Róż kwiatów

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Grafoman
Posty: 245
Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
Płeć:

Róż kwiatów

#1 Post autor: Grafoman » 01 lip 2017, 20:02

W dachy postukuje deszczu granat
i podchodzi wprost pod parapety,
by róż kwiatów niczym wodna brama
wlać nam w usta i kroplami je kaleczyć.
Widać w deszczu srebrnej pajęczynie
każdy odcisk niespokojnej dłoni;
człowiek sięgał dalej, niż powinien,
kiedy kochał metal oczu jej jak zbroi.
I deszcz stanie w naszym cienkim progu,
i zadzwoni, lekką mgłą ruszając.
Wpłynie lawą rozstrużoną powódź,
aby nasze oczy różem kwiatów zająć.
A po wszystkim spadnie martwa rzęsa;
deszcz odchodzi i zamyka okiennice.
Twoich oczu zbroja coraz cieńsza.
W naszym oknie postawimy z niej donicę.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Róż kwiatów

#2 Post autor: Leon Gutner » 02 lip 2017, 12:09

Ktoś pewnie wspomni o inwersjach więc staram się je pominąć.
Przeczytałem i nie wiem co myśleć . Z jednej strony klimat z drugiej strony nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć że mi się podoba .
Coś jest w tym wierszu co mi się nie podoba .
Może jeszcze wrócę .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Grafoman
Posty: 245
Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
Płeć:

Re: Róż kwiatów

#3 Post autor: Grafoman » 02 lip 2017, 22:30

Jestem ciekawy.

Awatar użytkownika
Gacek
Posty: 54
Rejestracja: 25 kwie 2017, 14:15

Re: Róż kwiatów

#4 Post autor: Gacek » 06 lip 2017, 23:08

trochę przeszkadza to że tekst jest zbity, może gdyby go podzielić jakoś? tak poza tym fajnie :kwiat:
Wiktoria Drzewiecka

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

Re: Róż kwiatów

#5 Post autor: tetu » 07 lip 2017, 1:03

W dachy postukuje deszczu granat 2/8
i podchodzi wprost pod parapety,4/6
by róż kwiatów niczym wodna brama 4/6
wlać nam w usta i kroplami je kaleczyć. 4/8
Widać w deszczu srebrnej pajęczynie 4/6
każdy odcisk niespokojnej dłoni; 4/6
człowiek sięgał dalej, niż powinien, 4/6
kiedy kochał metal oczu jej jak zbroi. 4/8
I deszcz stanie w naszym cienkim progu,4/6
i zadzwoni, lekką mgłą ruszając. 4/6
Wpłynie lawą rozstrużoną powódź, 4/6
aby nasze oczy różem kwiatów zająć. 6/6
A po wszystkim spadnie martwa rzęsa; 4/6
deszcz odchodzi i zamyka okiennice. 4/8
Twoich oczu zbroja coraz cieńsza. 4/6
W naszym oknie postawimy z niej donicę. 4/8


Przedmówcy powiedzieli o inwersjach, konstrukcji, oraz... no właśnie, o tym czymś, co sprawia, że ma się mieszane uczucia.
Ja osobiście w wierszach rymowanych zwracam uwagę na klimat, który tu niewątpliwie jest, ale szukam także pewnej poprawności, punktu zaczepienia, schematu, czegokolwiek, czym autor się kierował. Tutaj nie mogę się zaczepić.
Z jednej strony ten statek płynie, z drugiej zaś, traci sterowność. Większość wersów ma zapis 4/6 inne 4/8, pierwszy i dwunasty w ogóle odstaje. Może za bardzo doszukuję się tradycyjnego rymowania. Sama nie wiem.
Wersy
Grafoman pisze:kiedy kochał metal oczu jej jak zbroi.
oraz
Grafoman pisze:Wpłynie lawą rozstrużoną powódź,
czyta się dość topornie, trochę spójników, zaimków, oraz powtórzeń słowa deszcz.
Myślę, że wszystko po trosze nałożyło się na to że zaciera się odbiór.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”