zapach jałmużny
- Tomasz Gil
- Posty: 203
- Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Kontakt:
zapach jałmużny
Jestem wrażliwy na półmrok
Stoisz
półprofilem nie widzisz mnie
Naga
twoje ciało na tle światła
Podchodzę dotykam nie jesteś zdziwiona
delikatna otoczka
miękka ciepła pachnąca
Wtedy
bez pośpiechu
jakby z rozmysłem
odwracasz głowę
przymykasz oczy
a
gdy głaskam twoją twarz
mówisz
nie myśl sobie zbyt wiele
chwilo trwaj!
Rano robisz kawę
Otwierasz drzwi rzucasz
cześć
cześć
higienicznie wychodzę
kto następny?
Stoisz
półprofilem nie widzisz mnie
Naga
twoje ciało na tle światła
Podchodzę dotykam nie jesteś zdziwiona
delikatna otoczka
miękka ciepła pachnąca
Wtedy
bez pośpiechu
jakby z rozmysłem
odwracasz głowę
przymykasz oczy
a
gdy głaskam twoją twarz
mówisz
nie myśl sobie zbyt wiele
chwilo trwaj!
Rano robisz kawę
Otwierasz drzwi rzucasz
cześć
cześć
higienicznie wychodzę
kto następny?
Ostatnio zmieniony 25 cze 2017, 13:57 przez Tomasz Gil, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomek
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: zapach jałmużny
Zastanawia mnie jedno... Skoro nie ma tu interpunkcji, to skąd wielkie litery?
Wyjątkowo nietrafiona wersyfikacja. Strasznie poszarpana
i wprowadzająca w bład, bo jak wynika z pierwszych wersów...
peelka (półprofilem) nie widzi peela.
Pozdrawiam

Wyjątkowo nietrafiona wersyfikacja. Strasznie poszarpana
i wprowadzająca w bład, bo jak wynika z pierwszych wersów...
peelka (półprofilem) nie widzi peela.
Pozdrawiam

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: zapach jałmużny
Interpunkcję, przynajmniej wydaje mi się, rozumiem. Po prostu spacja = dowolny znak przestankowy.
Tekst jest zapisem smutnej komunikacji/ relacji mężczyzny i kobiety, braku wyższych potrzeb i więzi.
Klimaty akurat zupełnie nie moje, ale i też nie wszystko się musi wszystkim podobać
H8
Tekst jest zapisem smutnej komunikacji/ relacji mężczyzny i kobiety, braku wyższych potrzeb i więzi.
Klimaty akurat zupełnie nie moje, ale i też nie wszystko się musi wszystkim podobać

H8
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Re: zapach jałmużny
Nie kwestionuję interpunkcji, bo autor ma prawo do stosowania jej wybiórczo, w zależności od potrzeby. Czasami utrudnia to odbiór, lecz gdy się ją rozgryzie, widać jej sensowność. Wiersz mi się podoba. Jest inny, "łapliwy", ujęty w ciekawy sposób.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: zapach jałmużny
Ciekawy wiersz sytuacyjny, gdzie podziw miesza się z poczuciem klęski.
Dobry, bo zbierający sensy, tytuł.
Dobry, bo zbierający sensy, tytuł.
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: zapach jałmużny
zrezygnowałabym ze słowa/wersu "Naga", bo wprowadza niepotrzebny element dosłowności i z ostatniego wersu "Kto następny?" - tu też wolałabym coś bardziej subtelnego.
Ale to oczywiście tylko moje patrzenie. Pozdrawiam
Ale to oczywiście tylko moje patrzenie. Pozdrawiam
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: zapach jałmużny
Smutny wiersz o bolesnej relacji. Doskonały tytuł. Jednak z tą poszarpaną wersyfikacją coś bym zrobił.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Tomasz Gil
- Posty: 203
- Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Kontakt:
Re: zapach jałmużny
Dziękuję z komentarze. Marcinie (mogę na "ty"?): Brudnopis był jeszcze bardziej poszarpany, trochę go wygładziłem, ale uważam, że powiniem być poszarpany: najpierw emocjami p.l. później całą sytuacją.
Aniu (mogę na "ty"?). To dwie części. Erotyk i epilog. Zauważ, że pierwsza część jest delikatna, nie wulgarna. Końcówka jest puentą, nie wyrzucę.
Jaguar: dokładnie tak.
H8 (mogę na "ty"?): to raczej o jałmużnie. Kieślowski zrobił dwa filmy o tym: "Krótki film o miłości" i jedna scena z "Niebieskiego".
Ale fakt nie wszyscy muszą lubić.
Biegnąca po fali: Licentia poetica. Gombrowicz też pisywał też ważniejsze dużą literą ( "Transatlantyk"). Czytając na głos kładzie się większy nacisk na Słowo Z Dużej.
Dzięki za zajrzenie i komentarze.
Pozdrawiam Wszystkich.
Aniu (mogę na "ty"?). To dwie części. Erotyk i epilog. Zauważ, że pierwsza część jest delikatna, nie wulgarna. Końcówka jest puentą, nie wyrzucę.
Jaguar: dokładnie tak.
H8 (mogę na "ty"?): to raczej o jałmużnie. Kieślowski zrobił dwa filmy o tym: "Krótki film o miłości" i jedna scena z "Niebieskiego".
Ale fakt nie wszyscy muszą lubić.
Biegnąca po fali: Licentia poetica. Gombrowicz też pisywał też ważniejsze dużą literą ( "Transatlantyk"). Czytając na głos kładzie się większy nacisk na Słowo Z Dużej.
Dzięki za zajrzenie i komentarze.
Pozdrawiam Wszystkich.
Tomek
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: zapach jałmużny
Tomku, ja przecież nie napisałam, że "naga" mi nie pasuje, bo dodaje wulgarności. W nagości nie ma nic wulgarnego. Mnie chodziło tylko o to, że tę nagość bez trudu można zobaczyć w obrazie, który tworzą pozostałe wersy i z tego względu samo nazywanie nagości po imieniu, nie jest już konieczne. Tyle tytułem wyjaśnienia. Oczywiście rozumiem że Ty jako autor widzisz to inaczej, masz do tego święte prawo, to Twój wiersz 

- Tomasz Gil
- Posty: 203
- Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Kontakt:
Re: zapach jałmużny
Aniu, może nieco za dużo rekwizytów, ale nie będę zmieniał wiersza już skomentowanego.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Tomek