Wspomnienia z bezdomności
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Wspomnienia z bezdomności
Haczyk do zaginania czasoprzestrzeni
pękł. I już nie było sensu
ścielić łóżka. Tym bardziej zamykać
szafy,
w której schły przywiędłe bukiety
niewręczonych kwiatów. Jednak ulice
były ciepłe, aż do jesieni.
Wtedy, w licznych zmrokach sam Książe
podarował mi banknot. Z wypalonym
zarysem na wpół otwartych drzwi.
Wreszcie wszystkie koty stały się czarne,
bezdenne. Coraz zimniejsze miasto wnikło
i pozostało snem.
Spełnionym aż do ostatniego trzepotu.
Rozhuśtanych na wietrze wron.
pękł. I już nie było sensu
ścielić łóżka. Tym bardziej zamykać
szafy,
w której schły przywiędłe bukiety
niewręczonych kwiatów. Jednak ulice
były ciepłe, aż do jesieni.
Wtedy, w licznych zmrokach sam Książe
podarował mi banknot. Z wypalonym
zarysem na wpół otwartych drzwi.
Wreszcie wszystkie koty stały się czarne,
bezdenne. Coraz zimniejsze miasto wnikło
i pozostało snem.
Spełnionym aż do ostatniego trzepotu.
Rozhuśtanych na wietrze wron.
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z bezdomności
O czym mówi wiersz?
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Wspomnienia z bezdomności
O zamarzniętym na mrozie bezdomnym człowieku.nie pisze:O czym mówi wiersz?
Było go zaprosić na gorącą herbatę i dać kawałek chleba.

Re: Wspomnienia z bezdomności
Mam skojarzenia z Andersena "Dziewczynką z zapałkami".EdwardSkwarcan pisze:O zamarzniętym na mrozie bezdomnym człowieku.nie pisze:O czym mówi wiersz?
Było go zaprosić na gorącą herbatę i dać kawałek chleba.
:kofe:
Przepraszam za to. Wiesz, że wysoko cenię Twoją poezję, Marcin.
Ostatnio zmieniony 04 maja 2017, 15:54 przez Halmar, łącznie zmieniany 1 raz.
- mawo
- Posty: 184
- Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22
Re: Wspomnienia z bezdomności
Bardzo dobry wiersz.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Wspomnienia z bezdomności
Pękł haczyk wyborów dróg. Do tego odnosi się zakrzywianie czasoprzestrzeni, do wyborów, do podejmowania decyzji.
Peel znalazł się nagle w czarnej dziurze, albo w czarnej dupie. Jak zwał tak zwał.
Bezdomność oznacza tu metaforycznie brak przynależności.
Szafa wypełniona wspomnieniami i niedokonanymi sprawami.
Ostatni wybór to przyjęcie zapomogi od Księcia Ciemności. Swoisty cyrograf.
To zniewolenie chyba. Przychodzi mi na myśl najprostsza forma zniewolenia czyli uzależnienie.
Osiadły na dnie butelki ma tylko jedną bramę przed sobą.
Bez wyboru.
Bramę do piekła.
To wynoszę z czytania tego dobrego wiersza.
I nie mam zamiaru mądrzyć się, że wybór wciąż istnieje.
Niestety, przydałby się ktoś z zewnątrz. Ktoś kto by choć pomodlił się, jeśli nie pociągnął za rękę do powierzchni.
Samemu trudno wyrwać się i zawrócić na drodze jednokierunkowej. Jednak i to jest możliwe.
O tym jest ten wiersz.
Jerzy
Edmund
Peel znalazł się nagle w czarnej dziurze, albo w czarnej dupie. Jak zwał tak zwał.
Bezdomność oznacza tu metaforycznie brak przynależności.
Szafa wypełniona wspomnieniami i niedokonanymi sprawami.
Ostatni wybór to przyjęcie zapomogi od Księcia Ciemności. Swoisty cyrograf.
To zniewolenie chyba. Przychodzi mi na myśl najprostsza forma zniewolenia czyli uzależnienie.
Osiadły na dnie butelki ma tylko jedną bramę przed sobą.
Bez wyboru.
Bramę do piekła.
To wynoszę z czytania tego dobrego wiersza.
I nie mam zamiaru mądrzyć się, że wybór wciąż istnieje.
Niestety, przydałby się ktoś z zewnątrz. Ktoś kto by choć pomodlił się, jeśli nie pociągnął za rękę do powierzchni.
Samemu trudno wyrwać się i zawrócić na drodze jednokierunkowej. Jednak i to jest możliwe.
O tym jest ten wiersz.
Jerzy

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- mawo
- Posty: 184
- Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22
Re: Wspomnienia z bezdomności
Alchemiku, podobnie czytam ten wiersz. Początek mówi o utracie kogoś lub czegoś, żałobie, utracie sensu.
Książę daje peelowi jedynie iluzję "zarys na wpół otwartych drzwi". Jej przyjęcie to zgoda na bezdomność - samotność przeżytą
Książę daje peelowi jedynie iluzję "zarys na wpół otwartych drzwi". Jej przyjęcie to zgoda na bezdomność - samotność przeżytą
Bardzo mi się te wrony w zakończeniu wiersza podobają.aż do ostatniego trzepotu.
Rozhuśtanych na wietrze wron.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Wspomnienia z bezdomności
Metafora pierwszego zdania - nie do wyjęcia, zna-ko-mi-ta!
--------------
A dla mnie ten wiersz opowiada o spełnieniu w piekle.
Bezdomność poety szukającego sensu, idei - kończy się. Książę podsuwa mamonę, komercjalizację. Dawny świat zastyga. Czasoprzestrzeń po 'pęknięciu haczyka' rozprostowuje się do jednolitej, zimnej płaszczyzny.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz.

--------------
A dla mnie ten wiersz opowiada o spełnieniu w piekle.
Bezdomność poety szukającego sensu, idei - kończy się. Książę podsuwa mamonę, komercjalizację. Dawny świat zastyga. Czasoprzestrzeń po 'pęknięciu haczyka' rozprostowuje się do jednolitej, zimnej płaszczyzny.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz.

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Wspomnienia z bezdomności
Spełnienia w piekle nie życzę nikomu!eka pisze:A dla mnie ten wiersz opowiada o spełnieniu w piekle.
Będziecie wiedzieli, dlaczego tak emocjonalnie reaguję na te słowa.
Obiecałem, więc napiszę o moim tam pobycie.
Piekło to rodzaj iluzji, która jest prawdziwsza od prawdziwości.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl