byle czysto i sucho było (nota cztery instrumentów ci u nas dostatek lordzie K)

[4hc]

pociąg
podciąg
zacz kto czep

.

senne dywagacje
raz nie racje i rację ma
ten kto to ten K

.

tyle na temat wstępu

.

paranoja jest tylko objawem
jawi się czasem obok

.

Kiedy Cię nie ma
a wiem że jesteś
wyobrażam sobie
siadam przed fortepianem
i nie umiem grać - jak zwykle

Kiedy Cię nie ma
bo nie jesteś obok
czuję się swój - strasznie nieprzydatny
ogólnie
biorę wtedy gitarę bez strun
i wybijam rytm palcami o pudło

Kiedy Cię nie ma
i pomyślę żemoże
nie być to mam taki żal
jak dźwięk skrzypiec wyciśnięty do ostateczności
smyczek rozwiewa się na wietrze

Kiedy Cię nie ma
bo mnie nie ma
to tylko bęben
i nie pada deszcz

[eka]

mam taki żal
jak dźwięk skrzypiec wyciśnięty do ostateczności
smyczek rozwiewa się na wietrze

Ale sugestywne, drży i drży...
Lord K jedną stopą na starej ścieżce. Zejdź z niej - chce się krzyczeć. I na szczęście schodzi.
Bardzo emocjonalny wiersz o ewentualności (na szczęście!) Jej braku.

Oryginalnie, to już truizm przy Twoich utworach.

[Gruszka]

"byle czysto i sucho było" - cudny tytuł - bolesna sterylność
I cały wiersz. Podziwiam umiejętność imlikowania emocji
poprzez takie lapidarne frazy, "wyciśnięte" i sterylne właśnie.

PS. A miałam zamiar zapodać swój tekścik pt. "kiedy ciebie nie ma".
Po Twoim wierszu to nie wypada, bo wstyd

Ten Twój wiersz bardzo do mnie przemawia, Autorze.

[4hc]

nie wiem czemu wstyd, txt nie miał wpisanej tej funkcji, znowu czytelnik coś doczytał

[Gruszka]

Nie, miałam na myśli poziom mojego tekstu wobec... Wstyd teraz pokazać

[4hc]

to nie ważne, przecież poziomy to tylko kreski, perspektywa zmienia czy to tuż czy horyzont, wytrwałość w chodzeniu po schodach lub to na jakim piętrze mamy mieszkanie, do sąsiada na siłę się nie wchodzi, u siebie warto ładnie urządzić a reszta to tylko widok z okna.detale. tylko wrażenia, wszystko subiektywne

[Marcin Sztelak]

Paranoja? Może i tak, pewnie miłość jak życie to też choroba... Pięknie w wierszu grają emocje. Brawo.

Pozdrawiam.