Między tajfunem a betonem
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
Między tajfunem a betonem
Gdzieś tam szaleje tajfun,
więc znawcy tematu już wróżą,
że w piątek nie zalejemy stropu.
Na pewno zaleje nam piwnice
i utkniemy w budzie. Policzymy
wszystkie dziury w dachu i ścianach,
każdą z osobna. Spróbujemy
jeszcze raz przekopać papiery
bez zerkania nad nimi.
Możliwe, że z nudów nałapiemy myszy
do słoików, by kocury miały
się w co wgryzać.
Albo zrobimy śmieszne obrazki
z padniętych much,
bez dotykania.
o czym to ja
a tak
o stropie
W końcu będziemy musieli wytłumaczyć:
terminy
plany
koszty
(Co kogo tajfun, trzeba było przewidzieć!)
i to, że głupie myśli
wystrzeliły nie w porę
i weszły głęboko
jak w niezwiązany beton.
więc znawcy tematu już wróżą,
że w piątek nie zalejemy stropu.
Na pewno zaleje nam piwnice
i utkniemy w budzie. Policzymy
wszystkie dziury w dachu i ścianach,
każdą z osobna. Spróbujemy
jeszcze raz przekopać papiery
bez zerkania nad nimi.
Możliwe, że z nudów nałapiemy myszy
do słoików, by kocury miały
się w co wgryzać.
Albo zrobimy śmieszne obrazki
z padniętych much,
bez dotykania.
o czym to ja
a tak
o stropie
W końcu będziemy musieli wytłumaczyć:
terminy
plany
koszty
(Co kogo tajfun, trzeba było przewidzieć!)
i to, że głupie myśli
wystrzeliły nie w porę
i weszły głęboko
jak w niezwiązany beton.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Między tajfunem a betonem
Poezja jest wszędzie jak widać. Bardzo dobry kontrast pomiędzy lekkością i pozytywną banalnością zwrotek wcześniejszych a refleksyjną i liryczną ostatnią.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Między tajfunem a betonem
Dopiero co jestem po walce wręcz z orkanem Ksawery
tak że wiersz trafił na grunt bardzo podatny.
Walka z żywiołami przeważnie skazana na przegraną
ale można za to wyciągnąć ciekawe wnioski
jak nogę z wiążącego ją betonu. Byle zdążyć na czas:)
tak że wiersz trafił na grunt bardzo podatny.
Walka z żywiołami przeważnie skazana na przegraną
ale można za to wyciągnąć ciekawe wnioski
jak nogę z wiążącego ją betonu. Byle zdążyć na czas:)
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Między tajfunem a betonem
Spróbujemy
jeszcze raz przekopać papiery
bez zerkania nad nimi.
Odbiegając od tematu - kiedyś specjalizowałem się w tzw rewizji walczaków - serc kotłów energetycznych.
Walczak inaczej parownik, gdzie nastepuje oddzielanie się pary z lustra wody, pod ciśnieniem.
jeszcze raz przekopać papiery
bez zerkania nad nimi.
Odbiegając od tematu - kiedyś specjalizowałem się w tzw rewizji walczaków - serc kotłów energetycznych.
Walczak inaczej parownik, gdzie nastepuje oddzielanie się pary z lustra wody, pod ciśnieniem.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
Między tajfunem a betonem
Poezja bywa i w papierach, i nad papierami 
Wiersz faktycznie inspirowany nadciągającym Ksawerym.
Dziękuję za poczytanie

Wiersz faktycznie inspirowany nadciągającym Ksawerym.
Dziękuję za poczytanie

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Między tajfunem a betonem
Ależ mi się telewizja przypomina!
Ostrzeżenia, nuda przy wgapianiu się w cudze nieszczęścia, szukanie winowajców.
Akcje charytatywne, nie zawsze z dozą empatii.
Czasem zabawa, oby się działo.
Czasem czarnowidztwo.
No i rozliczenia, szukanie winowajcy - od razu lżej.
Między tajfunem a ograniczonym betonem.
W żadnym razie nie chcę urazić ludzi empatycznych i uczciwych wolontariuszy.
Ostrzeżenia, nuda przy wgapianiu się w cudze nieszczęścia, szukanie winowajców.
Akcje charytatywne, nie zawsze z dozą empatii.
Czasem zabawa, oby się działo.
Czasem czarnowidztwo.
No i rozliczenia, szukanie winowajcy - od razu lżej.
Między tajfunem a ograniczonym betonem.
W żadnym razie nie chcę urazić ludzi empatycznych i uczciwych wolontariuszy.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
Między tajfunem a betonem
Na biurokrację nie ma rady, nawet empatia i wszelki zapał przy tym "siadają".
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Między tajfunem a betonem
Tajfun szaleje (jego mniejszy kuzyn loka z blachy na dachu mi wykręcił), niedosłowny raczej, pomiędzy nim a pancerną równowagą - pytanie, którędy i czemu chaos wsiąka; i podmiot zdający się chować przed swoimi drążącymi myślami.
Podoba. Dość ironiczny język, a nie pozbawiony życia, urozmaicony zapis.
Ja czytam sobie 12. wers: w co się wgryzać.
Zdrowie Anonimów:)
Podoba. Dość ironiczny język, a nie pozbawiony życia, urozmaicony zapis.
Ja czytam sobie 12. wers: w co się wgryzać.
Zdrowie Anonimów:)
mchusz, mchusz.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
Między tajfunem a betonem
blacha to jakby kobieta - ciesz się, że z wiatrem nie uleciałaMchuszmer pisze: ↑08 paź 2017, 18:42Tajfun szaleje (jego mniejszy kuzyn loka z blachy na dachu mi wykręcił

oj, nie trzeba drążyć, nie trzebaMchuszmer pisze: ↑08 paź 2017, 18:42którędy i czemu chaos wsiąka
No tak, się - zawsze wchodzi nie tam gdzie trzeba.
Dzięki za poczytanie, Szemrzący w Mchu
