - nie jest to w sumie błędne czy niezrozumiałe, a jednak gramatycznie dezorientuje.
"co" na końcu wersu niezgrabnie wisi i zastanawia, czy nie lepiej dać "jak" w ostatnim wersie.

Może innym razem, acz
co złego, to ja :-)
:rosa:
mchusz, mchusz.

elka

Re: Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#8 Post autor: elka » 24 lut 2017, 12:57

Dla mnie ten wiersz jest bardzo czytelny i odnosi się do konkretnych wydarzeń, które dzieją się na naszych przecież oczach.

Mamy udawać, że nie widzimy, albo wyliczać? Po co?
anastazja pisze:wznieśliśmy się ponad
nie rozumiejąc że jesteśmy częścią przyrody
podporządkowani takiemu samemu prawu co
zwierzęta drzewa i rzeki
Ładne podsumowanie. :bravo:

Pozdrawiam.elka. :rosa:

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#9 Post autor: EdwardSkwarcan » 24 lut 2017, 16:14

Mchuszmer pisze:Moje odczucia były takie, że wiersz jest zbiorem obiegowych, bardzo oczywistych i dosłownych fraz, co już samo w sobie wprowadza patos, temu zaś nie towarzyszy tutaj treść, bo wszystko to można ująć minimalistycznie
Nie dostrzegam patosu, zresztą ktoś musi krzyczeć, bo serce zeszło do poziomu kieszeni zachłannych rąk i kieszeni decydentów.
Minimalistycznie powiadasz, czyli równasz problemy do przymrużenia oka, żeby były nieczytelne i niedostrzegalne.
Syty nie zrozumie milionów ludzi z problemami, bo patrzy na czubek swego nosa i martwi się o wysokość wpływów na koncie.
Może ktoś mający wpływ na takie a nie inne posunięcia przemyśli.
Dobrze wytknęła zero uczuć i zachłanne grabie ludzi.
:bravo:

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Re: Wygrywa jarmarczna rzeczywistość

#10 Post autor: Mchuszmer » 24 lut 2017, 22:26

Nie, nie jestem zwolennikiem zbijania tak, żeby było hermetycznie; z mojego zacytowanego zdania wynika tyle tylko, ze moim zdaniem treści jest za mało w stosunku do formy.
Ktoś tu ostatnio przytomnie zauważył, że utwory są często oceniane ze względu na samą tematykę.
Nie zaprzeczam przesłaniu wiersza, czytelny owszem jest (ale to nie tylko poezji dotyczy), pozwolę sobie jednak zostać przy zdaniu, że po prostu jako utwór liryczny jest słaby. I to jest też kwestia mocy przekazu, bo jak mniemam dla wielu czytelników jednak utarte frazy i ton kazania wcale nie będą przekonujące:-(. Jeśli do kogoś jednak trafia, to tylko się cieszyć.
Że rację ma wiersz - to na pewno, więc mamy jak widać jakąś płaszczyznę porozumienia:-) Hej.
mchusz, mchusz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”