mieć ideę
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 lut 2012, 1:31
mieć ideę
zwyczajne przedmioty
ławy dzbany sandały
są jedynie niedoskonałymi kopiami
doskonałych Oryginałów
Platon w to wierzył
przechowywane jako idee
jeszcze nie wiadomo gdzie
ale następcy filozofa starają się
chcą bardzo chcą wskazać to miejsce
próbują ich uprzedzić politycy
ale wszelkie próby przekonywania obywateli
że Prawda Dobro Piękno i Miłość
mają swoją ojczyznę pod krawatami
od lat skazane są na niepowodzenie
(socjalizm komunizm a dziś liberalizm
okazują się magazynem idei bez desygnatu
pustymi pudełkami z pięknymi hasłami)
na Koprowym Wierchu
marzą mi się idealne buty
niosące wysoko
lżejsze od zmęczenia
miękkie
niezniszczalne jak idee
Platona
kiedy pomyślę o doskonałych kobietach
widzę żwawe stuletnie teściowe
przyrządzające codziennie
obrzydliwie zdrowy szpinak
widzę żonę
przy jej doskonałej urodzie
czuję się jak zwiedzający Luwr
w przydeptanych kaputach
moje ręce napotykają zawsze ostrzeżenie
uważaj arcydzieło nie wolno dotykać
świat idei okazuje się horrorem
spełniających się doskonale faktów
takich jak wieczne długi wieczny katar
albowiem
Doskonale Dobre Idee Doskonale Wstrętnych Rzeczy
udzielają się szczodrze razem z pchłami
hemoroidami zgagą małostkowością
chciwością i złością
póki co wybaczcie
mam ideę zjeść pierogi
z rodzynkami
ławy dzbany sandały
są jedynie niedoskonałymi kopiami
doskonałych Oryginałów
Platon w to wierzył
przechowywane jako idee
jeszcze nie wiadomo gdzie
ale następcy filozofa starają się
chcą bardzo chcą wskazać to miejsce
próbują ich uprzedzić politycy
ale wszelkie próby przekonywania obywateli
że Prawda Dobro Piękno i Miłość
mają swoją ojczyznę pod krawatami
od lat skazane są na niepowodzenie
(socjalizm komunizm a dziś liberalizm
okazują się magazynem idei bez desygnatu
pustymi pudełkami z pięknymi hasłami)
na Koprowym Wierchu
marzą mi się idealne buty
niosące wysoko
lżejsze od zmęczenia
miękkie
niezniszczalne jak idee
Platona
kiedy pomyślę o doskonałych kobietach
widzę żwawe stuletnie teściowe
przyrządzające codziennie
obrzydliwie zdrowy szpinak
widzę żonę
przy jej doskonałej urodzie
czuję się jak zwiedzający Luwr
w przydeptanych kaputach
moje ręce napotykają zawsze ostrzeżenie
uważaj arcydzieło nie wolno dotykać
świat idei okazuje się horrorem
spełniających się doskonale faktów
takich jak wieczne długi wieczny katar
albowiem
Doskonale Dobre Idee Doskonale Wstrętnych Rzeczy
udzielają się szczodrze razem z pchłami
hemoroidami zgagą małostkowością
chciwością i złością
póki co wybaczcie
mam ideę zjeść pierogi
z rodzynkami
Ostatnio zmieniony 09 lut 2012, 17:10 przez Jacek Sojan, łącznie zmieniany 2 razy.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: mieć ideę
Ja też miałam ideę, Jacku Sojanie. 
A właściwie mieliśmy razem ze Skarańkiem, że się wdrapiesz jednak na to ósme piętro.
I przyznaję, że roześmiałam się serdecznie na Twój widok.
No to teraz sobie spokojnie poczytam o Twoich ideach.
- próbują tamtych uprzedzić politycy - a nie "próbują ich uprzedzić politycy"?
- ( socjalizm - bez spacji po nawiasie.
- pustymi pudełkami z pięknymi hasłami) - jak Cię znam, to będziesz tego rymu bronił własną piersią.
I nawet Ci dam na to dyspensę, bo brzmi rzeczywiście jak piękne hasło.
A na koniec - proszę, zostaw dla mnie parę pierogów.
Witaj i wszystkiego dobrego.
PS. Kupiłam ten wiersz, stawiam flaszkę...

A właściwie mieliśmy razem ze Skarańkiem, że się wdrapiesz jednak na to ósme piętro.
I przyznaję, że roześmiałam się serdecznie na Twój widok.
No to teraz sobie spokojnie poczytam o Twoich ideach.

- próbują tamtych uprzedzić politycy - a nie "próbują ich uprzedzić politycy"?
- ( socjalizm - bez spacji po nawiasie.
- pustymi pudełkami z pięknymi hasłami) - jak Cię znam, to będziesz tego rymu bronił własną piersią.

I nawet Ci dam na to dyspensę, bo brzmi rzeczywiście jak piękne hasło.
A na koniec - proszę, zostaw dla mnie parę pierogów.

Witaj i wszystkiego dobrego.


PS. Kupiłam ten wiersz, stawiam flaszkę...
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 lut 2012, 1:31
Re: mieć ideę
witaj!
zgadzam się z Twoimi uwagami (spróbowałbym nie...!)
a są możliwości poprawek?
- na pierogi możemy pójść razem, na Sławkowskiej jest lokal z niemal domową kuchnią, ale bez wina...
na wino można pójść na Kanoniczą!
pozdrawiam ponocnie!

zgadzam się z Twoimi uwagami (spróbowałbym nie...!)

a są możliwości poprawek?
- na pierogi możemy pójść razem, na Sławkowskiej jest lokal z niemal domową kuchnią, ale bez wina...
na wino można pójść na Kanoniczą!
pozdrawiam ponocnie!
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: mieć ideę
Tak.Jacek Sojan pisze:a są możliwości poprawek?

Pod tekstem są dwie funkcje - "zmień" do edytowania i "cytuj".
Na Sławkowskiej o czwartejJacek Sojan pisze:na Sławkowskiej jest lokal z niemal domową kuchnią
bar jest nadal otwarty,
tam pierogi zjeść można na prędko.
W tej wędrówce noc zeszła,
więc przysiądźmy na krzesłach
jak gołębie zmęczone włóczęgą.
Oczywiście o czwartej rano.

Kanonicza jak najbardziej.
Dobrego dnia

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: mieć ideę
Witam!
Utwór przeczytałam z zainteresowaniem.
Pozwolę sobie na kilka uwag formalnych - oczywiście to tylko moje subiektywne zdanie.
Pierwszy wers można próbować całkiem inaczej "rozegrać"...
W drugim - "ich" jest jak najbardziej potrzebne - więc nie ruszam.
W trzecim "ich" usunęłabym, gdyż moim zdaniem jest zbędne.
Ogólnie - podoba mi się ten wiersz. Bardzo lubię motyw desakralizacji rzeczy wielkich w poezji. Przewrotne przymrużenie oka na Idee zawsze się przydaje, życie na górnym C i takież pisanie - jest rzeczywiście nie do pomyślenia, jak wspominasz:
Pozdrawiam,

Glo.
Utwór przeczytałam z zainteresowaniem.
Pozwolę sobie na kilka uwag formalnych - oczywiście to tylko moje subiektywne zdanie.
Jacek Sojan pisze:próbują ich uprzedzić politycy
Jacek Sojan pisze:mają swoją ojczyznę pod ich krawatami
Według trzy "ich" w jednej strofie to trochę za dużo.Jacek Sojan pisze:okazują się magazynem idei bez ich desygnatu
Pierwszy wers można próbować całkiem inaczej "rozegrać"...
W drugim - "ich" jest jak najbardziej potrzebne - więc nie ruszam.
W trzecim "ich" usunęłabym, gdyż moim zdaniem jest zbędne.
"przyrządzające co dzień" - może tak? - żeby dwa przysłówki nie wpadały na siebie.Jacek Sojan pisze:przyrządzające codziennie
obrzydliwie zdrowy szpinak
Ogólnie - podoba mi się ten wiersz. Bardzo lubię motyw desakralizacji rzeczy wielkich w poezji. Przewrotne przymrużenie oka na Idee zawsze się przydaje, życie na górnym C i takież pisanie - jest rzeczywiście nie do pomyślenia, jak wspominasz:
W tym miejscu zastanowiłabym się nad tymi trzema ostatnimi pojęciami. Trochę chyba zbyt dosłownie wyszło, na dodatek te "-ści" szeleszczą nad wyraz mocno. Zostawiłabym z tego katalogu tylko "małostkowość", do innych poszukała zamienników albo starała się oddać tę samą treść posługując się obrazami-symbolami.Jacek Sojan pisze:Doskonale Dobre Idee Doskonale Wstrętnych Rzeczy
udzielają się szczodrze razem z pchłami
hemoroidami zgagą małostkowością
chciwością i złością
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: mieć ideę
Jacek Sojan pisze:mają swoją ojczyznę pod ich krawatami
Wystarczy usunąć.Jacek Sojan pisze:okazują się magazynem idei bez ich desygnatu

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: mieć ideę
Takie, zdałoby się prywatne, żeby nie rzec przytulne marzenie, a jakże uniwersalne.Jacek Sojan pisze:na Koprowym Wierchu
marzą mi się idealne buty
niosące wysoko
lżejsze od zmęczenia
miękkie
niezniszczalne jak idee
Platona
Jest kilka perełek retorycznych w tym wierszu.
Trochę mi on prozą poetycką trąca.
W sumie dobrze, nie jest monotonny.
O szczegółach warsztatowych się nie wypowiem, bo to nie moja działka.
Jedno jest pewne, trafiłeś ideą w małpią ideowość.




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
Re: mieć ideę
Pewne idee są zbyt górnolotne i należy z nich zrezygnować, a inne wręcz przeciwnie, trzeba tylko wiedzieć, które.
A pierożki dobra rzecz i człowiek właśnie powinien cieszyć się z małych rzeczy, zamiast chcieć od razu te wielkie.
Pozdrawiam
A pierożki dobra rzecz i człowiek właśnie powinien cieszyć się z małych rzeczy, zamiast chcieć od razu te wielkie.
Pozdrawiam
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 lut 2012, 1:31
Re: mieć ideę
Gloinnen;
wychodząc naprzeciw zastrzeżeniom podporządkowałem się sugestiom Miladory, usuwając powtórzenia; dziękuję za uważne czytanie;
serdecznie pozdrawiam!
J.S
wychodząc naprzeciw zastrzeżeniom podporządkowałem się sugestiom Miladory, usuwając powtórzenia; dziękuję za uważne czytanie;
serdecznie pozdrawiam!
J.S
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: mieć ideę
Ta zwroteczka się Qniowi podoba, chociaż wyraz "Oryginałów" skrojony w majuskule, co QniowiJacek Sojan pisze:zwyczajne przedmioty ławy dzbany sandały są jedynie niedoskonałymi kopiami doskonałych Oryginałów
dotatkowo wybałuszyło jego i tak wyłupiaste oczy

Ładnie, bez wzdęcia, podkreślają słowa zwyczajną zwyczajność.

Ha, a tutaj autor pokusił się o polityczne akcenty, nie zostawiając na "kiełbasie wyborczej" suchej nitki.Jacek Sojan pisze:próbują ich uprzedzić politycy ale wszelkie próby przekonywania obywateli że Prawda Dobro Piękno i Miłość mają swoją ojczyznę pod krawatami od lat skazane są na niepowodzenie(socjalizm komunizm a dziś liberalizm okazują się magazynem idei bez desygnatu pustymi pudełkami z pięknymi hasłami)

Tak, tutaj Qń potrząsnął ze zrozumieniem bujną grzywą, bo szpinak jest najobrzydliwszym kłamstem dietetyków, bo wcale nie jest tak zdrowy, jak go zachwalają. I nawet pokłady żelaza, o które był podejrzewany, są wyssane z palcaJacek Sojan pisze:kiedy pomyślę o doskonałych kobietach widzę żwawe stuletnie teściowe przyrządzające codziennie obrzydliwie zdrowy szpinak

Teściowa Qnia, Stara Szkapa, gotuje przewybornie i Qń nigdy nie miał powodów do narzekań

Zgadzam się z autorem, że piękna żona jest arcydziełem swojego mistrza i czasami, żeby zaoszczędzić jej pięknych, wlepionych oczu w sufit, po upojnym spotkaniu z mistrzem, warto odwiedzić sąsiadkę z góry, dla której nie potrzeba wcale mszy w łóżku... wystarczy zadzwonić dwa razy i zrobić trochę miejsca na stoleJacek Sojan pisze:widzę żonę przy jej doskonałej urodzie czuję się jak zwiedzający Luwr w przydeptanych kaputach moje ręce napotykają zawsze ostrzeżenie uważaj arcydzieło nie wolno dotykać

Qń ma spore problemy ze słowem "kaputach", bo ma dziwne skojarzenia... np. Hitler kaputt!
Hitler dlatego przegrał wojnę, bo miał pod koniec zbyt dużo kaputtów

Jacek Sojan pisze:świat idei okazuje się horrorem spełniających się doskonale faktów takich jak wieczne długi wieczny katar albowiem Doskonale Dobre Idee Doskonale Wstrętnych Rzeczy udzielają się szczodrze razem z pchłami hemoroidami zgagą małostkowością chciwością i złością
Podziwiam autora za odkrycie kartJacek Sojan pisze:póki co wybaczcie mam ideę zjeść pierogi z rodzynkami


Ta poetycka proza jest oczywistym gadulstwem, ale sensownym. Qń też jest gadułą, więc akurat to mu specjalnie nie przeszkadza.


jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia