i wiatr nie uniesie
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
i wiatr nie uniesie
taki spokój jakby się nic nie wydarzyło
lokatorzy kątów przędą wścibskie szepty
z kartonu widać było zamykane przez ojca drzwi
i czyjeś stopy odsuwające taboret
pod ciężarem krzyża przeszła na tamtą stronę
przez jakiś czas budowałem szubienicę
wypowiadane przez matkę słowa pójdę się powiesić
nabierały sensu widząc fioletowe paznokcie
nieświadomy z dziecinną beztroską dopowiadałem
będziemy się huśtać
toczące się koło tworzy klamrę czasu
luty2012
lokatorzy kątów przędą wścibskie szepty
z kartonu widać było zamykane przez ojca drzwi
i czyjeś stopy odsuwające taboret
pod ciężarem krzyża przeszła na tamtą stronę
przez jakiś czas budowałem szubienicę
wypowiadane przez matkę słowa pójdę się powiesić
nabierały sensu widząc fioletowe paznokcie
nieświadomy z dziecinną beztroską dopowiadałem
będziemy się huśtać
toczące się koło tworzy klamrę czasu
luty2012
Ostatnio zmieniony 13 lut 2012, 18:29 przez anastazja, łącznie zmieniany 3 razy.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: I wiatr nie unniesie
po drobnej korekcie wersów
mógłbym na Twoich kostkach skończyć ...
mógłbym na Twoich kostkach skończyć ...
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: I wiatr nie unniesie
Anastazjo
wersowanie - to najbardziej istotna cecha liryki,
pozwalająca odróżnić poezję od prozy;
zgoda - może nie być interpunkcji, ale wówczas
powinna ją zastąpić wersyfikacja; tymczasem
u Ciebie nie ma ona żadnego sensu: nie zastępuje
interpunkcji, nie wnosi nowych znaczeń, nie poszerza
- a raczej zaciemnia - wielowymiarowość tekstu,
ani też nie jest podyktowana innymi względami
(np stosowaniem przerzutni); zdaje się być wyłącznie
manierą i jako taka jest nie do obrony;
obie strofy zakończone są paskudnymi (przepraszam)
metaforami dopełniaczowymi (pasek wyzwolenia, korytarze
wspomnień) które w zasadzie dobijają tekst;
dzisiaj w poezji nie stosuje się dopełniaczówek;
ich naturalnym miejscem jest liturgia (krew życia,
kielich zbawienia), lecz coraz częściej słychać je
w obietnicach (przedwyborczych) złotoustych kłamców,
a także - coraz bardziej nagminnie i natarczywie -
w reklamach;
wielkie I w tytule jest całkowitą niekonsekwencją
w stosunku do reszty, a literówka (też w tytule)
rozwiewa wątpliwości co do staranności zapisu;
tyle w kwestiach technicznych; a wiersz?
opisujący niezwykle dramatyczne wydarzenie, wart jest
głębokiej koncepcji i zastanowienia...
pozdrawiam:)
wersowanie - to najbardziej istotna cecha liryki,
pozwalająca odróżnić poezję od prozy;
zgoda - może nie być interpunkcji, ale wówczas
powinna ją zastąpić wersyfikacja; tymczasem
u Ciebie nie ma ona żadnego sensu: nie zastępuje
interpunkcji, nie wnosi nowych znaczeń, nie poszerza
- a raczej zaciemnia - wielowymiarowość tekstu,
ani też nie jest podyktowana innymi względami
(np stosowaniem przerzutni); zdaje się być wyłącznie
manierą i jako taka jest nie do obrony;
obie strofy zakończone są paskudnymi (przepraszam)
metaforami dopełniaczowymi (pasek wyzwolenia, korytarze
wspomnień) które w zasadzie dobijają tekst;
dzisiaj w poezji nie stosuje się dopełniaczówek;
ich naturalnym miejscem jest liturgia (krew życia,
kielich zbawienia), lecz coraz częściej słychać je
w obietnicach (przedwyborczych) złotoustych kłamców,
a także - coraz bardziej nagminnie i natarczywie -
w reklamach;
wielkie I w tytule jest całkowitą niekonsekwencją
w stosunku do reszty, a literówka (też w tytule)
rozwiewa wątpliwości co do staranności zapisu;
tyle w kwestiach technicznych; a wiersz?
opisujący niezwykle dramatyczne wydarzenie, wart jest
głębokiej koncepcji i zastanowienia...
pozdrawiam:)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: I wiatr nie unniesie
To może ja poprawię litościwie tę literówkę...
A wiersz?
Podzielam część uwag ASa. Tytuł powinien się konsekwentnie zaczynać z małej litery.
"pasek wyzwolenia" i "korytarze wspomnień" brzmią fatalnie.
Co do samego zapisu... Domyślam się, że to forma eksperymentu i jako taka - dla mnie jest to obronienia. Lubię różne zabawy formą graficzną wiersza. Tutaj akurat polemizowałabym z przedmówcą, ciągłość wersyfikacyjna - może stworzyć wrażenie pewnej obsesyjności przekazu, swoistego myślowego continuum. Dobrze odzwierciedla gonitwę wspomnień, rozkojarzenie, emocjonalne roztrzęsienie - więc może zostać. Poza tym wprowadza pewną dowolność przy delimitacji tekstu, podczas gdy interpunkcja narzuca ścisły, jednoznaczny podział na zdania i frazy. Nie zawsze to jest konieczne, czy też korzystne.
Jeżeli o czymś bym poważnie pomyślała, to o tym, co zrobić z tymi nieszczęsnymi dopełniaczówkami:
W pierwszym przypadku:
W drugim:
Utwór jest moim zdaniem sugestywny i wzbudza silne emocje, druga część uderza szczerością przy skontrastowaniu świata dzieci ze światem dorosłych. Rozwala na kawałki.
Pozdrawiam,

Glo.
A wiersz?
Podzielam część uwag ASa. Tytuł powinien się konsekwentnie zaczynać z małej litery.
"pasek wyzwolenia" i "korytarze wspomnień" brzmią fatalnie.
Co do samego zapisu... Domyślam się, że to forma eksperymentu i jako taka - dla mnie jest to obronienia. Lubię różne zabawy formą graficzną wiersza. Tutaj akurat polemizowałabym z przedmówcą, ciągłość wersyfikacyjna - może stworzyć wrażenie pewnej obsesyjności przekazu, swoistego myślowego continuum. Dobrze odzwierciedla gonitwę wspomnień, rozkojarzenie, emocjonalne roztrzęsienie - więc może zostać. Poza tym wprowadza pewną dowolność przy delimitacji tekstu, podczas gdy interpunkcja narzuca ścisły, jednoznaczny podział na zdania i frazy. Nie zawsze to jest konieczne, czy też korzystne.
Jeżeli o czymś bym poważnie pomyślała, to o tym, co zrobić z tymi nieszczęsnymi dopełniaczówkami:
W pierwszym przypadku:
"prześlizgnęła się przez pasek, wyzwolenie" - można zastosować jukstapozycję.anastazja pisze:prześlizgnęła się przez
pasek wyzwolenia
W drugim:
"Korytarze pękają od wspomnień" - przyszła mi do głowy taka metafora.anastazja pisze:wnętrze to korytarze wspomnień
Utwór jest moim zdaniem sugestywny i wzbudza silne emocje, druga część uderza szczerością przy skontrastowaniu świata dzieci ze światem dorosłych. Rozwala na kawałki.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: I wiatr nie uniesie
argumenty Glo są konkretne i można z nimi dyskutować,
ale trochę z przymrużeniem oka powiem, że wiersz
nie jest rodzajem testu dla drukarek atramentowych...
a co na to powie Autorka?
ale trochę z przymrużeniem oka powiem, że wiersz
nie jest rodzajem testu dla drukarek atramentowych...
a co na to powie Autorka?
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: I wiatr nie uniesie
...a co na to powie Autorka?
pokornie przyznając rację Asowi, schowa wiersz do poprawienia i pięknie podziękuje, za wnikliwe spojrzenie.
Pozdrawiam
Glo - myślę, że jukstapozycja nie wchodzi w grę, trzeba ruszyć szarymi. Dziękuję

Pozdrawiam

Glo - myślę, że jukstapozycja nie wchodzi w grę, trzeba ruszyć szarymi. Dziękuję

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: I wiatr nie uniesie
wcale bym się tak nie zamartwiał Anastazjo
zapisu można się nauczyć, tworzenia - nie;
każdy twórca musi mieć coś do powiedzenia
a Ty - masz
serdeczne


zapisu można się nauczyć, tworzenia - nie;
każdy twórca musi mieć coś do powiedzenia
a Ty - masz
serdeczne




- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: I wiatr nie uniesie
Wiem doskonale, o co chodzi z tym paskiem wyzwolenia, i wydaje mi się, że przy zestawieniu tych dwóch słów dostatecznie oddana jest Twoja myśl, a jednak nie aż tak wprost i zręczniej. Ale to tylko moje zdanie.anastazja pisze:myślę, że jukstapozycja nie wchodzi w grę, trzeba ruszyć szarymi.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: i wiatr nie uniesie
Jesteś ujmujący Asie. Jesteś w tej chwili, więc spójrz proszę, czy teraz już lepiej?
Bardzo dziękuję za cudne róże, szkoda, że nieżywe
Bardzo dziękuję za cudne róże, szkoda, że nieżywe

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: i wiatr nie uniesie
mocny, bardzo dobry wiersz
ale czy chodzi o to ,ze ta kobieta powiesiła się przez męża, który"sam budował jej szubienicę"
jeśli tak to drań nie zasługuje nawet żeby go rozdeptać
Pozdrawiam
ale czy chodzi o to ,ze ta kobieta powiesiła się przez męża, który"sam budował jej szubienicę"
jeśli tak to drań nie zasługuje nawet żeby go rozdeptać
Pozdrawiam