Emerald Coast

[abandon]

Już chyba trzeci raz podchodzę do wiersza, tak że nie myśl sobie, że nie czytam zza kotary Mnie tez wcięło koment.
Jak dla mnie trochę za dużo szczegółów, określników chociaż z drugiej strony, jak to na plaży kolorowy zawrót głowy, gdzie nie wiadomo na co najpierw patrzeć Tak czy siak lubię doszukiwać się spojrzenia na morze zza morza.
Jak w piosence: seksapil, to wasza broń kobieca.
Może jednak zmienić na puszczonych*, bo ze spuszczaniem różnie bywa
słychać odgłosy puszczonych wodzy fantazji
Pozdrawiam

[jaguar]

Dzięk 4hc.
Eka, może po prostu: zacierają ślady zmarłych marzeń? Brzmi okay, myślę. Tu fotka tego co w wierszu minus turyści

pias.jpg

[jaguar]

Miło Cię widzieć, Abandon, czytać Twój komentarz również. Nie wiem jak to się stało, że pominęłam Twój wpis, może dlatego, że te najnowsze komentarze są "nie na wierzchu" a pod spodem, na następnej stronie i łatwo tej strony nie zauważyć. Przepraszam.
Za dużo szczegółów, mówisz. Trochę na ten temat napisałam powyżej i może faktycznie powinnam się streszczać, ale pisać inaczej chyba nie potrafię. No ale sam mówisz, że plaża to koloryt.. Co do wymienionego słowa, wiesz, zostawię go, niech prowokuje wiele skojarzeń, wiersz nie musi być "poważny", a może słowo to da komuś pretekst do uśmiechu? Jak myślisz? Piękne Ci dzięki. O Twoich uwagach i innych będę się starała pamiętać, spróbuję...Dobrego wieczoru

[tetu]

Basiu, dość wyrazisty obrazek tego miasteczka, cukrowych plaż i żyjących tam obywateli.
Plaże piękne. Pomimo zdjęcia które wstawiłaś pooglądałam sobie je w necie rzeczywiście są jak puder, zatem bardzo trafnie to nazwałaś.
Jeśli chodzi o słowo "spuszczonych " Abandon dobrze radzi wystarczy odstrzelić "s" i cała fraza brzmi delikatnie i apetycznie. Wiem że miało być erotycznie - tłumaczyłaś, ale wyszło niezręcznie.
Co do całości, miałaś bardzo dużo do powiedzenia i ciut przegadałaś. Może niepotrzebnie wszystko w jednym garze. Odpuściłabym chyba tych ludzi, bardziej skupiając się na urokliwym miejscu. Pomimo wszystko warto było zajrzeć, choćby dla tych cukrowych plaż;) serdeczności.

[eka]

może po prostu: zacierają ślady zmarłych marzeń?

Myślę, że tak lepiej.
A zdjęcie trochę jak znad zimowego Bałtyku:)

[abandon]

jaguar, bo jestem jakiś pomijany przez życie, pewnie dlatego:) Gdzież mi się gniewać, żeby aż trzeba było przepraszać... Wcale mną się nie przejmuj, zasugerowałem tylko, jak ja bym napisał albo raczej, jakbym nie napisał. Inaczej o czym byśmy dyskutowali...
Pretekst do uśmiechu? Ja bez tego się uśmiecham:)
Dziękuję Barbórko za miłą konwersację, dobrego dnia.