więzi zrywają się w porannej kawie
pojedynczo puszczane kaczki
migrujące na kłaku światła
kilka zachłyśnięć
łapania powietrza
nigdy za dużo
wyznachor
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: wyznachor
Ano fakt, kiedyś braknie tego łapania, kurczaczek, ale mam funeralne nastroje
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: wyznachor
Impresja - rzucanie pod słońce płaskich kamyczków na wodę, ich parokrotne odbicia po powierzchni, która je otula swoim odbitym światłem.witka pisze:kaczki
migrujące na kłaku światła
Zobaczyłam, chyba wbrew intencji autora.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: wyznachor
Czytam tu zadumanie nad tym co ulotne.
Zrywanie więzi, pojedynczość w sensie błyskawicznie upływającego czasu. Okamgnienie.
Migracje wywołane przez zmianę długości światła w tym przypadku kłak (ułamek, migawka) wszystko dzieje się tak szybko.
I wreszcie zachłyśnięcie, nasycenie, nabranie w płuca powietrza.
Dla mnie to chwila zatrzymana w kadrze.
Ładnie Witka
Zrywanie więzi, pojedynczość w sensie błyskawicznie upływającego czasu. Okamgnienie.
Migracje wywołane przez zmianę długości światła w tym przypadku kłak (ułamek, migawka) wszystko dzieje się tak szybko.
I wreszcie zachłyśnięcie, nasycenie, nabranie w płuca powietrza.
Dla mnie to chwila zatrzymana w kadrze.
Ładnie Witka
