wylewy nilu

[witka]

No nie.
Chłopczykowi z glejakiem rysowałem boisko piłkarskie z jego z imieniem jako strzelaca pięciu bramek.
Ostatni raz przyszedł z mamą i pożegnał się ze mną.
Jakbym chciał, żeby żył.
Czasem żałuję, że u kostuchy nie ma machniom albo dawaj pamieniajem.

[WHITE RAVEN]

No nie.
Chłopczykowi z glejakiem rysowałem boisko piłkarskie z jego z imieniem jako strzelaca pięciu bramek.
Ostatni raz przyszedł z mamą i pożegnał się ze mną.
Jakbym chciał, żeby żył.
Czasem żałuję, że u kostuchy nie ma machniom albo dawaj pamieniajem.

To Ci się chwali

[WHITE RAVEN]

Ja jestem teraz wpół żywy i sam już nie wiem kim jestem .

[alchemik]

Na myśli mam, że poezja, to żywioł uczuciowy.
I przyznaj.
Jednym z największych i najpiękniejszych takich żywiołów to liryki miłosne.
Ja na przykład uwielbiam poezję kobiecą. Jest szczególna i nie da się podrobić przez mężczyznę.
Ja kiedyś nawet próbowałem dla zabawy.
Zwykle to były wpadki.
Płeć jest w naszym świecie, szczególnym, biegunowym napędem emocji.
Nie wspomnę tu samo zapładniających się płazińców, czy bezpłciowego podziału bakterii.
Poezja oddaje emocjonalny i uczuciowy ogląd świata.
Myślę, że bez tego kontrastu płci poezja byłaby o wiele uboższa.
Zresztą, w czystej fizyce też występuje biegunowość.
To mogłaby być ciekawa dyskusja.
Może spróbuję napisać wiersz o bakteriach, albo sinicach.
Piszę o wszystkim, w rożnych formach, bo tak mam.
Takie alchemiczne grzebanie w alembikach z żywiołami.

[WHITE RAVEN]

Nie dawno dowiedziałem się od rodziców ,że problemy psychiczne miałem już od 4 roku życia !
Mając 4 lata miałem iść na obserwację do szpitala ale rodzice się nie zgodzili .
Wkurza mnie jak ktoś mi mówi ,że się nad sobą użalam bo tak nie jest!
Mam swój świat od małego i to ...kurde 23 lata się już leczę .Właśnie sobie to uświadomiłem .
A niech to

[alchemik]

Tak, śmierć nie dzieli na płcie.
Dodatkowy żywioł, ostateczny.

[alchemik]

Biały Kruku, dobrze że walczysz.
Czasami świat nie zauważa naszej oryginalności i nazywa ją inaczej.

[alchemik]

Sam możesz założyć taki temat, Biały Kruku, o ile chcesz.
Moim zdaniem, jest bardzo ciekawy i przyciągnie rozmówców.
Możesz założyć taki temat, choćby we Wszystkie chwyty dozwolone. .
To dobre miejsce, bo dozwolone są inwektywy.
Znalazłyby się i inne, bardziej literackie miejsca.
Podróżuj po forum i sprawdź.
Akurat takie tematy lubię.
Polityczne mnie wkurzają i nudzą.
Sorry, skaranie.

A mój wiersz wcale nie jest taki hermetyczny.
Daje pole do interpretacji.
Z przymrużeniem oka, albo bez.

[iTuiTam]

Ziemskie i nieziemskie uwikłania, które wszech-rządzą.
Zatrzymał mnie "starożytny jeż", bo nie wiedziałam do jakiej szufladki go włożyć. I znalazłam to: http://www.reshafim.org.il/ad/egypt/bes ... dgehog.htm
"The hedgehog was admired for its survival in the semi-desert areas outside the green floodplains and was a symbol for rebirth after death because of its hibernation.
Hedgehogs are frequently depicted as offerings in tomb reliefs of the Old Kingdom and, more rarely, in hunting scenes amidst larger animals in full flight. Rattles were made in their shape, scaraboid hedgehog amulets were worn, and, during the later Old Kingdom, hedgehog statuettes were affixed to the bows of ships. These figureheads, in contrast to others, did not face forward, but rather looked backwards, the reason for this being unclear. "
Przetłumaczyć cytat może Google Translate

[Marcin Sztelak]

Ciekawy, pierwsza z fajnym podekstem, tylko co z tym jeżem? Skojarzenie z zimową hibernacją a religijnymi przyczynami mumifikacji w Egipcie?

Pozdrawiam.