niebieskie od dżdżu
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: niebieskie od dżdżu
Z mojego punktu widzenia, to peelka jest narratorem.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: niebieskie od dżdżu
a co na to wskazuje?
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: niebieskie od dżdżu
Wszystko. Peelka opisuje sytuację, później zwraca się do drugiej osoby.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: niebieskie od dżdżu
do samej siebie?
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: niebieskie od dżdżu
Chodzi Ci o wejście w trzecią strofę?
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: niebieskie od dżdżu
1) czyli peelka jest narratorem, ok
2) zwraca się do kogoś, kto jest obok peelki
3) strasząc interwencją mocy nieczystych "oni"
tylko nic nie poprawiaj!
4) w dalszej części peelka przewiduje swój los
2) zwraca się do kogoś, kto jest obok peelki
3) strasząc interwencją mocy nieczystych "oni"
tylko nic nie poprawiaj!
4) w dalszej części peelka przewiduje swój los
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: niebieskie od dżdżu
Tak. No i...?
Ale stopniujesz napięcie!
Ale stopniujesz napięcie!
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: niebieskie od dżdżu
jak w dramacie; ale ten wiersz to dramat
(mówię o rodzaju literackim);
a co powiedziałabyś na moją interpretację:
narrator (jakiś np anioł) przemawia do peelki
udzielając jej rad i wskazówek
oraz przestrzega przed fałszywymi krokami;
peelka odpowiada aniołowi
dowodząc bezprzedmiotowości jego porad...
(mówię o rodzaju literackim);
a co powiedziałabyś na moją interpretację:
narrator (jakiś np anioł) przemawia do peelki
udzielając jej rad i wskazówek
oraz przestrzega przed fałszywymi krokami;
peelka odpowiada aniołowi
dowodząc bezprzedmiotowości jego porad...
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: niebieskie od dżdżu
Daleka to interpretacja... od mojego zamysłu, oczywiście.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: niebieskie od dżdżu
oj, Aniołku
wybroniłaś się
pewnie Ci zarzucą, że metafory wtórne i oklepane
ale wiesz co?
poeta, który boi się banału
to d..a nie poeta...
świetny wiersz


wybroniłaś się

pewnie Ci zarzucą, że metafory wtórne i oklepane
ale wiesz co?
poeta, który boi się banału
to d..a nie poeta...

świetny wiersz
