Sanatorium
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Sanatorium
Pod klepsydrą po staremu, liczy się wejście I stylizowane
smoki w jadalni. Ich cukierkowate, kobiece ciała, kuszą
jak klosze, pełne czekoladowego musu. Wędrujemy z ust
do ust zasuszonych bywalców. W takt muzyki świat pojęć
znika za kotarą, kiedy wchodzi salowa. Pani na włościach
tylko podbiec i paść na kolana. Łaski jak gołębie jej rąk
rozdzielono biednym duszyczkom; piersi, dwa ognie ujęte
w szkło skóry. Niesie światło, ale kiedy się wpić, usta
przeklinają mleczną przeszłość. Matka trędowatych czytała
nam święte pismo, lecz teraz sieje, wytrząsając ziarno
z wieczystych ksiąg wprost na ziemię. I nie ma czasu
jakby nigdy nie był obecny i nie miał ochoty nas znać.
smoki w jadalni. Ich cukierkowate, kobiece ciała, kuszą
jak klosze, pełne czekoladowego musu. Wędrujemy z ust
do ust zasuszonych bywalców. W takt muzyki świat pojęć
znika za kotarą, kiedy wchodzi salowa. Pani na włościach
tylko podbiec i paść na kolana. Łaski jak gołębie jej rąk
rozdzielono biednym duszyczkom; piersi, dwa ognie ujęte
w szkło skóry. Niesie światło, ale kiedy się wpić, usta
przeklinają mleczną przeszłość. Matka trędowatych czytała
nam święte pismo, lecz teraz sieje, wytrząsając ziarno
z wieczystych ksiąg wprost na ziemię. I nie ma czasu
jakby nigdy nie był obecny i nie miał ochoty nas znać.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Sanatorium
Salowa, bo sanatorium.
Pod klepsydrą, pod czasem, czyli to moment opuszczania ziemskiej egzystencji. Czyściec? Niebo?
Mimo eksplozji światła Bogini i przeklinania mlecznej przeszłości dziecięcia (obym się nie narodził, bo tu lepiej), leczenie ran trwa długo, jeśli są zasuszeni bywalcy.
Fajne: czas, który nie chce nas znać. Grzeszników.
----------
Dałabym przecinek przed jakby, czyli po: I nie ma czasu.
Pod klepsydrą, pod czasem, czyli to moment opuszczania ziemskiej egzystencji. Czyściec? Niebo?
Mimo eksplozji światła Bogini i przeklinania mlecznej przeszłości dziecięcia (obym się nie narodził, bo tu lepiej), leczenie ran trwa długo, jeśli są zasuszeni bywalcy.
Fajne: czas, który nie chce nas znać. Grzeszników.
----------
Dałabym przecinek przed jakby, czyli po: I nie ma czasu.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Sanatorium
Niestety chce nas znać... Bardzo dobry wiersz, liryk wywołujący dreszcz niepokoju. Chociaż senatorium pod klepsydrą nieodmiennie kojarzy mi się z filmem Haasa.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Sanatorium
Dzięki za poczytalność. Po części to rzecz jasna także współczesny dialog
z "Sanatorium pod klepsydrą". Hej
z "Sanatorium pod klepsydrą". Hej

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Sanatorium
Ona co prawda z rzadka wśród ogromu niepoczytalności mi się zdarza, ale no cóż, nie będę skromnisią, zgadzam się z tym, co powyżej zacytowałam;))))))Alek Osiński pisze: ↑21 sie 2017, 14:57Dzięki za poczytalność.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Sanatorium
Świetne, na pewno wrócę 

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Sanatorium
Bardzo dobry wiersz 
Niepokojący, wlazł mi po skórę

Niepokojący, wlazł mi po skórę
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Sanatorium
Nie mam Ewo wątpliwości co do Twojej poczytalności,eka pisze: ↑21 sie 2017, 15:23Alek Osiński pisze: ↑21 sie 2017, 14:57
Dzięki za poczytalność.
Ona co prawda z rzadka wśród ogromu niepoczytalności mi się zdarza, ale no cóż, nie będę skromnisią, zgadzam się z tym, co powyżej zacytowałam;))))))
ale nie wadzi przecież i za nią podziękować. Żarcik taki

Dzięki za komentarze
