Deszcz rozmazał czerwień gór.
Gdy rozpuści się mgła, mocniej dotknie je słońce - mówię
Znajomy człowiek
mikroskopijny w środku przemijania
słyszę go wyraźniej gdy jestem samotna
chcę –
mówiły oczy zakotwiczone w moich
bardzo mnie pragnął
oswoić
miłość wymienia się
na słowa porzucone przez innych
łatwo mi kochać tylko trochę
co rano wprawiałam się w orgiach przemieniania słów w dotyk
coraz bardziej ujarzmiona
za oknem czerwony szlak
usypany z wietrzejących gór przypomina
że nie straszne jest umieranie
z tymi samymi rękami na ramionach
szeptem układa język na udach
zabiera melancholię
Ze Zdarzeń, które Przyjdzie Przeżyć
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Ze Zdarzeń, które Przyjdzie Przeżyć
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2017, 3:56 przez jaguar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Ze Zdarzeń, które Przyjdzie Przeżyć
Dobry materiał na bardzo dobry erotyk, ale pomyślałbym nad skrótami, bo miejscami wiersz jest nazbyt rozciągnięty. I wprowadziłbym kursywę dla większej przejrzystości tekstu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Ze Zdarzeń, które Przyjdzie Przeżyć
Tez odniosłam wrażenie rozciągniętego, a bardzo ładna metaforyka i klimat.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Ze Zdarzeń, które Przyjdzie Przeżyć
Witaj, Marcin, a już myślałam, że nikt nie skomentuje. Zgodzę się z Toba, że może i rozciągnęłam tekst, mimo, że dla mnie każde słowo jest tu istotne, ale czytelnik może się znudzić, trudno mi to przewidzieć w swoim wierszu. Zawsze wyraźniej widać niedociągnięcia w cudzym wierszu. Dobrze, że mi to powiedziałeś. Erotyk? no, kurczę, ten nie miał być erotyczny. Idę płakać.
Nula.Mychaan, ukłony i dzięki za komentarz, który utwierdza mnie w przekonaniu, że będę tekst cięła.
Dzieki serdeczne i dobrego dnia, weekendu...
Nula.Mychaan, ukłony i dzięki za komentarz, który utwierdza mnie w przekonaniu, że będę tekst cięła.
Dzieki serdeczne i dobrego dnia, weekendu...

- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Ze Zdarzeń, które Przyjdzie Przeżyć
Wiersz ma swój klimat. Jest subtelny i kobiecy. Dużo tutaj refleksji i zadumania nad tym co ulotne.
Pomimo tej świadomości peelka to spełniona i szczęśliwa kobieta, która ze spokojem patrzy w przyszłość.
Technicznie do niewielkiej korekty. Ja zwróciłam uwagę na mówię, mówiły, mówił, oraz wers
to piękne, ale kojarzy mi się z "Dzień dobry kocham Cię"
Tyle ode mnie Baś, nie wycinaj za dużo
serdeczności.
Pomimo tej świadomości peelka to spełniona i szczęśliwa kobieta, która ze spokojem patrzy w przyszłość.
przepiękny fragment Basiu i nie ma nic cenniejszego nad to co dwoje ludzi może dać sobie nawzajem.
Technicznie do niewielkiej korekty. Ja zwróciłam uwagę na mówię, mówiły, mówił, oraz wers
jaguar pisze: ↑27 wrz 2017, 2:01co rano smarował mną chleb
to piękne, ale kojarzy mi się z "Dzień dobry kocham Cię"
Tyle ode mnie Baś, nie wycinaj za dużo

- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Ze Zdarzeń, które Przyjdzie Przeżyć
Witaj, tetu, miło Cię widzieć, jak zawsze.
Racja, wyrzucam "mówię" razem z nawiasem. Nie zwróciłam na to uwagi. Co do "smaruje mną chleb" - kiedys publikowalam ten wiersz i też ktoś mi zwrócił na to uwagę. Nie pamiętam do czego się odnosi "Dzień dobry kocham cię", ale zaraz wygoogluję.
No tak chodzi o piosenkę. Tetu, nie znam polskich piosenek, ani zespołów, te śpiewane pod koniec lat 80tych do dzisiaj, mnie ominęły
Zbieg okoliczności i będę musiała to wyrzucić. Wydaje mi się, ze zamieniałam to wtedy na portalu, ale nie w oryginalnym zapisie. Fajnie, że zwróciłaś na to moją uwagę i dziękuję za czujne czytanie. Dobrego weekendu
Racja, wyrzucam "mówię" razem z nawiasem. Nie zwróciłam na to uwagi. Co do "smaruje mną chleb" - kiedys publikowalam ten wiersz i też ktoś mi zwrócił na to uwagę. Nie pamiętam do czego się odnosi "Dzień dobry kocham cię", ale zaraz wygoogluję.
No tak chodzi o piosenkę. Tetu, nie znam polskich piosenek, ani zespołów, te śpiewane pod koniec lat 80tych do dzisiaj, mnie ominęły
