Pogoda nie przeszkodzi mi, ja znów jadę do Żar,
Stolicy polskich Łużyc, co lat tysiąc ponad ma,
O dawnych czasach pamięć tu w zabytkach wielu trwa:
Dewinów- Bibersteinów tu się w górę zamek pnie,
Promnitzów pałac obok swym barokiem szczyci się.
Geometryczny tu jest park, Błękitna Brama doń
Wiedzie. Spogląda stary gród w Bobru i Nysy toń.
Był w Żarach niegdyś browar, dziś w ruinę popadł, on
Już nie istnieje, ale jest kamienic starych rząd.
Przez Żary trakt biegł, który był w przeszłości ważny tak,
Drezno w Warszawą łączył, to saksońskiej poczty szlak.
Szlak Legend Żarskich w mieście jest, nim poprzez Żary bież,
Choć jedną zapamiętaj z nich: Bazyliszek czy też
Czerwony Jeleń, Koński Łeb, Żarek czy Czarci Głaz,
Kto raz przez miasto szlakiem szedł, ten wróci drugi raz.
Przystanek Woodstock w Żarach swój początek kiedyś miał,
Z Orkiestrą Jurek Owsiak tu najgłośniej w Polsce grał.
Niemiecki tutaj wielu zna, granica jest o krok,
Z Niemcami związki miasto ma co dzień przez cały rok,
A gdy angielski język znasz, pogadać jest też z kim,
O rzut beretem Żagań masz, tam american dream,
Więc razem ze mną ruszaj i niech uczuć twoich żar
Do tego miasta płonie wciąż, do starych, pięknych Żar.
To mój tekst. A teraz po "poprawkach" korektora przed drukiem. (Zaznaczyłam średniówkę) Co powiecie na rytm? Bo rymy jak to u mnie - częstochowa

Czy ściska mróz, czy pada, czy/ z nieba się leje żar,
Pogoda nie przeszkodzi mi/, ja znów jadę do Żar,
Stolicy Polskich Łużyc, co/ lat tysiąc już ponad ma,
O dawnych czasach pamięć tu/taj w zabytkach wielu trwa:
Dewinów- Bibersteinów zamek w górę dumnie się pnie,
Promnitzów pałac obok swym/ barokiem szczyci się.
Był w Żarach browar, dziś/ w ruinę już popadł, on
Nie istnieje, ale jest przecież kamienic dostojnych rząd.
Przez Żary trakt ongiś biegł, w przeszłości ważny tak,
Drezno z Warszawą łączył, to/ saksońskiej poczty szlak.
Legend Żarskich cudnych o mieście bez liku jest,
Choć jedną zapamiętaj z nich/: Bazyliszek czy też
Czerwony Jeleń, Koński Łeb/, Żarek czy Czarci Głaz,
Kto raz przez miasto ich szlakiem szedł/, ten wróci drugi raz.
Przystanek Woodstock w Żarach swój/ początek miał,
Z Orkiestrą Jurek Owsiak / najgłośniej w Polsce grał.
Niemiecki tutaj wielu zna/, granica przecież jest o krok,
Z Niemcami związki miasto ma/ co dzień przez cały rok,
A gdy angielski język znasz/, pogadać teraz jest też z kim,
O rzut beretem Żagań masz/, a tam american dream,
Więc razem ze mną ruszaj i/ niech uczuć twoich żar
Do tego miasta płonie wciąż/, do starych, pięknych Żar!