Rekurencja
Rekurencja
co rano
zabierasz mnie Panu Dębowi
odcinasz jednym zdaniem
unosisz
wtuloną pod twoje żebra
z mokrymi granatowymi rzęsami
Hekate Kirke Jeżynę
półżywa
oplatam cię ciasno
i na chwilę
mamy jeden puls
zaklinasz
moje niepokorne żywioły
napędzają krew
bym znów mogła uciec
dokądkolwiek
pobiegnę
rozpoznam kiedy mnie zawołasz
którymś z wielu imion
i może nawet wrócę
do siebie także
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Rekurencja
Wiem gdzie Ty wracasz.
Twoją rekurencję tworzy wyobraźnia.
Myśli marzeniami mogą wybiegać raczej w sennych widziadłach, choć można i na jawie.
Można żyć marzeniami, lecz to ostatnia z alternatyw i pryska jak bańka mydlana.
Gdzie Ty zaszłaś?
Co programujesz?
Raczej źle zaprogramowałaś.

Twoją rekurencję tworzy wyobraźnia.
Myśli marzeniami mogą wybiegać raczej w sennych widziadłach, choć można i na jawie.
Można żyć marzeniami, lecz to ostatnia z alternatyw i pryska jak bańka mydlana.
Gdzie Ty zaszłaś?
Co programujesz?
Raczej źle zaprogramowałaś.

Ostatnio zmieniony 14 maja 2017, 0:54 przez EdwardSkwarcan, łącznie zmieniany 1 raz.
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Rekurencja
Nie chce mi się grzebać, bo to jest wiersz i licho wie co tam wymyśliłaś 
To musi być rekurencja ogonowa heh.
Jak czegoś nie odrzuciłaś to wyszło na plus z równoczesnym minusem heh
Sorki za wygłupy

To musi być rekurencja ogonowa heh.
Jak czegoś nie odrzuciłaś to wyszło na plus z równoczesnym minusem heh

Sorki za wygłupy

Ostatnio zmieniony 14 maja 2017, 1:05 przez EdwardSkwarcan, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Rekurencja
To słuszna decyzja. Wiersze to nie autobiografie, ani CV. Można się srogo pomylić zapominając o tym.
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Rekurencja
Po piwku z Izą mi nie zależy.
Dziewczyny to tylko na złe drogi sprowadzą

Dziewczyny to tylko na złe drogi sprowadzą

Re: Rekurencja
A mężczyźni to łzy, krzywda, upokorzenie i ból. 1:1
A tak naprawdę żadne z nas nie ma do końca racji. Na szczęście.
A tak naprawdę żadne z nas nie ma do końca racji. Na szczęście.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Rekurencja
Mniemam, że Pan Dąb to ktoś bardzo zły, ktoś wymagający zemsty, a lepiej odcięcia.
Wiersz skierowany do kogoś, kto pomaga się odciąć, jest ostoją.
Można się z nim wznieść w miłosnym uścisku.
Sprawia, że pognębiona kobieta staje się znowu wartościowa i spełniona.
Pozwala powrócić, nawet do dawnej siebie.
Siebie sprzed traumatycznych doświadczeń.
W drugiej strofie podkreślenie własnej atrakcyjności, świadome uwodzenie.
Zrezygnowałabym z jednego epitetu, ale może są one istotne, właśnie ze względu na wyżej wspomniany przeze mnie efekt.
Dobrze zastosowane przerzutnie.
Sporo tu zaimków.
Rozumiem podkreślenie relacji ja - ty - on, ale spokojnie można je zredukować.
Wiersz skierowany do kogoś, kto pomaga się odciąć, jest ostoją.
Można się z nim wznieść w miłosnym uścisku.
Sprawia, że pognębiona kobieta staje się znowu wartościowa i spełniona.
Pozwala powrócić, nawet do dawnej siebie.
Siebie sprzed traumatycznych doświadczeń.
W drugiej strofie podkreślenie własnej atrakcyjności, świadome uwodzenie.
Zrezygnowałabym z jednego epitetu, ale może są one istotne, właśnie ze względu na wyżej wspomniany przeze mnie efekt.
Dobrze zastosowane przerzutnie.
Sporo tu zaimków.
Rozumiem podkreślenie relacji ja - ty - on, ale spokojnie można je zredukować.
Re: Rekurencja
Pan Dąb jest najprawdziwszym, pięknym żywym drzewem i swoistym przyjacielem peelki.
Ta lubi na nim "powisieć", choć ten nienawidzi tego, bo łączy ich szczególna więź (patrz drabble-groteska "Ghost in the Stell").
Sprawca takiego stanu rzeczy, to ktoś zupełnie inny.
Nie doliczyłam się wielu zaimków.
Do siebie sprzed traumatycznych wydarzeń nie sposób do końca wrócić. Nie tu. Choć wewnętrzna siła, gwałtowne żywioły bohaterki, hart ducha i urok pozwalają jej w dalszym ciągu niejednokrotnie zawojowywać świat.
Nawet na rollercoasterze bywa fajnie
Dziękuję.
Ta lubi na nim "powisieć", choć ten nienawidzi tego, bo łączy ich szczególna więź (patrz drabble-groteska "Ghost in the Stell").
Sprawca takiego stanu rzeczy, to ktoś zupełnie inny.
Nie doliczyłam się wielu zaimków.
Do siebie sprzed traumatycznych wydarzeń nie sposób do końca wrócić. Nie tu. Choć wewnętrzna siła, gwałtowne żywioły bohaterki, hart ducha i urok pozwalają jej w dalszym ciągu niejednokrotnie zawojowywać świat.
Nawet na rollercoasterze bywa fajnie

Dziękuję.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Rekurencja
No, tam faktycznie groteska i to mocno przerysowana.
Moim zdaniem, oczywiście, bo znajdzie się rzesza zwolenników, niemniej korzystam z wolności słowa i komentowania.
Tu widzę, że się nie doliczyłaś.
Dzięki za wyjaśnienia, nie śledzę całej twórczości.

Moim zdaniem, oczywiście, bo znajdzie się rzesza zwolenników, niemniej korzystam z wolności słowa i komentowania.
Tu widzę, że się nie doliczyłaś.

Dzięki za wyjaśnienia, nie śledzę całej twórczości.
