Gdzie są dawne markietanki
co za armią wiernie szły
miały wódkę, miały szklanki
nawet gnieść umiały wszy.
Nikt ich dzisiaj nie opiewa
choć należy im się cześć.
Szły za wojskiem - prawa, lewa
i zawsze dawały jeść.
Dały chleba, dały zupy
każdy to weteran wie,
a nawet dawały dupy
przy taborach byle gdzie.
Pielęgniarki i kochanki
z wózkiem zaprzężonym w psy
te wojenne markietanki
wszędzie za swą armią szły.
piosenka weterana
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 488
- Rejestracja: 06 lis 2011, 21:58
- Lokalizacja: kraków
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: piosenka weterana
Za mundurem panny sznurem .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: piosenka weterana
Wygineły na wojenkach
Każda młoda każda giętka
Albo siedzą co niedziela
Przed kosciołem lub w ........
Każda młoda każda giętka
Albo siedzą co niedziela
Przed kosciołem lub w ........

Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: piosenka weterana
...jak ta Baśka - oniemiała
od rozpaczy, gdy jej z rąk
przy przeprawie toń porwała
dziecko, wlokąc je na dno...
ta Baśka-markietanka - była autentyczą postacią... A wiersz - ciekawy, inspiracja - też, i czy on aby nie ma w podtekście tęsknoty za kobietą, co to będzie i to tanca i do różańca i zawsze pod ręką, na dobre i na złe, i tak dalej?
Pozdrowieńka serdeczne
Ewa
od rozpaczy, gdy jej z rąk
przy przeprawie toń porwała
dziecko, wlokąc je na dno...
ta Baśka-markietanka - była autentyczą postacią... A wiersz - ciekawy, inspiracja - też, i czy on aby nie ma w podtekście tęsknoty za kobietą, co to będzie i to tanca i do różańca i zawsze pod ręką, na dobre i na złe, i tak dalej?



Pozdrowieńka serdeczne
Ewa
-
- Posty: 488
- Rejestracja: 06 lis 2011, 21:58
- Lokalizacja: kraków
Re: piosenka weterana
Dzięki za komentarze. Tym razem nikt mnie nie zjechał za średniówkę i takie tam panie tego. Przesłanie wierszyka odczytano zgodnie z intencją autora. Dodam, że inspiracją stało się grzebanie w papierach rodzinnego archiwum i tak mi się zaśpiewało. Drugim powodem jest fakt, iż jestem synem legionisty i mam psa. Co do kobiety - nie jest to wyraz tęsknoty. Z taką właśnie jestem. 

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: piosenka weterana
Zmieniłbym tu rytmikę dwóch wersów.
A wszystko to w celu urytmicznienia wiersza.
To rytm marszowy - wiadomo, o wojsku mowa. Dlatego rytm musi być sztywny jak żołnierz na musztrze. W zakwestionowanych wersach powoduje to konieczność niewłaściwego akcentowania słów.
Pozdrawiam.
Na "I dawały wojsku jeść".jabberwocky pisze:i zawsze dawały jeść.
Na "Czasem nawet dały dupy"jabberwocky pisze:a nawet dawały dupy
A wszystko to w celu urytmicznienia wiersza.
To rytm marszowy - wiadomo, o wojsku mowa. Dlatego rytm musi być sztywny jak żołnierz na musztrze. W zakwestionowanych wersach powoduje to konieczność niewłaściwego akcentowania słów.
Pozdrawiam.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl