Ma swój urok taki człowiek, który rzuca się na słońce,
ale w życiu nie ma lekko- trzeba wiązać koniec z końcem,
a najlepiej gdy zostanie (wtedy jest po prostu super)
w rękach jeszcze trochę nici na niejeden mocny supeł.
Żona wsparciem jest dla męża, mąż opoką jest dla żony,
lecz romantyzm też potrzebny- racjonalnie odmierzony.
Dom z ogrodem przecież musi w sobie nutkę mieć szaleństwa,
byle taką niezbyt głośną, taką w pasach bezpieczeństwa.
Pani świat stabilnie stoi jak kremowy tort weselny
a mąż w kapciach i z wąsami romantykiem jest niedzielnym,
wie jak przypraw się używa( tych pikantnych nie zanadto.)
A ja jestem biedny frajer i mój spacer nad przepaścią
na nic pani się nie przyda, chyba, że mój trup strzaskany
jeszcze jaśniej ci ukaże, jaki świat twój jest udany,
mąż zaradny i rozsądny, więcej wart od wszystkich wierszy.
A ja w duchu się uśmiechnę: hej wąsaczu, byłem pierwszy.
Hej wąsaczu
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Hej wąsaczu
Ostatnio zmieniony 04 cze 2017, 18:39 przez Paweł D., łącznie zmieniany 1 raz.
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Hej wąsaczu
Dobre. Realizm realizmem, a z życia też się coś należy. 

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Hej wąsaczu
Fajne i całkiem dobrze napisane .
Osobiście zlikwidował bym jednak nawiasy i poszukał zastępczego rymu do słowa super które w tym wierszu jest wąskim gardłem .
Poza tym bez zastrzeżeń .
Z uszanowaniem L.G.
Osobiście zlikwidował bym jednak nawiasy i poszukał zastępczego rymu do słowa super które w tym wierszu jest wąskim gardłem .
Poza tym bez zastrzeżeń .
Z uszanowaniem L.G.