doskonałość kuli
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
doskonałość kuli
nowa wersja
ucichły litanie nie nauczyły
stąpania po wodzie
najwyżej
wpadałam po szyję w ciało
co jakiś czas ktoś wkładał
dłonie w otwarty bok sprawdzając
czy jestem prawdziwa
każdy dzień wsiąkał we mnie
pęczniałam od nadmiaru
bezsensownych zdarzeń by w końcu
rozpaść się na rozmiękłe grudki
nie złożę się w całość ani nie
stwardnieję na kształt orzecha
z nienadpsutym wnętrzem
stara wersja
doskonałość kuli
ucichły litanie mamrotane mantry
nie nauczyły mnie stąpania po wodzie
najwyżej
wpadałam po szyję w zdradliwe bagno
rozrywając ciało
co jakiś czas ktoś wkładał
dłonie w otwarty bok sprawdzając
czy jestem prawdziwa
każdy kolejny dzień wsiąkał we mnie
jak w gąbkę pęczniałam od nadmiaru
bezsensownych zdarzeń by w końcu
rozpaść się na rozmiękłe grudki
nie złożę się w całość ani nie
stwardnieję na kształt orzecha
z nienadpsutym wnętrzem
ucichły litanie nie nauczyły
stąpania po wodzie
najwyżej
wpadałam po szyję w ciało
co jakiś czas ktoś wkładał
dłonie w otwarty bok sprawdzając
czy jestem prawdziwa
każdy dzień wsiąkał we mnie
pęczniałam od nadmiaru
bezsensownych zdarzeń by w końcu
rozpaść się na rozmiękłe grudki
nie złożę się w całość ani nie
stwardnieję na kształt orzecha
z nienadpsutym wnętrzem
stara wersja
doskonałość kuli
ucichły litanie mamrotane mantry
nie nauczyły mnie stąpania po wodzie
najwyżej
wpadałam po szyję w zdradliwe bagno
rozrywając ciało
co jakiś czas ktoś wkładał
dłonie w otwarty bok sprawdzając
czy jestem prawdziwa
każdy kolejny dzień wsiąkał we mnie
jak w gąbkę pęczniałam od nadmiaru
bezsensownych zdarzeń by w końcu
rozpaść się na rozmiękłe grudki
nie złożę się w całość ani nie
stwardnieję na kształt orzecha
z nienadpsutym wnętrzem
Ostatnio zmieniony 13 lip 2017, 0:52 przez Nula.Mychaan, łącznie zmieniany 5 razy.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: doskonałość kuli
przekrój
ucichły litanie nauczyły mnie
stąpania po wodzie święconej
najwyżej
wpadałam po szyję w ciało
co jakiś czas ktoś wkładał
dłonie w otwarty bok sprawdzając
czy jestem prawdziwa
wsiąkał we mnie
jak w gąbkę pęczniałam od nadmiaru
bezsensownych zdarzeń by w końcu
rozpaść się na rozmiękłe grudki
nie złożę się w całość ani nie
stwardnieję na kształt orzecha
z nienadpsutym wnętrzem
skłusowałem Twój wiersz - łaćznie z tytułem
ucichły litanie nauczyły mnie
stąpania po wodzie święconej
najwyżej
wpadałam po szyję w ciało
co jakiś czas ktoś wkładał
dłonie w otwarty bok sprawdzając
czy jestem prawdziwa
wsiąkał we mnie
jak w gąbkę pęczniałam od nadmiaru
bezsensownych zdarzeń by w końcu
rozpaść się na rozmiękłe grudki
nie złożę się w całość ani nie
stwardnieję na kształt orzecha
z nienadpsutym wnętrzem
skłusowałem Twój wiersz - łaćznie z tytułem
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: doskonałość kuli
Witka ten tytuł mi doskwierał, bo wydawał mi się miałki, ale Twojego- przekrój jakoś nie czuję, brałam pod uwagę jeszcze antymisterium,
Co do pierwszej strofki nie jestem przekonana do zmiany,
ta woda święcona mi nie pasuje, jest zbyt Twoja, ale na pewno warto ją okroić
natomiast zbicie dwóch następnych i okrojenie w pełni wyraża mój przekaz i jest tym o co mi chodziło,
dodaje wyrazu i głębi, wielkie dzięki
Jednym słowem pełna chirurgia i coś z tego będzie.
Tak to jest jak tekst swojego nie odleży by się wyklarował.
Dzięki Witka za kluskowanie

Co do pierwszej strofki nie jestem przekonana do zmiany,
ta woda święcona mi nie pasuje, jest zbyt Twoja, ale na pewno warto ją okroić

natomiast zbicie dwóch następnych i okrojenie w pełni wyraża mój przekaz i jest tym o co mi chodziło,
dodaje wyrazu i głębi, wielkie dzięki

Jednym słowem pełna chirurgia i coś z tego będzie.
Tak to jest jak tekst swojego nie odleży by się wyklarował.
Dzięki Witka za kluskowanie



Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: antymisterium
Pesymistyczny obrazek Aniu. Takie życie, niestety. Popełniamy błędy, wpadamy we własne sidła, nie potrafimy wybaczać, wojujemy, a co za tym wszystkim idzie, niesiemy na swoich barkach spory ciężar jak mitologiczny starzec, który niósł całą kulę ziemską.
Tytuł jak dla mnie przekorny, ponieważ tekst mówi o tym jak bardzo jesteśmy niedoskonali. Kula jako zmienność, sposób wyrażania doskonałości /niedoskonałości w którą uwikłany jest człowiek.
Dobry wiersz, bardzo. Zastanawiam się tylko nad ostatnim wersem i dookreśleniem "jak gąbka" no i może jeszcze te "mamrotane mantry", ale to takie moje dywagacje:) pozdrawiam.
Napisałam koment, a Ty pozmieniałaś
Dodano -- 12 lip 2017, 21:54 --
Dla mnie kula była spoko
Tytuł jak dla mnie przekorny, ponieważ tekst mówi o tym jak bardzo jesteśmy niedoskonali. Kula jako zmienność, sposób wyrażania doskonałości /niedoskonałości w którą uwikłany jest człowiek.
Dobry wiersz, bardzo. Zastanawiam się tylko nad ostatnim wersem i dookreśleniem "jak gąbka" no i może jeszcze te "mamrotane mantry", ale to takie moje dywagacje:) pozdrawiam.
Napisałam koment, a Ty pozmieniałaś

Dodano -- 12 lip 2017, 21:54 --
Dla mnie kula była spoko

- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: antymisterium
Tetu więc wracam do poprzedniego tytułu, ale pewna go rzeczywiście nie byłam.
te mantry już wyrzuciłam, te nienadpsute wnętrze nawiązuje do tytułu, do doskonałości. bo sam orzech tej ,mocy nie ma.
Masz rację, że to dookreślenie gąbki jest zbyteczne.
Tetu dziękuję bardzo dobrze odczytałaś mój tekst

Bardzo Cię przepraszam za zmiany w trakcie pisania przez Ciebie komentarza

te mantry już wyrzuciłam, te nienadpsute wnętrze nawiązuje do tytułu, do doskonałości. bo sam orzech tej ,mocy nie ma.
Masz rację, że to dookreślenie gąbki jest zbyteczne.
Tetu dziękuję bardzo dobrze odczytałaś mój tekst



Bardzo Cię przepraszam za zmiany w trakcie pisania przez Ciebie komentarza

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: doskonałość kuli
ktoś? Teraz to brzmi niepięknie, lepiej, gdy to czas wsiąkał - każdy dzień. Lepiej to dopisz z powrotem.Nula.Mychaan pisze:wsiąkał we mnie
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: doskonałość kuli
Leszku dziękuję, to było niedopatrzenie 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: doskonałość kuli
Nowa wersja zdecydowanie lepsza. Smutny, bolesny wiersz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: doskonałość kuli
Dziękuję Marcin, też mam teraz poczucie, ze jest zdecydowanie lepiej 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: doskonałość kuli
Mi by chyba najbardziej pasował tytuł - skulona doskonałość,
bo ten Pil jakiś taki właśnie jest skulony w sobie, przeczuwa jedynie
doskonałość, która go przerasta i kusi jednocześnie.
Ciekawe czytanie:)
bo ten Pil jakiś taki właśnie jest skulony w sobie, przeczuwa jedynie
doskonałość, która go przerasta i kusi jednocześnie.
Ciekawe czytanie:)