teodycea
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 lut 2017, 23:49
teodycea
bywało, że grabarze częstowali mnie wódką
jak swoją. równo dzieliliśmy deszcze, mrozy
i nieme powątpiewanie, czy śmierć zdechła
wtedy na golgocie. a dzisiaj
przystanęłam na gruzach innej świątyni
w roli gapia. kwiaciarka szepnęła,
że tłuczone szkło przynosi pecha. zawsze
może być gorzej, nawet tym na cmentarzu.
gdzie szukać zgody
wykutej wówczas na przedwiośniu?
bezskutecznie przeczesywałam wybujałe trawy wokół.
nie znalazłam niczego na usprawiedliwienie.
+Frankowi 10.03.2017.
............................................
stara wersja:
bywało, że grabarze częstowali mnie wódką
jak swoją. równo dzieliliśmy deszcze i mrozy
i nieme powątpiewanie, czy śmierć zdechła
wtedy na golgocie. a dzisiaj
przystanęłam na gruzach innej świątyni
w roli gapia. kwiaciarka szepnęła,
że tłuczone szkło przynosi pecha. zawsze
może być gorzej, nawet tym. na cmentarzu
szukałam zgody
wykutej wówczas na przedwiośniu. bezskutecznie
przeczesywałam wybujałe trawy wokół. nie znalazłam
niczego na usprawiedliwienie.
+Frankowi 10.03.2017.
jak swoją. równo dzieliliśmy deszcze, mrozy
i nieme powątpiewanie, czy śmierć zdechła
wtedy na golgocie. a dzisiaj
przystanęłam na gruzach innej świątyni
w roli gapia. kwiaciarka szepnęła,
że tłuczone szkło przynosi pecha. zawsze
może być gorzej, nawet tym na cmentarzu.
gdzie szukać zgody
wykutej wówczas na przedwiośniu?
bezskutecznie przeczesywałam wybujałe trawy wokół.
nie znalazłam niczego na usprawiedliwienie.
+Frankowi 10.03.2017.
............................................
stara wersja:
bywało, że grabarze częstowali mnie wódką
jak swoją. równo dzieliliśmy deszcze i mrozy
i nieme powątpiewanie, czy śmierć zdechła
wtedy na golgocie. a dzisiaj
przystanęłam na gruzach innej świątyni
w roli gapia. kwiaciarka szepnęła,
że tłuczone szkło przynosi pecha. zawsze
może być gorzej, nawet tym. na cmentarzu
szukałam zgody
wykutej wówczas na przedwiośniu. bezskutecznie
przeczesywałam wybujałe trawy wokół. nie znalazłam
niczego na usprawiedliwienie.
+Frankowi 10.03.2017.
Ostatnio zmieniony 22 mar 2017, 14:25 przez tojatwoja, łącznie zmieniany 4 razy.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 lut 2017, 23:49
Re: teodycea
Em
zwięźle i konkretnie, jak zawsze. Dzięki za wizytę.
Witka dzięki również za zainteresowanie.
Dobrego dnia, Anka

Witka dzięki również za zainteresowanie.
Dobrego dnia, Anka
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: teodycea
Tytuł mnie kieruje w stronę dzieła Leibniza, w którym dowodził, że żyjemy w najlepszym z możliwych do zaistnienia światów.
Nie wiem, czy to dobry trop, ale coś mi mówi, że tak. Jest nawiązanie do religii (Golgota, świątynia), jest zrozumienie, ba, zżycie się z faktem śmierci (towarzystwo grabarzy) - nawet nie do końca odwracalnej (zdechła śmierć), a potem, przy innym grobie - brak zrozumienia kolei rzeczy. Bunt, nie ma usprawiedliwienia dla nieodwracalności. Więc to nie jest najlepszy ze światów.
Bardzo interesujący wiersz.
----------------
W kwestii technicznej:
Nie wiem, czy to dobry trop, ale coś mi mówi, że tak. Jest nawiązanie do religii (Golgota, świątynia), jest zrozumienie, ba, zżycie się z faktem śmierci (towarzystwo grabarzy) - nawet nie do końca odwracalnej (zdechła śmierć), a potem, przy innym grobie - brak zrozumienia kolei rzeczy. Bunt, nie ma usprawiedliwienia dla nieodwracalności. Więc to nie jest najlepszy ze światów.
Bardzo interesujący wiersz.

----------------
W kwestii technicznej:
Nawet tym - to znaczy komu? Umarłym? Tym na cmentarzu? Wiem, że tworzy się dobra przerzutnia do: szukałam zgody, ale fraza zawsze może być gorzej, nawet tym poprzez postawienie kropki tworzy dociekania. może ją wyeliminować i dodać w kolejnym wersie: wśród nich... albo gdzie szukałam zgody.tojatwoja pisze: zawsze
może być gorzej, nawet tym. na cmentarzu
szukałam zgody
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: teodycea
Tojatwojka:-), wiersz przyciąga klimatem i refleksyjnością, jestem na duże tak. Wątpliwości mam tylko przy drobiazgach; mnie też wybiło zakończenie zdania "tym", trochę dezorientujące i jakby nienaturalne (popieram pomysł z gdzie). Wydaje mi się, że i przerzutnie czasem zaszkodzą, jeśli się staną zbyt ważne same w sobie i w tym tekście odczuwam lekki przesyt, dający się usłyszeć sztuczny odgłos kółek zębatych. Trochę też zazgrzytało mi bliskie powtórzenie "i" w drugim zdaniu (zastąpiłbym pierwszy spójnik przecinkiem).
Osobista Teodycea, próba odpowiedzi, znalezienia sensu w stracie i "usprawiedliwienia" - przy tym w puencie mogę widzieć zarówno brak usprawiedliwienia dla losu czy istoty wyższej, jak i samej peelki i jej wątpliwości - mimo bujnych traw, świadomości piękna świata czy meandrów tłumaczeń, które nie przysłoniły pustki.

Osobista Teodycea, próba odpowiedzi, znalezienia sensu w stracie i "usprawiedliwienia" - przy tym w puencie mogę widzieć zarówno brak usprawiedliwienia dla losu czy istoty wyższej, jak i samej peelki i jej wątpliwości - mimo bujnych traw, świadomości piękna świata czy meandrów tłumaczeń, które nie przysłoniły pustki.

mchusz, mchusz.
-
- Posty: 78
- Rejestracja: 12 lut 2017, 23:41
Re: teodycea
To trudny wiersz. Ale jutro do niego wrócę i postaram się do niego odnieść tak jak umiem.
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 lut 2017, 23:49
Re: teodycea
Eko
, Mchuszu
,
Dziękuję bardzo za uwagi. Jutro naniosę poprawki i odpisze szerzej. Teraz korzystam z telefonu i się męczę niemiłosiernie.
Łucjo
, również dzięki za odwiedziny, zapraszam kiedy czas pozwoli do podzielenia się odbiorem.
Dobrej nocy.
Dodano -- 15 mar 2017, 16:10 --
Kochani, Wasze interpretacje są świetne. Leibniza wprawdzie nie czytałam, ale pasuje. To prywatna, czy osobista teodycea. Nie pierwsza. Stąd pytanie o zgodę już osiągniętą. Szymku ucieszyła mnie "świadomość piękna świata", nie wiedziałam, że da się to odnaleźć w wierszu (i we mnie
).
Z porad skorzystałam jak umiałam i czułam. Poprawiona wersja pod starą. Dziękuję za pomoc.


Dziękuję bardzo za uwagi. Jutro naniosę poprawki i odpisze szerzej. Teraz korzystam z telefonu i się męczę niemiłosiernie.
Łucjo

Dobrej nocy.
Dodano -- 15 mar 2017, 16:10 --
Kochani, Wasze interpretacje są świetne. Leibniza wprawdzie nie czytałam, ale pasuje. To prywatna, czy osobista teodycea. Nie pierwsza. Stąd pytanie o zgodę już osiągniętą. Szymku ucieszyła mnie "świadomość piękna świata", nie wiedziałam, że da się to odnaleźć w wierszu (i we mnie

Z porad skorzystałam jak umiałam i czułam. Poprawiona wersja pod starą. Dziękuję za pomoc.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: teodycea
Lepsi się już wypowiedzieli. Wiersz skłania do refleksji. Podoba mi się.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Re: teodycea
Dwie wersje i chociaz zmiany minimalne, to zrobily roznicę. Na lepsze. Dobry wiersz. Pozdrawiam 
