Piosenka nieuleczalnych
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Piosenka nieuleczalnych
Nie było ani jednej rzeczy
której nie można by zaprzeczyć
w kawiarni przy stoliku z różą
silne poczucie znanej sprawy
z natury musi zaciekawić
jak wiatr gdy zjawia się przed burzą
błagać nie będę miał cię chęci
mgła do kieliszka wpycha język
piwo od żalu aż się pieni
wino już z chłodu jak zeszklone
ty z brzydkim słowem na sam koniec
czas co nas w duchy wspomnień zmieni
szczątki tajemnic szybko chowasz
mówisz że jesteś całkiem nowa
i że właściwie nic nie było
łóżka w hotelach kilka wcieleń
jacyś tam wspólni przyjaciele
to przecież jeszcze żadna miłość
odpuszczasz chwilę więc ja spalę
tych kilka świeczek żadnych zalet
nie znajdę ale o to chodzi
kiedy się na odwagę zbiorę
wszystko ci powiem w samą porę
już nic nie może mi zaszkodzić
sam nie wiem czemu cię kochałem
za wielkie sprawy czy za małe
ale nie zdołam temu przeczyć
słowa nie znaczą nic jak kiedyś
nie byłoby w tym żadnej biedy
gdybym mógł siebie z nas
wyleczyć
której nie można by zaprzeczyć
w kawiarni przy stoliku z różą
silne poczucie znanej sprawy
z natury musi zaciekawić
jak wiatr gdy zjawia się przed burzą
błagać nie będę miał cię chęci
mgła do kieliszka wpycha język
piwo od żalu aż się pieni
wino już z chłodu jak zeszklone
ty z brzydkim słowem na sam koniec
czas co nas w duchy wspomnień zmieni
szczątki tajemnic szybko chowasz
mówisz że jesteś całkiem nowa
i że właściwie nic nie było
łóżka w hotelach kilka wcieleń
jacyś tam wspólni przyjaciele
to przecież jeszcze żadna miłość
odpuszczasz chwilę więc ja spalę
tych kilka świeczek żadnych zalet
nie znajdę ale o to chodzi
kiedy się na odwagę zbiorę
wszystko ci powiem w samą porę
już nic nie może mi zaszkodzić
sam nie wiem czemu cię kochałem
za wielkie sprawy czy za małe
ale nie zdołam temu przeczyć
słowa nie znaczą nic jak kiedyś
nie byłoby w tym żadnej biedy
gdybym mógł siebie z nas
wyleczyć
Re: Piosenka nieuleczalnych
Przepięknie tercyną, świetnym rymem (również wewnętrznym).
I ciekawie wersyfikacją przy tym - ot, choćby:
sam nie wiem czemu cię kochałem - pytanie retoryczne, w kolejnym wersie zmienia wydźwięk diametralnie:
za wielkie sprawy czy za małe
Ech, podoba sie
I ciekawie wersyfikacją przy tym - ot, choćby:
sam nie wiem czemu cię kochałem - pytanie retoryczne, w kolejnym wersie zmienia wydźwięk diametralnie:
za wielkie sprawy czy za małe
Ech, podoba sie

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Piosenka nieuleczalnych
Cóż mi rzec - dziękuję Gruszko
Z uszanowaniem L.G.

Z uszanowaniem L.G.
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Piosenka nieuleczalnych
Też się zachwycam, bo przyjemność czytać piękne strofy.
Jeden wers czytałem tak.
w tym nie byłoby żadnej biedy

Jeden wers czytałem tak.
w tym nie byłoby żadnej biedy

-
- Posty: 554
- Rejestracja: 10 lis 2011, 10:37
- Lokalizacja: Niemcy
- Kontakt:
Re: Piosenka nieuleczalnych


Ach jak ona płynie, choc smutkiem - nie szkodzi. To tylko piosenka o przemijaniu

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Piosenka nieuleczalnych
Dziękuję Edwardzie - twoja przyjemność z czytania, radością autora.
Bart tobie również podziękowania .
Jakoś tak smutne wiersz eo przemijaniu pisze mi się najweselej i najchętniej
Z ukłonami L.G.
Bart tobie również podziękowania .
Jakoś tak smutne wiersz eo przemijaniu pisze mi się najweselej i najchętniej

Z ukłonami L.G.
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Piosenka nieuleczalnych
Przyjemnie przeczytać. Twój wiersz płynie strofami, a rymy bardzo ładne.
Podoba się
Podoba się

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Piosenka nieuleczalnych
Z podziękowaniem El
Ukłony L.G.


Ukłony L.G.