Ewa pierwsza strofka właściwie budzi niepokój, pewnie przez tą rozpajęczoną nieskończoność( jaka piękna metafora), boję się pająków, więc mam bardzo niepokojące skojarzenia i do tego niewiedza, która też wywołuje niepokój.eka pisze: ↑15 sie 2017, 14:53pod korą rozpajęczona nieskończoność
wpisuje się tylko do encyklopedii niewiedzy
tymczasem
wrotycz żółci sierpniowe łąki
pachnie jesienią i za nic ma moje
skończone nieprawdy
poza jedną
- nieusuwalną niepełnością wymiarów
którą dla własnego dobra
po prostu bagatelizuje
Natomiast druga strofka uspokaja, jakby ta wrotycz mnie odurzyła i tak naprawdę te skończone nieprawdy, przestają być istotne. Dominuje przyroda i to chyba jest najważniejsze
Puenta jeszcze to podkreśla, pomimo wiedzy o własnej niepełności a raczej niedoskonałości. Bardzo klimatyczny i pięknie napisany. Tytuł pięknie wszystko otwiera i zamyka.
