Na pamięć

[Grafoman]

Gramy melodramat. Ze światłem.
Zapalniczka, oto cień rozkoszy,
pod nią ułożymy wstęp, pocięty.
Dobijamy gwoździe i będziemy
jak dwie krtanie w luksusie słów
bez znaczenia, dwa teatralne
gesty pod burzą czarnych schodów,
świateł piętrzących się i migotliwych.

Na nasze stopy spadnie płomień,
tym prędzej znajdziemy puenty
dla języka. Osad rozpuścił się,
i kamień, możemy głębiej w pościel,
i w słowach coraz trudniej, w gestach.
To mimika masek z kruchej porcelany,
dotyk jak lekkie powietrze sterowca.

Nad ranem zakryją ślady po plakacie.

[Marcin Sztelak]

Chyba jednak częściej komediodramat. Wszystko na miejscu doskonale wyważone, tylko ten sterowiec, chyba jednak pod albo nad sterowcem (taka moja drobna upierdliwość).

Pozdrawiam..

[Grafoman]

Może umówmy się, że ten gaz to "powietrze" sterowca?

[Elunia]

I Ty się nazywasz Grafoman? Wszystko na swoim miejscu, mnie się bardzo podoba.

[Marcin Sztelak]

Może być, to naprawdę mało znaczące

[Nula.Mychaan]

Podoba mi się

[Grafoman]

Nula, to mi miło, że te moje bazgroły komuś się podobają

Masz zabawny nick i dziwnego kota. Mam tych siersciuchow chyba z 5

[Nula.Mychaan]

A dzięki Graf, bo wciąż mi jakoś niezręcznie pisać Grafoman, bo nijak nie pasujesz do tego nicku

[Alek Osiński]

Ciekawe. Mam jednak wrażenie nadużycia interpunkcji.
No i to powietrze sterowca trochę gryzie, bo powietrze to jednak
głównie azot plus tlen, a sterowce to chyba raczej
wodór albo hel, ale to już kwestia obrazowania,
a może i chemii;) Pozdrowienia.

[Grafoman]

Dziękuję za kolegi, jeśli tak mogę powiedzieć, opinię