Rewizja 18 maja 2016
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Rewizja 18 maja 2016
Dobrze zaczynać dzień od wiary w to, co jeszcze nie skrzywdziło.
- jaka ty jesteś silna, Savannah – mówi. później zawodzi,
żeby poczuć się człowiekiem – rozgryzłam sprężynę,
która nim kręci, więc wiem.
łamię się i składam sama,
później powracam w małych pornosach.
ulegam, mam przewagę. rozumie najbardziej,
gdy popękani zbliżamy się do siebie
jak mgliste brzegi, które szukają mostu.
utrwala mnie na fotografiach oprawionych
w najlepsze chwile, widoczne jaskrawiej
w pamięci niż wtedy, kiedy trwały.
teraz lecę, naprawdę i na niby
10 kilometrów nad pustynią ileś tam lat do tyłu
niósł mnie wtedy pierwszy, custom made,
czerwony Lincoln.
w ustach obce oddechy.
wtedy odchorowałam rozstanie
wierszami. przy wymianie grzechów
polała się krew, najpierw, z wersów, kłamstwa.
miałam kłamać. o miłości.
dobrze, żeby czuł ból, gdy następnym razem zniknę.
niedługo spotkamy się w Utah, stanę przed nim
z tomikiem przygotowanych na zamowienie półprawd.
gdy cierpi, jest widoczny
i taki kochany.
- jaka ty jesteś silna, Savannah – mówi. później zawodzi,
żeby poczuć się człowiekiem – rozgryzłam sprężynę,
która nim kręci, więc wiem.
łamię się i składam sama,
później powracam w małych pornosach.
ulegam, mam przewagę. rozumie najbardziej,
gdy popękani zbliżamy się do siebie
jak mgliste brzegi, które szukają mostu.
utrwala mnie na fotografiach oprawionych
w najlepsze chwile, widoczne jaskrawiej
w pamięci niż wtedy, kiedy trwały.
teraz lecę, naprawdę i na niby
10 kilometrów nad pustynią ileś tam lat do tyłu
niósł mnie wtedy pierwszy, custom made,
czerwony Lincoln.
w ustach obce oddechy.
wtedy odchorowałam rozstanie
wierszami. przy wymianie grzechów
polała się krew, najpierw, z wersów, kłamstwa.
miałam kłamać. o miłości.
dobrze, żeby czuł ból, gdy następnym razem zniknę.
niedługo spotkamy się w Utah, stanę przed nim
z tomikiem przygotowanych na zamowienie półprawd.
gdy cierpi, jest widoczny
i taki kochany.
Ostatnio zmieniony 01 gru 2017, 20:55 przez jaguar, łącznie zmieniany 3 razy.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Rewizja 18 maja 2016
Podarowałabyś mi ten kapelusz?
Gdzieś zgubiłem swój muszkieterski.
Krzywdzi nas wszystko, kiedy wiara upada.
Fajnie napisane.
Taka niby relacja z podróży.
Tej prawdziwej i tej wyobrażanej.
Czy krzywda i ból warta jest ponownego kontaktu w ramach uzależnienia?
Półprawdy to normalka.
Kto jest w stanie spisać prawdy?
Gdzieś zgubiłem swój muszkieterski.
Krzywdzi nas wszystko, kiedy wiara upada.
Fajnie napisane.
Taka niby relacja z podróży.
Tej prawdziwej i tej wyobrażanej.
Czy krzywda i ból warta jest ponownego kontaktu w ramach uzależnienia?
Półprawdy to normalka.
Kto jest w stanie spisać prawdy?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Rewizja 18 maja 2016
Podarowałabym, gdybym nie zapłaciła za niego tyle ile zapłaciłam. Zreszta, nie jestem pewna, czy nosiłbyś kowbojski damski kapelusz. Chyba się nie obrazisz 
Czy krzywda i ból warta jest ponownego kontaktu w ramach uzależnienia? - pytasz. Osobiście nie mam szacunku do ludzi uzależnionych od czegokolwiek, co prowadzi do samo- lub destrukcji - to zawsze świadczy o słabości ich charakteru
Dzięki, Alchemiku, za mądre refleksje i pozdrawiam

Czy krzywda i ból warta jest ponownego kontaktu w ramach uzależnienia? - pytasz. Osobiście nie mam szacunku do ludzi uzależnionych od czegokolwiek, co prowadzi do samo- lub destrukcji - to zawsze świadczy o słabości ich charakteru
Dzięki, Alchemiku, za mądre refleksje i pozdrawiam
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Rewizja 18 maja 2016
"małych pornosach" - ciekawe co to znaczy, nie potrafią
zwizualizować tego zwrotu.
Wiersz fajny, taki roztrzepany trochę i roztargniony
jak przeglądnie zawartości damskiej torebki
gdzie kolejne drobiazgi trochę zaskakują
a trochę uruchamiają labirynty pamięci.
Z zainteresowaniem:)
zwizualizować tego zwrotu.
Wiersz fajny, taki roztrzepany trochę i roztargniony
jak przeglądnie zawartości damskiej torebki
gdzie kolejne drobiazgi trochę zaskakują
a trochę uruchamiają labirynty pamięci.
Z zainteresowaniem:)
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Rewizja 18 maja 2016
Intrygujący, peelka jest bardzo silna, szuka zapomnienia w przygodnych spotkaniach
Bardzo dobra puenta
Podoba mi się całość
Zastanawia mnie czy to ma być rozumie, czy rozumiem, bo to dość istotne według mnie, niby taki ogonek a ile znaczy.jaguar pisze: ↑27 lis 2017, 1:01rozumie najbardziej
Bardzo dobra puenta
Podoba mi się całość
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Rewizja 18 maja 2016
Ciekawa podróż, w końcu wszyscy gdzieś wracamy lub staramy się wrócić, nawet mimo braku dróg...
Wiele w wierszu prawdy, choćby chwile lepiej widoczne z perspektywy.
Doskonała puenta.
Pozdrawiam.
Wiele w wierszu prawdy, choćby chwile lepiej widoczne z perspektywy.
Doskonała puenta.
Pozdrawiam.
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Rewizja 18 maja 2016
Małe pornosy, Alku, potraktuj dosłownie - taka zabawa w sypialni z kamerą, bez hamulców, oddanie się calkowite. Dziękuję za Twój ciekawy odbiór.
Nula.Mychaan, tak, ale nie do końca. Przypadkowe spotkania, po których zostaje tylko zapach, nic więcej, sa prawie niewinne. Bez ogonka, on "rozumie", bo to o nim wiersz. Ciesze się, gdy ktoś pyta, to znaczy, że traktuje wiersz poważnie i uważnie. Piękne dzięk.
Witaj, Marcin. Słusznie mówisz, zawsze wracamy, bo, myślę, że to co znane, zawsze mniej straszne i bardziej bezpieczne, choćby z pozoru, bo doświadczenie to wypracowane, gotowe reakcje, bo jesteśmy przygotowani, albo nam się tak wydaje. Dziękuje serdecznie.
Milego wieczoru i wielkie dzięki, że chcieliście poczytać i zostawić komentarze
Nula.Mychaan, tak, ale nie do końca. Przypadkowe spotkania, po których zostaje tylko zapach, nic więcej, sa prawie niewinne. Bez ogonka, on "rozumie", bo to o nim wiersz. Ciesze się, gdy ktoś pyta, to znaczy, że traktuje wiersz poważnie i uważnie. Piękne dzięk.
Witaj, Marcin. Słusznie mówisz, zawsze wracamy, bo, myślę, że to co znane, zawsze mniej straszne i bardziej bezpieczne, choćby z pozoru, bo doświadczenie to wypracowane, gotowe reakcje, bo jesteśmy przygotowani, albo nam się tak wydaje. Dziękuje serdecznie.
Milego wieczoru i wielkie dzięki, że chcieliście poczytać i zostawić komentarze

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Rewizja 18 maja 2016
Rewizja podejścia do osoby, do relacji.
Rozgryzienie bohatera i siebie, w tym swojej zdrady, odchorowanej nie tylko lirycznie. Najważniejsze, że poczucie trudnej bliskości, mimo popękania i półprawd nie zniknęło, chce więcej. Obopólne zadawanie bólu jest sprężyną nakręcającą związek.
Cierpienie jest solidniejszym fundamentem niż to, co nie krzywdzi. Ale do tego trzeba mieć wewnętrzną siłę. Złamać się i umieć potem poskładać.
Naprawdę dobry, lekko narracyjny wiersz, jaguarze:)
Drobiazgi: przecinek po 'najbardziej', niepotrzebny po 'siebie' i po 'pamięci'.
Skrót od kilometrów i ich ilość - słowami, bo są jedynym odstępstwem od literackiej normy poprawnościowej w wierszu.
Zamówienie - ó!
________________________
Wiersz wciąga,, wizualizuje sceny, każe wejść głębiej. Nic więcej mi nie potrzeba do satysfakcji z lektury.
Pozdrawiam:)
Rozgryzienie bohatera i siebie, w tym swojej zdrady, odchorowanej nie tylko lirycznie. Najważniejsze, że poczucie trudnej bliskości, mimo popękania i półprawd nie zniknęło, chce więcej. Obopólne zadawanie bólu jest sprężyną nakręcającą związek.
Cierpienie jest solidniejszym fundamentem niż to, co nie krzywdzi. Ale do tego trzeba mieć wewnętrzną siłę. Złamać się i umieć potem poskładać.
Naprawdę dobry, lekko narracyjny wiersz, jaguarze:)
Drobiazgi: przecinek po 'najbardziej', niepotrzebny po 'siebie' i po 'pamięci'.
Skrót od kilometrów i ich ilość - słowami, bo są jedynym odstępstwem od literackiej normy poprawnościowej w wierszu.
Zamówienie - ó!
________________________
Wiersz wciąga,, wizualizuje sceny, każe wejść głębiej. Nic więcej mi nie potrzeba do satysfakcji z lektury.
Pozdrawiam:)
- Jasher
- Posty: 19
- Rejestracja: 23 paź 2017, 19:17
- Płeć:
Rewizja 18 maja 2016
Niezłe. Kobiece, intensywne, bezkompromisowe. Interesująca poetyka, choć uważam, że jako krótka forma prozatorska (np. proza poetycka) tylko by zyskała.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Rewizja 18 maja 2016
No to sprawdźmy w moim zespoleniu:Jasher pisze: ↑01 gru 2017, 19:16choć uważam, że jako krótka forma prozatorska (np. proza poetycka) tylko by zyskała.
Nie sądzę, że tekst w wersji prozatorskiej zyskuje.jaguar pisze: ↑27 lis 2017, 1:01Dobrze zaczynać dzień od wiary w to, co jeszcze nie skrzywdziło.
- jaka ty jesteś silna, Savannah – mówi. później zawodzi, żeby poczuć się człowiekiem – rozgryzłam sprężynę, która nim kręci, więc wiem.
łamię się i składam sama, później powracam w małych pornosach.
ulegam, mam przewagę. rozumie najbardziej gdy popękani zbliżamy się do siebie, jak mgliste brzegi, które szukają mostu. utrwala mnie na fotografiach oprawionych w najlepsze chwile, widoczne jaskrawiej w pamięci, niż wtedy, kiedy trwały.
teraz lecę, naprawdę i na niby 10 km nad pustynią ileś tam lat do tyłu niósł mnie wtedy pierwszy, custom made, czerwony Lincoln.
w ustach obce oddechy. wtedy odchorowałam rozstanie wierszami. przy wymianie grzechów polała się krew, najpierw, z wersów, kłamstwa. miałam kłamać. o miłości. dobrze, żeby czuł ból, gdy następnym razem zniknę.
niedługo spotkamy się w Utah, stanę przed nim z tomikiem przygotowanych na zamowienie półprawd. gdy cierpi, jest widoczny i taki kochany.
Gubią się miejsca znaczące najbardziej. Drażni stylistyka wyliczeń, która w wersach nie rzuca się w oczy.
Brak oddechu, płynności czytania.
Jestem na nie.