Podróż ku wieczności
- Toyer
- Posty: 242
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
Podróż ku wieczności
Wszyscy żyjemy między momentem a wiecznością
blask eterycznego dnia miesza się z egzystencjalną nocą
zagubione gwiazdy odbijają się w ślepych oczach
trzymając grzywę słońca jedziemy na oklep
czasem ciepłe promienie wskazują drogę
by ją potem znowu ukryć w kieszeni losu
szalony przewodnik kieruje w stronę światła
którego jeszcze nie widać na horyzoncie
czas i przestrzeń to dziecinna błahostka
kapryśna i nieczuła śmiejąca nam się w twarz
w krzywym zwierciadle odbija się przyszłość
tragikomiczna teatralna sztuka przeznaczenia
nie znamy siebie samych ziarenek zagubionych
posianych w jałowej glebie z nadzieją że
gdy już z nas coś wyrośnie
dojrzejemy do wieczności
blask eterycznego dnia miesza się z egzystencjalną nocą
zagubione gwiazdy odbijają się w ślepych oczach
trzymając grzywę słońca jedziemy na oklep
czasem ciepłe promienie wskazują drogę
by ją potem znowu ukryć w kieszeni losu
szalony przewodnik kieruje w stronę światła
którego jeszcze nie widać na horyzoncie
czas i przestrzeń to dziecinna błahostka
kapryśna i nieczuła śmiejąca nam się w twarz
w krzywym zwierciadle odbija się przyszłość
tragikomiczna teatralna sztuka przeznaczenia
nie znamy siebie samych ziarenek zagubionych
posianych w jałowej glebie z nadzieją że
gdy już z nas coś wyrośnie
dojrzejemy do wieczności
Ostatnio zmieniony 25 sie 2017, 13:07 przez Toyer, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Podróż ku wieczności
Hm... poza fragmentami, które przy czytaniu powodują reakcję: no ileż razy można o codzienności, że jest szara albo tęczach ukrytych w snach, albo koniecznie tajemniczej mgle etc. - są fajne frazy:
Pozdrawiam.
Toyer pisze: ↑21 sie 2017, 12:36gwiazdy odbijają się w ślepych oczach
trzymając grzywę słońca jedziemy na oklep
Toyer pisze: ↑21 sie 2017, 12:36szalony przewodnik kieruje w stronę światła
Oby, oby, Toyer tak się stało, jak peel stwierdza:)
Pozdrawiam.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Podróż ku wieczności
Co o wybranych fraz przez Ewę, to tez przykuły moją uwagę, ale całość jest moim zdaniem dość słaba,
Określenia,zagubione gwiazdy, tajemnicza mgła, niewidzialna tęcza są tak ograne w poezji, że te ładne frazy gubią swoją ostrość.
Sorrki, ale według mnie wiersz wymaga kapitalnego remontu.
Określenia,zagubione gwiazdy, tajemnicza mgła, niewidzialna tęcza są tak ograne w poezji, że te ładne frazy gubią swoją ostrość.
Sorrki, ale według mnie wiersz wymaga kapitalnego remontu.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Podróż ku wieczności
Dobre momenty, jednak całość dość ograna, przetrawiona w poezji. Skróty by się zdały...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Toyer
- Posty: 242
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
Podróż ku wieczności
Dziękuję za opinie:) Czyli zamieniając słabsze frazy na mocniejsze mógłbym uratować wiersz:D Jeszcze nad nim popracuję:)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Toyer
- Posty: 242
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
Podróż ku wieczności
Trochę pozmieniałem, jest coś lepiej?:)
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Podróż ku wieczności
Lepiej, ale...
Hm, wiem, że nieco zmieniam treść, ale gdybym Twoje myśli miała przepisać, to chyba taki ich widzę kształt. Oczywiście, Toyer, zupełnie niezobowiązująco. Ot, moje widzenie.
między momentem a wiecznością
trzymając grzywę słońca
jedziemy na oklep jasną drogą
znikającą w kieszeni losu
tam szalony przewodnik kieruje w stronę
niewidocznego światła na horyzoncie
czas i przestrzeń to dziecinna błahostka
w krzywym zwierciadle
nieczuła i kapryśna przyszłość
tragikomiczna
teatralna sztuka ziarenek
posianych w jałowej glebie
z nadzieją że
gdy już z nas coś wyrośnie
dojrzejemy do wieczności
-------------
Pozdrawiam.

Hm, wiem, że nieco zmieniam treść, ale gdybym Twoje myśli miała przepisać, to chyba taki ich widzę kształt. Oczywiście, Toyer, zupełnie niezobowiązująco. Ot, moje widzenie.
między momentem a wiecznością
trzymając grzywę słońca
jedziemy na oklep jasną drogą
znikającą w kieszeni losu
tam szalony przewodnik kieruje w stronę
niewidocznego światła na horyzoncie
czas i przestrzeń to dziecinna błahostka
w krzywym zwierciadle
nieczuła i kapryśna przyszłość
tragikomiczna
teatralna sztuka ziarenek
posianych w jałowej glebie
z nadzieją że
gdy już z nas coś wyrośnie
dojrzejemy do wieczności
-------------
Pozdrawiam.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Podróż ku wieczności
Sorry, wyszedł mi bardzo suchy tekst, nie chcę usuwać propozycji, więc się kajam i zostawiam dla nauki, że nie zawsze oszczędność wychodzi na dobre.

