środa (jutro niech będzie czwartek)

[em_]

świat popłynął przez palce — zrobi się z tego tęcza
jak w kałuży skropionej benzyną

to wspomnienie które trzeba przespać (poznałeś już
siebie? ktoś opowiedział ci zapach skóry?
przeliczył neurony?) w głowie mieć czysto
w żołądku to co przyniosą w jednorazowych torbach
— napełnić się i żyć — zrobi się
z tego szajs

wytarty szlak po przejściu kultur
bakterii

[Alek Osiński]

Intrygująco jak to u Ciebie:) Czytam tu konfrontację świata
duchowego z siermiężna biologią. Te "kultury" bakterii
chyba mocno ważą wodząc nas na pojęciowe manowce.

Z drugiej strony, wydaje mi się, że jednak te na pozór
odrębne światy są jednak mocno ze sobą splecione.
Owe kultury bakterii podobno mają istotny wpływ
na psychikę i mentalność swoich nosicieli. W pewien
sposób nami rządzą

[jaguar]

Ciekawa gra słów. "Neurony" jednak sa juz bardzo wytarte, cos bym tam pokombinowala z nimi.

[em_]

Dzięki

[EdwardSkwarcan]

Myślę, że sięgasz głęboko i daleko.
Dwa pierwsze wersy są kierunkowskazem w interpretacji.
Nie mnie to robić, choć uważam, że piszesz bez rozrzucania czytelnika po kątach.
Zastanawiam się nad losem kogoś po.....
Dla mnie bardzo ciekawie.

[Elunia]

Ciekawie ujmujesz swoje myśli.
Zastanawiam się, w jakim kierunku pójdą w czwartek.

[anastazja]

środa (jutro niech będzie czwartek)
ciągle mówię: jest środa i zaraz niedziela. Czyli następny tydzień, który przecieka przez palce jak w Twoim wierszu em_Dla mnie bardzo... pozdrawiam.

[em_]

Dzięki za czytanie