Singielka z korpo

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Singielka z korpo

#11 Post autor: eka » 30 wrz 2017, 23:02

Ulme pisze:
29 wrz 2017, 19:08
Zje coś na mieście, znów ciuch w galerii
kupi, samotność zagłuszy,
wróci, usiądzie nad lampką wina,
zatęskni do bratniej duszy.
Dobre podsumowanie.
Lepiej być jednak poetą.
Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Singielka z korpo

#12 Post autor: tabakiera » 01 paź 2017, 9:40

ryba pisze:
30 wrz 2017, 21:28
"Zmasowany atak" na jeden wierszyk, niezbyt udany...
Jak dobrze być poetą! - niezdesperowanym.

:( :myśli:
Każdy z wypowiadających się dodał coś od siebie.
Nie dostrzegam tu strzałów w postaci złośliwości i "wycieczek osobistych" .

Nie można wypowiedzieć się po kimś?
Może należy "na siłę" wyciągać pozytywy?

Jest w utworze jakaś prawda, refleksja na temat stylu życia i skutków oddania się karierze w korporacji.
To oczywiste.

Myślę, że z tego typu komentarzy autor i inni odbiorcy czerpią wiedzę.
Nikt normalny nie załamuje się z powodu życzliwie podanych uwag.

Nikt normalny nie załamuje się z powodu krytyki wiersza.
Są w życiu ważniejsze sprawy.

Ulme
Posty: 117
Rejestracja: 04 lip 2017, 21:49

Singielka z korpo

#13 Post autor: Ulme » 01 paź 2017, 18:37

Edwardzie nie lubiący rymów: przeraża - zagraża, narzeczonego – świętego,
Przypomnij sobie swoje wiersze z następującymi rymami:
słońce – gorące
złością- wściekłością
łoskotem – łomotem
pożogą – trwogą
ciosem – chaosem
rany- zakochany
rosę – bose
wiosny - miłosny
Są lepsze, są inne niż moje?
Leonie, dzięki za dostrzeżenie choć sensu.
Tabakiero, ty chyba jednak po prostu wolisz wiersze białe i finezyjne, zawsze masz zarzuty co do rymów, może więc takie czytaj. Dlaczego mam finezyjnie pisać o mało finezyjnym życiu? Oczywiście nie będę się załamywać, ale nie jest miło, kiedy po raz kolejny czytam podobne słowa.
Podobnie Mirek. Dla ciebie wszystko jak dotychczas w moim wydaniu było banalne, a jesteś mistrzem egzaltowanych ocen typu „niewytłumaczalny banał” czy „szalenie podchodząca pod nijakość”.
Czy wiersz ma się składać tylko z metafor? Jest coś takiego, jak liryka opisowa, prawda?
Alchemiku, dzięki za akceptację choć niektórych rymów.
Rybo, dzięki za wsparcie.
Eka, dzięki za akceptację zakończenia wiersza.
Nigdy wcześniej nie publikowałam swoich wierszy, postanowiłam spróbować właśnie tu, gdzie wyodrębniono „tradycyjne formy rymowane”. Nie odważyłabym się na innym portalu, gdzie są tylko wiersze białe i wolne, których nie lubię tak, jak niektórzy z was rymów. W tego typu wierszach brakuje mi również rytmu, ja staram się pisać rytmicznie, choć może czasem coś nie wyjść. Wierszy pozbawionych rymów i rytmu zupełnie nie umiem czytać, nie rozumiem ich i nie oceniam.
Przyznaję, że jestem być może uzależniona od form panujących w 19 wieku, ale czy tak nie mogę, skoro rację bytu mają różne twory „poezji współczesnej”, w których zupełnie nie wiadomo, o co chodzi, nie można określić ich tematu, nie mówiąc o rymie i rytmie, trzeba się domyślać i interpretować na sto różnych sposobów. Lubię proste wiersze z prostym przesłaniem i rymami, w nich wyrażam to, co czuję, inaczej nie potrafię. Obiecałam sobie, że kiedyś się wysilę i stworzę finezyjny wiersz metaforyczny. Ale to będzie wysiłek, a nie pisanie tego, co czuję i jak czuję, bo niestety jestem twórcą właśnie takich wierszy, jakie tu zamieszczam. Jestem oczywiście otwarta na jakieś nowości, ale nigdy nie będę autorem modnych wierszy współczesnych, one do mnie nie przemawiają.
Czytam zamieszczane tu bardziej finezyjne wiersze rymowane, gdzie zamiast rymów dokładnych są asonanse, dla mnie już jest to zaburzenie estetyki utworu i wiersz w moich oczach na tym traci. Rzadko tu oceniam inne wiersze pod tym kątem, gdyż już wiem, że spotkam się z falą krytyki mojego podejścia do poezji i usłyszę, że nie wiem, co to jest poezja itp.
Poznałam oceniających na tyle, że już wiem, jakie zdanie poszczególne osoby będą miały o kolejnym wierszu. Teraz mam dwie drogi – albo zacznę silić się na coś innego, albo zakończę tę przygodę, bo wiem, co usłyszę.
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli finezyjno-metaforycznej poezji współczesnej.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Singielka z korpo

#14 Post autor: mirek13 » 01 paź 2017, 19:22

Banał to banał i nie widzę potrzeby nazywania tego inaczej. I co z tego, że jest lityka opisowa? Tylko trzeba ją dobrze napisać. I wcale nie oczekiwałem metafor, tylko poziomu.
A ten strzelisty wykład w niczym wierszowi nie pomógł, niemniej lepiej Ci wyszedł, niż dzieło poetyckie.
Może napiszesz jakąś prozę?

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Singielka z korpo

#15 Post autor: refluks » 01 paź 2017, 20:04

Od wielkiego dzwona zachodzę we wiersze.
Twój utwór mnie poruszył.
W sensie, że zręcznie ubrałaś w słowa gorzkie doznania i do tego rytmicznie.
Każdy, kto ma kijowe życie z powodu pracy może z rana sobie twoje wersy przeczytać i poczuć odrobinę lepiej na okoliczność, że nie jest w tej kijowszczyźnie sam.
Taki pozytywny ładunek.
EdwardSkwarcan pisze:
29 wrz 2017, 22:54
Nie lubię takich rymów: przeraża - zagraża, narzeczonego - świętego :)
Siedem rymów w sześciu strofach? - mało heh :)
Odezwał się ten, co się dobrym rymem nie skalał.
I nie tylko rymem.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Singielka z korpo

#16 Post autor: mirek13 » 01 paź 2017, 20:31

Jakie czasy, taka wiktoria i poezja... :smoker:

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Singielka z korpo

#17 Post autor: tabakiera » 01 paź 2017, 20:46

Bardzo lubię wiersze rymowane.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Singielka z korpo

#18 Post autor: mirek13 » 01 paź 2017, 21:00

Bo je popełniasz, robisz to dobrze i wiesz (wyczuwasz), gdzie jest dobra poezja. :tan:

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Singielka z korpo

#19 Post autor: refluks » 01 paź 2017, 22:31

mirek13 pisze:
01 paź 2017, 20:31
Jakie czasy, taka wiktoria i poezja... :smoker:
Ano.
Można kinola zwiesić i ubolewająco ubolewać.
I można podlać kiełkujące słabe.
I przywiązując do patyka nastawić ku słońcu.
Czasy takie, że mało kto zadaje pytanie tak ważne dla naszej cywilizacji „Dlaczego?”
Gdy jakiekolwiek wątpliwości, choćby nieudolnie w słowa ubrane – warto dopytać, odpowiedzieć, i wreszcie naprowadzić.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Singielka z korpo

#20 Post autor: mirek13 » 01 paź 2017, 22:49

Można też korporacyjnie zadać pytanie, dlaczego stan interioryzacji, wpływa na mnie frenetycznie w sposób abominacyjny.
Chcesz, to pytaj autorki.
Moje zdanie jest raczej jasne. Można się z nim zgadzać, bądź nie.
Kinol mi wisi jak człon wylogowanego aktora pornosów z lat siedemdziesiątych.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”